• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopocki Antykwariat - nie dajmy mu zniknąć

Joanna Skutkiewicz
13 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Sopocki Antykwariat jest w tym miejscu od 10 lat. Sopocki Antykwariat jest w tym miejscu od 10 lat.

Lokalna społeczność mobilizuje się, by pomóc jednemu z ostatnich antykwariatów w Sopocie. - Szkoda by było, żeby zniknął - mówi właścicielka Sopockiego Antykwariatu, Regina Sawczak. Niestety, choć miejsce to jest rajem dla miłośników książek, ciągle wisi nad nim widmo zakończenia działalności. Czy mieszkańcy Trójmiasta są gotowi na zasilenie swoich domowych biblioteczek?



Czy bywasz w antykwariatach?

Sopocki Antykwariat znajduje się praktycznie w środku miasta, przy głównej ulicy, w lokalu przy al. Niepodległości 743BMapka. Pani Regina Sawczak, właścicielka, całą swoją karierę zawodową związała z książkami. Zaraz po ukończeniu szkoły księgarskiej została zatrudniona w antykwariacie - i tak już zostało. Krótko przed emeryturą została zwolniona, więc... dwa dni później organizowała wynajem lokalu na własną działalność.

- Kocham książki - przyznaje pani Regina, z czułością gładząc poustawiane na półce egzemplarze. - Jestem już w wieku emerytalnym, ale zdrowie pozwala mi pracować, więc jestem tu codziennie. Właściwie to od 10 lat nie miałam ani jednego dnia urlopu. Jedynie niedziele mam wolne.

Dla każdego coś ciekawego



Nie ulega wątpliwości, że właściciele, prowadzący to miejsce osobiście, są specjalistami w zakresie literatury. Doradzają, wyszukują klientom książki, które mogą być dla nich interesujące. Sami czytają, segregują, znają dobrze asortyment i wiedzą, co polecić.

- Dobrze schodzi klasyka literatury - mówi pani Regina. - Kupują ją głównie młodzi ludzie, taka fajna młodzież do nas przychodzi. Niedawno pani kupiła u nas całą kolekcję Conrada. Jest bardzo duże zainteresowanie Hemingwayem, nawet Słowackim i Mickiewiczem.
- Popyt jest też na filozofię - dodaje pan Krzysztof Stawiarz. - I to właściwie zawsze, bo nakłady książek filozoficznych bywają bardzo małe, po 2-3 tys. egzemplarzy, a ludzie są zainteresowani taką tematyką.

Zaczytane Trójmiasto. Polecamy literaturę fantastyczną



  • Na półkach antykwariatu w Sopocie można znaleźć książki o praktycznie każdej tematyce.
  • Na półkach antykwariatu w Sopocie można znaleźć książki o praktycznie każdej tematyce.
  • Na półkach antykwariatu w Sopocie można znaleźć książki o praktycznie każdej tematyce.
  • Na półkach antykwariatu w Sopocie można znaleźć książki o praktycznie każdej tematyce.

Książki dla każdego



Na półkach antykwariatu każdy znajdzie coś dla siebie. Książki na półkach są posegregowane tematycznie i nie brakuje pozycji z żadnej dziedziny. Jest psychologia, zdrowie, pięknie wydane książki dla dzieci i młodzieży, kryminały i wszystko inne, co może zainteresować czytelników. Są też książki w obcych językach.

- Mamy miejscowych klientów, którzy chętnie nas odwiedzają, jednak większość to klienci spoza Trójmiasta; z Warszawy, z Krakowa - przyznaje pan Krzysztof. - Nasze ceny to 1/3 cen z warszawskich antykwariatów, więc wcale mnie to nie dziwi.
  • Na półkach antykwariatu w Sopocie można znaleźć książki o praktycznie każdej tematyce.
  • Na półkach antykwariatu w Sopocie można znaleźć książki o praktycznie każdej tematyce.
  • Na półkach antykwariatu w Sopocie można znaleźć książki o praktycznie każdej tematyce.
  • Na półkach antykwariatu w Sopocie można znaleźć książki o praktycznie każdej tematyce.
  • Na półkach antykwariatu w Sopocie można znaleźć książki o praktycznie każdej tematyce.
  • Na półkach antykwariatu w Sopocie można znaleźć książki o praktycznie każdej tematyce.

Nie ma turystów, nie ma sprzedaży



Tych klientów jest jednak bardzo mało, a wpływ na taki stan rzeczy ma oczywiście pandemia oraz będące jej następstwem ograniczenie ruchu turystycznego. Właściciele antykwariatu przyznają, że sprawia im to ogromny kłopot. Po tegorocznej zimie praktycznie w ogóle nie mieli sprzedaży stacjonarnej. Wystawiają książki na portalu aukcyjnym - występują tam jako użytkownik ksiegozbiorek - ale ze względu na niskie ceny książek i wysoką prowizję od sprzedaży nie jest to dla nich idealne rozwiązanie.

- Mamy bardzo wysokie opłaty, pensje właściwie charytatywne, a gdy nie ma ruchu w sprzedaży, bywa naprawdę trudno - przyznają wspólnicy. - Sopot to małe miasto, ale przecież nie tylko na Monciaku są ciekawe miejsca. Dobrze by było, żeby mieszkańcy Trójmiasta dowiedzieli się, że w tym "Sopocie B" są lokale, do których warto zajrzeć.
O możliwości zamknięcia antykwariatu dowiedział się pocztą pantoflową jego klient, sopocki restaurator Gaweł Czajka. Postanowił pomóc i wykorzystać w tym celu swoje zasięgi w mediach społecznościowych. Zdjęcie wrzucone na Instagram zyskało ponad 2 tys. polubień w zaledwie dwa dni. Wielu obserwatorów zapewniło, że już niedługo wybierze się do pani Reginy i pana Krzysztofa po książki.

Sklepy z antykami i antykwariaty w Trójmieście





Akcja nie ma zorganizowanej formy, polega na poczcie pantoflowej i na wrażliwości ludzi. Właściciele przyznają, że ruch się nieco zwiększył i klienci chętniej przychodzą po książki. Wszyscy są zadowoleni z takiego obrotu spraw, bo literatura, którą można znaleźć na półkach, to nie tylko popularne pozycje, lecz także niekiedy prawdziwe białe kruki. Gdy jedna ze stałych klientek kieruje się do kasy, przyznaje, że chce pomóc, ale bywa tutaj nie tylko ze względu na "akcję". Tu po prostu można znaleźć dobre książki.

Co oni czytają? Książkowe rekomendacje trójmiejskich aktorów



Sopocki Antykwariat to jeden z ostatnich antykwariatów w Sopocie. Podobnie jak wiele innych firm działających w niszowej branży, tak i ten lokal boryka się z kłopotami związanymi z rentownością biznesu. Wciąż jednak ta karta może się odwrócić - przecież czytelnictwo nadal ma się dobrze. Od kilku dni, odkąd o antykwariacie zrobiło się głośniej, dobitnie pokazują to mieszkańcy Trójmiasta. Czy ta nieoficjalna akcja, opierająca się na wzajemnym polecaniu sobie tego miejsca, wznowi ruch na tyle, by właściciele nie musieli obawiać się zamknięcia?

Opinie (95) 4 zablokowane

  • (3)

    Nie wiem jak teraz. Dawno nie bylam. Ale pare lat temu to ceny wielu z ksiazek jakos specjalnie od tych internetowych nie odbiegaly. Po 2-3 razach uznalam ze nie za bardzo oplaca sie specjalnie tam zajezdzac. Ale byc moze sie zmienilo. Jak teraz jest to nie wiem.

    • 19 2

    • (2)

      miałam podobne wrażenie- nie oczekuję książek za darmo, ale w antykwariacie spodziewam się sporo niższych cen; często mam tak, że do zakupu książki "skusza" mnie cena, a nie konkretna pozycja, której szukam (oczywiście musi być choćby trochę w interesującej mnie tematyce)

      • 5 2

      • (1)

        Czyli kupujesz byle co, byle tanio? hahaha

        • 2 8

        • no i Ty powinieneś jako pierwszy odwiedzić ten antykwariat :) czytaj, dużo czytaj...

          • 4 1

  • Kto dzisiaj czyta ksioszki ? Era internetu, heloł. (2)

    Mamy 21 wiek.

    Sebastian z Zaspy

    • 4 10

    • ja czytam

      Treści w internecie to w 80% chlam dla oglupiania spoleczenstwa

      • 1 0

    • to samo można powiedzieć o muzyce i np filharmonii baltyckiej

      YouTube przecież jest

      • 0 0

  • (3)

    Byłam pare razy, wybór faktycznie duzy, ale nie mogłam znieść złośliwych docinków właścicielki odnośnie mojego sposobu ubioru (jej zdaniem mało kobiecy), wiec po prostu przestałam przychodzić. Sporadycznie odwiedzam antykwariat na przeciwko sopockiego dworca, tam po prostu wybieram ksiazki, płace i wychodzę, nie muszę wysłuchiwać gorzkich żali, jak to młodzi ludzie teraz wyglądają.

    • 12 4

    • Serio??? Szok!

      • 1 1

    • Książki śmierdzące fajkami? Dziękuję wolę jednak u Pani Reginy kupić niż u tego w piwnicy.

      • 1 0

    • Pani właścicielka

      Jest bardzo niemiłą osobą. Ja również przestałam tam przychodzić ze względu na obsługę.

      • 3 1

  • Kiedyś chodziłam do antykwariatu we Wrzeszczu. Kiedyś chodziłam do biblioteki. Teraz zamawiam w internecie nowe książki, bo takie bardziej lubię, niż używane, i korzystam z Kindle. Czasem kupię używaną na Allegro, jak nie ma już w księgarni internetowej, albo na stoisku w czasie jakiegoś festynu. Ogólnie książki papierowe to tylko takie, do których wrócę, na które nie żal mi miejsca, bo mieszkanie nie jest z gumy.

    • 6 0

  • Większość polakuf

    a po co te ksionszki ? nic tam ciekawego. lepiej obejżeć Fast and Farius 9. pościgi, szczelaniniy, z karata. Albo film Patrysia Vegi, gdzie so seksy i mafie i tesz szczelaniny. Idę po żubra do biedronki. Cześć.

    • 4 7

  • Sopocki taxowkarz-nie dajmy mi zniknac,sopocki lumpex-nie dajmy mi zniknac,sopocki fryzjer-nie dajmy mi zniknac.moglby tak

    Wiele wymieniac

    • 10 2

  • I tak zniknie nie dziś to jutro. (1)

    Poza 60+ nikomu nie są już potrzebne książki. Wszystko jest w internecie.

    • 2 16

    • Taaa, wszystko. Akurat.

      Wszystko to co popularne, niszowych rzeczy nie znajdziesz.
      Podobnie z muzyką na serwisach, ponad polowy tego co mam na CD nie ma na spotifajach itp.

      • 3 1

  • (2)

    Kto normalny czyta ksiazki??? Ja odrazu poszedlem do poprawczaka a teraz mam 12 mieszkan i spie do 12

    • 4 8

    • (1)

      A jakbys mial 13 mieszkan to spalbys do 13?

      • 5 0

      • Dokladnie po 25 niedede wychodzil z luzka

        • 0 0

  • No trudno, nierentowna przedsięwzięcia upadaja, bez względu na to, czy pani tam pracująca jest miła czy nie.

    • 8 0

  • Kolejna Żabka zakład?

    Symbol BK Sopot,

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Do kiedy można zobaczyć wystawę ERGO Hestii w Muzeum Narodowym w Warszawie?

 

Najczęściej czytane