- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (49 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 4 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 5 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (20 opinii)
- 6 Pogadaj o książkach... przy piwie (57 opinii)
Świat się zmienia, jeśli masz marzenia - o spektaklu "Trudne pytania"
Energia i zaangażowanie dzieci jest nie do podrobienia. Doskonale wie o tym Karol Świtajski, reżyser i producent dziecięcych musicali. 18 września w Operze Bałtyckiej premierę miała druga duża dziecięca produkcja Stowarzyszenia Teatralnego Ingenium - "Trudne pytania".
W stosunku do "Okruchów życia" (pierwszego pełnoobsadowego musicalu Świtajskiego z udziałem dzieci), spektakl "Trudne pytania" jest bardziej dopracowany wokalnie i choreograficznie (układy tworzy Sylwia Martys). Podobnie jak pierwsza produkcja obliczony jest na grę przedstawienia w różnych lokalizacjach, stąd stosunkowo niewielka, praktyczna scenografia Anny Markowskiej, ograniczona do dwóch domków - mieszkań głównych bohaterów w pierwszym domku oraz skały w drugim akcie, uzupełnionych kilkoma kolorowymi poduszkami i niewielkim podświetlonym podestem. Efektu dopełniają kolorowe, podczas niektórych piosenek oślepiające, dyskotekowe światła.
Prym na scenie wiedzie przebojowa, pełna charyzmy Debora Sobieska jako Kichatka (w tej roli obsadzone są jeszcze cztery inne dziewczynki). Dziewczynka nie tylko ładnie śpiewa, ale z łatwością podbija serca widzów swoją bezpretensjonalną, odważną grą. Partneruje jej w roli Przewrotka Maciej Pitucha (mający trzech zmienników), który z wdziękiem i wyczuciem oddaje nieśmiałego, fajtłapowatego chłopca. Niemal lustrzanym odbiciem Przewrotka w świecie ludzi okazuje się Krzyś (Jakub Cendrowski). Warto zauważyć też wyjątkowy talent wokalny Agnieszki Piech (Michalina).
Wszystkie dzieci są bardzo zaangażowane w spektakl, grają z pełnym poświęceniem i oddaniem, a ich trud włożony w przygotowanie produkcji zasługuje na wielkie uznanie. Spektakl jednak przez swoją tematykę zdecydowanie powinien być adresowany do starszych dzieci, w wieku 9-13 lat (organizatorzy zapraszają na niego również dzieci młodsze, od 5 lat). Dużo w nim scen przemocy między bohaterami, jedna z bohaterek umiera, pojawia się wątek kryzysu w związku rodziców Krzysia, którzy nie mieszkają razem. Także agresywne, jaskrawe światło, skierowane na publiczność buduje nastrój zagrożenia. Oczywiście spektakl kończy się happy endem jednak niemal cały drugi akt pełen jest trudnych, momentami brutalnych scen, które najmłodsi widzowie mogą różnie odebrać.
Najważniejsze jednak jest przesłanie, które zawarte jest w piosenkach - "Uśmiechnij się", "Świat należy do ciapków", czy w refrenie jednej z ostatnich piosenek - "świat się zmienia, jeśli masz marzenia". Bo "Trudne pytania" to dawka pozytywnej energii, płynącej z entuzjazmu małych aktorów i scenariusza, w którym zakorzeniona jest wiara w siłę marzeń, mogących odmienić nasz los. Trudno o lepszy przekaz, nie tylko dla młodych widzów.
Spektakl
Trudne pytania
Miejsca
Spektakle
Opinie (26) 3 zablokowane
-
2012-09-20 07:06
A mi się podobało
i mojemu synkowi tez. polecam
- 12 0
-
2012-09-19 08:05
jak rodzice kasę mają to i dzieciom marzenia spełniają (1)
- 9 15
-
2012-09-19 21:40
KTOŚ KTO KOCHA DZIECI ...
Wie, że jeśli rodzic posiada mnóstwo pieniędzy kupuje dziecku co ono tylko chce i dziecko może mieć wszystko, to zabiera się tym samym kawałeczek marzeń. Każdy myślę pamięta to uczucie, gdy chcieliśmy mieć coś, ale niestety było to niedostępne, poza naszym zasięgiem. Jeśli mam wszystko to nie mam o czym marzyć. Wychowanie dzieci polega na pokazaniu im kierunku, by mogły włożyć trud, by coś mieć. Wielu z nas musi pamiętać uczucie, które towarzyszyło, gdy wymarzona rzecz była w naszych rękach, gdy czegoś dokonaliśmy sami. Uczmy dzieci zdrowego dążenia do celu, bo to naprawdę uczy życia.
- 13 0
-
2012-09-19 17:47
Warto !!!
Dzięki Panie Redaktorze, pięknie Pan opisał tę historię. Byłam juz na Okruchach życia,dlatego poszłam aby zobaczyć drugi musical wyrezyserowany przez Pana Karola i chylę mu czoła bo takich spektakli u nas niestety , ale nie ma.
Piękna,prosta ale zarazem dająca tyle do myślenia a dzieciaki grają świetnie,zwłaszcza ta malutka Kichatka. Dzieci i młodzież musza to obejrzeć,ale gdzie i kiedy?Pozdrawiam cały zespół i róbcie to co robicie bo to przynosi wszystkim radosć ;)- 16 0
-
2012-09-19 13:41
Rodzice nic nie płacą, tylko dowożą dzieci na próby aby pomóc swym małym artystom , a to i tak wiele, ale co sie nie robi dla swych dzieci aby spełnić ich marzenia..ale jak KTOŚ chce wesprzeć Stowarzyszenie to te dzieciaki wszystko przyjmą, bo dzieci jak i ich nauczyciel dzialaja harytatywnie -spełniaja swe marzenia zamiast bezczynnie siedzieć w domu czy przd klatką .... mam wielkie uznanie dla całości. bo to piękny przekaz jak być dobrym dzieckiem a także dla rodziców jak żyć aby kwitła milość...byłem na premierze Trudnych pytań i wiem, ze wiele od tych dzieciaków można sie nauczyć, a na nauke nie jest nigdy za póżno...z ochotą pójde jeszcze raz ,jeśli będzie ponownie grany...życzę sukcesów calemu zespołowi Ingenium, moze w końcu ktos dostrzeże reżysera i pomoże mu przezwyciężyć wszystkie trudności z jakimi sie boryka przy tak pięknym działaniu...
- 20 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.