- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (45 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 4 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 6 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (20 opinii)
Tutaj sztuki się nie spodziewasz. Galerie w domu, kotłowni i sklepie
Nie dostają pieniędzy z budżetu miasta, nie dysponują zapierającym dech w piersiach metrażem i trzeba się sporo natrudzić, by znaleźć o nich informacje. A jednak małe galerie, ukryte w nietypowych miejscach i urokliwych zakątkach Gdańska, zyskują coraz szersze grono odwiedzających.
Doskonałym przykładem galerii, która powstała w budynku mającym niewiele wspólnego ze sztuką, jest Pionova . W miejscu, gdzie znajdowała się osiedlowa kotłownia, teraz można oglądać obrazy, rzeźby i instalacje, a surowy, przemysłowy klimat galerii robi wrażenie nie tylko na miłośnikach sztuki.
- Pionova to absolutnie prywatne przedsięwzięcie, można powiedzieć, że taki mój kaprys - mówi Piotr Grosz, właściciel galerii. - Nie dostajemy żadnych pieniędzy od miasta, a mimo to istniejemy już ponad cztery lata. I zawsze, od momentu otwarcia, staramy się zgodnie z nazwą prezentować sztukę "pionową", taką, która jest naprawdę wartościowa.
Innym ciekawym miejscem na mapie gdańskich galerii jest Warzywniak . Położony naprzeciwko Parku Oliwskiego, w miejscu dawnego sklepu spożywczego, ma przede wszystkim stanowić przestrzeń integracji mieszkańców Oliwy i prezentować sztukę związaną z tą dzielnicą. Choć do Warzywniaka zaglądać można zaledwie od kilku miesięcy, galeria już dziś może poszczycić się gronem wiernych gości, którzy pojawiają się na każdym wernisażu.
A skoro już jesteśmy przy wernisażach, czy zastanawialiście się kiedyś, skąd na otwarciu wystaw biorą się takie tłumy i czy aby na pewno ma to związek z możliwością bezpośredniej rozmowy z artystą? Oczywiście, najprostszym wyjaśnieniem jest fakt, że sztukę najlepiej kontempluje się w towarzystwie wina i zakąsek. Może to właśnie dlatego w lokalach oferujących różnego rodzaju konsumpcję coraz częściej goszczą wystawy, zwykle młodych, obiecujących artystów.
W Gdańsku dokonania lokalnych twórców można podziwiać m.in. w Cafe Szafa , Jadalni pod Zielonym Smokiem czy klubie Flisak . W tym ostatnim już od ponad roku organizowany jest cykl "76 sztuk pod ziemią".
- To idealny sposób na promocję młodych artystów - przekonuje Marta Garbaczewska, prezes Koła poMorze Sztuki, które organizuje wystawy we Flisaku. - Pokazując nasze prace w pubie, restauracji czy klubie, docieramy także do osób, które rzadko w galeriach bywają.
Natomiast tych, którzy nie mają czasu na osobiste uczestnictwo w wernisażach, z pewnością ucieszy propozycja obejrzenia ciekawych obrazów bez konieczności wstawania z kanapy. Taką możliwość daje Galeria w Domu, czyli pierwsza w Polsce galeria istniejąca wyłącznie w Internecie. Podczas trwających około dwóch godzin wernisaży można do woli podglądać pracownię artysty i jego obrazy. I to sprzed własnego komputera.
Ale w galeriach można podziwiać nie tylko malarstwo lub rzeźbę. Dla Bernadety i Wojciecha Szamańskich, właścicieli Galerii Starych Zabawek , pluszowe misie i kuchenki dla lalek stały się sposobem na życie.
- Przychodzą do nas ludzie w bardzo różnym wieku: od klas ze szkół podstawowych po bardzo wiekowe już osoby, które chcą powspominać czasy swojego dzieciństwa - mówi Bernadeta Szamańska.
Nic dziwnego, że oglądanie tych eksponatów wzbudza nostalgię i tęsknotę za przeszłością, skoro w kolekcji znajdują się takie polskie perełki jak plastikowe kotki-harmonijki, blaszane wagi czy samolot Minerwa wyprodukowany w 1938 roku.
Nieważne, czy to pasja tworzenia czy też pragnienie pochwalenia się swoimi zbiorami przed szeroką publicznością sprawia, że w Gdańsku wciąż pojawiają się nowe, nietypowe galerie. Ważne, że potrafią przyciągnąć swoją oryginalnością i wzbogacają miasto pod względem kulturalnym.
Miejsca
Opinie (26) 1 zablokowana
-
2011-11-30 15:10
"Tutaj sztuki się nie spodziewasz" (1)
W Pionovej się spodziewam i to zawsze na wysokim poziomie. Każdy kto się interesuje sztuka wie o istnieniu tej galerii od paru lat.
- 18 3
-
2011-11-30 18:28
buhuhu
u konia który mówi można się spodziewać wszystkiego tylko nie ciekawej wystawy
- 2 5
-
2011-11-30 17:04
Loft Pub
Tutaj również co 2 tygodnie odbywają się wernisaże.
- 9 2
-
2011-11-30 16:22
Pionova
Bardzo dobra robota Groszek duzy szacun =)
- 8 3
-
2011-11-30 16:11
wygląda jak puszka w USA
- 2 1
-
2011-11-30 15:46
niestety
niestety w 3miescie nie ma ani jednej prywatnej liczacej się chocby na polskim rynku galerii
- 7 6
-
2011-11-30 15:18
jeszcze kilka miejsc sie znajdzie...
proponuje opuszczoną torpedownie na oksywiu, tylko najwięksi koneserzy tam się dostaną.
a tak na serio to przydałoby się coś zrobić z bezdusznymi centrami handlowymi, szczegolnie dobry moment teraz zeby cos pokazac przed i na euro.- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.