- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (15 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 4 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 6 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
Symfonicznie na Ołowiance, kameralnie w Ratuszu
9 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat)
W tym tygodniu kolejne spotkanie z monumentalną symfoniką Gustava Mahlera, warto jednak zainteresować się także koncertem młodych adeptów kameralistyki, dopiero zaczynających karierę muzyczną.
Choć dla ucznia czy studenta każdy koncert jest cenny, to jednak jest zasadnicza różnica między zaprezentowaniem się na forum szkoły, a możliwością występu przed szerokim gronem melomanów. Różnicę tą dostrzega gdańskie koło Towarzystwa im. Fryderyka Chopina, które już po raz jedenasty organizuje Festiwal Muzyki Kameralnej, podczas którego oddaje na dwa dni (11 i 16 marca) scenę Sali Mieszczańskiej Ratusza Staromiejskiego w Gdańsku uczniom trójmiejskich szkół muzycznych i studentom tutejszej Akademii Muzycznej.
Na pierwszy ogień pójdą studenci: 11 marca wystąpią cztery obiecujące tria fortepianowe (skrzypce, wiolonczela i fortepian), które wykonają utwory L. van Beethovena oraz F. Mendelssohna-Bartholdy'ego. Wszystkie zespoły pracują w klasie prof. Anny Prabuckiej-Firlej, która od czasu założenia na Akademii Muzycznej katedry kameralistyki stoi za większością sukcesów kształcących się tutaj grup kameralnych.
Drugą część koncertu wypełni występ pianisty Sławomira Wilka - asystenta na gdańskiej uczelni. Mimo, że w programie znalazł się koncert fortepianowy e-moll F. Chopina, wieczór nie powinien stracić swego kameralnego charakteru, bowiem artyście towarzyszyć będzie jedynie kwartet smyczkowy.
Z kolei 12 marca po raz kolejny zabrzmi na Ołowiance muzyka Gustava Mahlera. W ramach prezentującego jego twórczość cyklu "Mój czas jeszcze nadejdzie" usłyszymy V. Symfonię cis-moll.
To monumentalne i pełne różnorodnych technik narracyjnych dzieło powstawało w latach 1901-1902 w Maiernigg w Karyntii, swoją premierę miało zaś w roku 1904 w Kolonii. Sam kompozytor mówił o nim: "Ta symfonia jest przeklęta - nikt jej nie rozumie! Szkoda, że nie mogę poprowadzić jej wykonania 50 lat po mojej śmierci".
Nie da się odmówić Mahlerowi świadomości własnego geniuszu, bo rzeczywiście po latach Symfonia zdobyła ogromną popularność, a niezwykle poruszające Adagietto - piąta część dzieła - bardzo często wykonywane jest jako samodzielny utwór.
Orkiestrę Symfoniczną PFB poprowadzi Michael Zilm, niemiecki dyrygent mający za sobą znaczące sukcesy na wielu konkursach, m.in. na Międzynarodowym Konkursie im. G. Fitelberga w Katowicach (1987, I nagroda, nagroda orkiestry, 3 nagrody specjalne i złoty medal), od 1979 roku pozostający pod artystyczną opieką Herberta von Karajana, będąc jego asystentem przy przygotowywaniu oper Verdiego i Wagnera dla Festiwali Salzburskich.
Wydarzenia
Opinie (1) 2 zablokowane
-
2010-03-09 15:01
A ja czsem lubie posłuchać skrzypienia skrzypek
tylko że teraz to wolę bardziej fortepianu słuchać czy innego pianina.
- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.