- 1 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (5 opinii)
- 2 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (58 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 4 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 5 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 6 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
Zobacz, jak bawiła się publiczność podczas II Balu Gdańskiego.
W każdą sobotę karnawału i to już od 9. lat Filharmonia Bałtycka staje otworem przed miłośnikami dobrej muzyki oraz tanecznych szaleństw. Odbywający się w minioną sobotę, drugi z tegorocznych Balów Gdańskich potwierdził, że mieszkańcy Trójmiasta lubią się bawić a filharmoniczne foyer znakomicie sprawdza się w roli tanecznego parkietu.
Bale Gdańskie to nie tylko taneczne szaleństwo przy muzyce granej na żywo (bo o taką rozrywkę w karnawale nie trudno) ale również koncert, który owo szaleństwo poprzedza. Co ciekawe, podczas odbywającego się w minioną sobotę II Balu Gdańskiego dało się zauważyć, że dla publiczności oba te elementy są równie istotne i w jednakowym stopniu wyczekiwane.
Rozentuzjazmowana publiczność była tak zachwycona koncertem, że wcale nie kwapiła się do opuszczenia sali koncertowej nawet wtedy, kiedy wykonawcy opuścili scenę. Co więcej, uczestnicy balu pytani o to, co podoba im się w Balach Gdańskich najbardziej, zaczynali swoją wypowiedź od pochwalenia muzyki wykonywanej podczas koncertu. I były to pochwały uzasadnione, ponieważ znakomity okazał się zarówno program (arie operowe i operetkowe, najpopularniejsze tanga, pokazy taneczne), jak i umiejętności wykonawców (Królewska Orkiestra Salonowa pod dyr. Natalii Walewskiej, soliści: Julia Iwaszkiewicz, Bożena Zawiślak - Dolny, Witalij Wydra oraz prowadząca koncert Barbara Żurowska - Sutt).
Po koncercie nadszedł czas na tradycyjną lampkę szampana i szaleństwa na parkiecie. Choć dla uczestników balu przygotowano miejsca siedzące i kuszącą ofertę gastronomiczną, większość od razu poderwała się do tańca. Bawili się zarówno młodzi, jak i ci "nieco starsi". Znaleźli się i tacy, którzy poprzez uczestnictwo w balu postanowili uczcić ważne rocznice czy imieniny. Salon Gdański, który zazwyczaj pełni funkcję galerii sztuki, tym razem znakomicie sprawdził się w roli tanecznego parkietu a atrakcyjności dodawały z pewnością rozpościerające się z jego okien widoki na przeciwległy brzeg Motławy.
Znajdą się zapewne malkontenci, którzy skrytykują zarówno "lekką" muzykę wykonywaną podczas koncertu jak i zespół, który przygrywał do tańca - każdy ma prawo do własnego zdania (byli przecież i tacy, którzy po zakończonym koncercie opuścili filharmonię). Nie zmienia to jednak faktu, że zaproponowany przez Filharmonię Bałtycką format jest swoistym fenomenem i cieszy się dużym zainteresowaniem publiczności. Karnawał to przecież czas zabawy a jedną z pierwotnych funkcji muzyki jest dostarczanie przyjemności.
Wydarzenia
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (22) 1 zablokowana
-
2014-01-12 20:08
Czarna Kawa
Koneserów zapraszam na bal Konwentu Polonia, zwany Czarną Kawą. Prawdziwy bal w stylu retro z polonezem, prowadzonym przez wodzirejam, walcem kotylionowym czy walcem z figurami. Bal odbędzie się w szacownych murach Politechniki Gdańskiej. Więcej pod tym adresem
- 8 3
-
2014-01-12 19:20
Miejsca siedzące???
Jaki BAL???
Potańcówka z miejscówkami, gdzie się da, jedni,siedzili na schodkach, innni pod ścianą, jeszcze inni spacerowali z reklamówkami. Nie wiem jakie ponieśli koszty, wiem tylko że nam (2os.) za 200zł pan podający się za "kierownika"zaproponował dopłatę po 80zł od osoby za miejsce przy stoliku oraz zupę dyniową i kurczaka:) Jedyną osobą kompetentną był Pan kelner z restauracji Filharmoni, reszta niedoinformowana, bez jakiejkolwiek dobrej woli. Nie polecam:( Oczywiście KONCERT I KLASA!!!- 24 4
-
2014-01-12 11:37
a jaki zespoł grał do tańca? (2)
- 8 1
-
2014-01-12 15:20
Bongos band
z Wiekliego Kacka
- 4 2
-
2014-01-12 15:00
DJ Bobo---chyba
- 4 2
-
2014-01-12 14:39
Byłem widziałem szkoda kasy .
Bal ? Daleko do Balu temu czemuś za takie pieniądze.
- 34 9
-
2014-01-12 12:00
najlepsze bale
Zawsze w remizie i latem, bo na sianku ciepło
- 8 7
-
2014-01-12 11:33
Fajnie, tylko...
Pomysł dobry. Ale, drodzy balowicze: nie klaszcze się w przerwach między częściami utworu. Nie spóźnia się, nie pędzi do szatni, gdy zakończy utwór. Poza tym nie gada w czasie koncertu, nie sprawdza poczty na telefonie itd.
Na koncerty balowe przychodzi niestety inna publiczność. No, ale może wychowanie pobiera się z muzyką :)- 67 6
-
2014-01-12 09:43
jak by to powiedziec, mam juz dosc tej calej suttowej i jej wpraszania sie wszedzie przez znajomosci, ile mozna ogladac razy to samo
- 32 12
-
2014-01-12 09:28
A kiedy Weekend zagra rytm
z parkietu poleci dym.
- 8 17
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.