- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 2 (Przed)wyborcza gorączka w Pipidówce (23 opinie)
- 3 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 4 Pogadaj o książkach... przy piwie (57 opinii)
- 5 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
Solidarność skarży się Norwegom na trójmiejską stocznię
Czy norweski gigant wpłynie na gdańską stocznię, by ta nie zatrudniała pracowników na umowach cywilno-prawnych? O taką pomoc poprosili swoich norweskich kolegów związkowcy z Gdańska. - Działamy zgodnie z polskim prawem - odcina się zarząd stoczni Crist.
W firmie obowiązuje międzynarodowy układ, który gwarantuje wszystkim pracownikom dążenie do stabilności zatrudnienia, niezależnie od kraju, w którym wykonują pracę. Mało tego: zarząd Aker ASA zobowiązał się wobec swoich związkowców (stanowią 98 proc. wszystkich pracowników), że od kontrahentów zewnętrznych również będzie egzekwował stosowanie się do standardów obowiązujących w koncernie.
Tymczasem jednym z tysięcy klientów koncernu na całym świecie jest także trójmiejska stocznia Crist. Ostatnio jest o niej głośno, ponieważ została częściowo znacjonalizowana - czytaj więcej.
Zdaniem związkowców z zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ Solidarność, Crist wykorzystuje swoich pracowników, zatrudniając ich na umowy cywilno-prawne, czym nieuczciwie konkuruje z innymi firmami przemysłu stoczniowego, które zatrudniają na umowę o pracę.
- Pracodawca wspierany przez rządową agencję obniża koszty, stosując dumping pracowniczy. To konkurencja choćby dla Stoczni Gdańsk czy Gdańskiej Stoczni "Remontowa", które zatrudniają na umowę o pracę - uważa Roman Kuzimski, wiceprzewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ "S".
Według związkowców większość osób wykonujących jednoosobowe zlecenia dla stoczni Crist to tzw. fałszywe samozatrudnienie, mające na celu uniknięcie przestrzegania norm wynikających z prawa pracy oraz obciążeń podatkowych.
Dlatego polscy związkowcy poinformowali o tym swoich kolegów z Norwegii, a ci w ubiegłym tygodniu oficjalnie zwrócili się do Aker ASA o podjęcie konkretnych działań wobec polskiej stoczni. Według Solidarności brak umów o pracę jest postrzegany przez Norwegów jako tendencja odwrotna w stosunku do norm obowiązujących w ich kraju.
"Informujemy, że Aker nie wystąpił do Crist SA w sprawie formy zatrudnienia pracowników i jednocześnie oświadczamy, że Crist SA działa zgodnie z polskim prawem" - tak brzmi stanowisko zarządu stoczni, jakie dostaliśmy w odpowiedzi na nasze pytania.
Jak naprawdę wygląda struktura zatrudnienia w tej trójmiejskiej stoczni? Przedstawiciele władz stoczni informują, że - w zależności od potrzeb - Crist daje pracę ok. 2 tys. osób (wliczając w to kooperantów oraz samozatrudnionych).
- Na stałe zatrudniamy kadrę inżynierską i techniczną, czyli te osoby, które są niezbędne bez względu na to, czy jest praca, czy nie i czy jest jej więcej, czy mniej - mówił prezes stoczni Crist, Ireneusz Ćwirko.
Jego zdaniem stocznia musi tak postępować, by móc konkurować ze stoczniami na świecie.
- W stoczni w Dubaju, z którą konkurujemy, jest hala, nabrzeże i 200 stałych pracowników, którzy utrzymują ten majątek w ruchu. Gdy jednak wchodzi duży statek na remont, w ciągu tygodnia z całego świata - Filipin, Indonezji, Malezji - zjeżdża 2 tys. pracowników. Robią remont, a potem rozjeżdżają się do domów - przekonuje Ćwirko.
Szef stoczni Crist uważa, że dziś w branży stoczniowej nie sposób utrzymać stałą załogę złożoną z 2 tys. pracowników. Jego zdaniem ten przemysł działa w formie zadaniowej. - Jest zadanie, jest termin, jest koordynacja tych prac i na tym polega ten biznes - przekonuje Ćwirko.
Jednak nie wszyscy fachowcy akceptują takie podejście. Jak przyznaje sam Ćwirko, polscy stoczniowcy wybierają oferty pracy z Niemiec i Norwegii, więc Crist szuka pracowników na Wschodzie, czasem nawet bardzo dalekim.
- Mamy ekipę spawaczy z Korei Północnej, mieliśmy pracowników z Indii. To naprawdę byli dobrzy fachowcy. Ale także polscy fachowcy nie muszą stąd wyjeżdżać. Dobry spawacz zarobi u nas na działalności gospodarczej nawet 15 tys. zł brutto miesięcznie. Oczywiście jeden "wyspawa" w ciągu zmiany jedną szpulę drutu, drugi - cztery. I stąd bierze się zarobek - dodaje Ireneusz Ćwirko.
Akcja działaczy gdańskiej Solidarności skierowana przeciwko Cristowi prawdopodobnie nieprzypadkowo zbiegła się w czasie z informacjami o trudnej sytuacji w Stoczni Gdańsk. Udziałowcy zakładu - czyli Gdańsk Shipyard Group i państwowa Agencja Rozwoju Przemysłu - nie potrafią się porozumieć co do jego przyszłości, w tym dofinansowania firmy. Sytuacja się zaogniła pod koniec czerwca, kiedy ujawniliśmy, że jeden z funduszy należących do ARP zainwestował w konkurencję Stoczni Gdańsk, czyli właśnie stocznię Crist.
Miejsca
Opinie (174) 4 zablokowane
-
2013-07-11 12:11
zarządów również
jestem za
- 1 1
-
2013-07-11 13:59
cztery szpule alee jajca ukłony dla pANA pREZESA !!
- 4 1
-
2013-07-11 15:19
oto Polska solidaruchów......
Podzielona ZUBOŻAŁA ,ROZKRADZIONA< zdradzona, sponiewierana przez solidaruchów !!!!!!!
- 2 1
-
2013-07-11 15:22
solidarnosc mi wielka wszedzie
a wssystko pada...po h j te zwiazki.klika i tyle
- 2 1
-
2013-07-11 15:34
Kolejna stocznia do zniszczenia?
Solidarność wykończyła Stocznię Gdańską. Teraz kolej na Crista? Chińscy stoczniowcy już się cieszą!
- 5 2
-
2013-07-11 15:44
Do dyskusji
Rozumiem że za wszystko odpowiada solidarność.Nie zarzady tych firm.Pogratulować sposobu myślenia nowobogackim.
- 3 2
-
2013-07-11 16:26
Klamstwo
ONI dbaja wylacznie o siebie,na palcach 1 ręki policze polaków którzy mają te same warunki co breiwiki.Bardziej szanują ciapatych.NO ale nie dziwi mnie to bo są gorsi pod kazdym wzgledem tylko kasy mają bardzo dużo,no i państwo prospoleczne,które dba o obywateli.Nie jak pasożyt POLSZA
- 3 1
-
2013-07-11 16:41
xaxaxaxax
robiłem na stoczni kilka razy,kto tam buduje ,wydziały?nieeeee, spółki złodziejskie.Stocznia bierze za posrednictwo ,a wiec kogo związki reprezentuja? po 2 z wydzialu.W spólce nie podoba sie to wypier.........
- 6 0
-
2013-07-11 17:12
4 ROLKI DRUTU (2)
Chciałbym poznać tego spawacza co wykręci 4 rolki drutu 15kg
- 1 1
-
2013-07-11 17:14
360 godzin
Tak chyba za 360 godzin miesięcznie te 15 tyś
- 1 1
-
2013-07-24 13:33
waga szpuli drutu
16kg ma szpula drutu rdzeniowego. Nawet nie wiecie ile barany, a się odzywacie?
- 0 0
-
2013-07-11 17:13
Spawacz
prezes CRISTU hahahahahahhehehehe powiedział że jeden spawacz wyspawa w ciągu zmiany 1 szpulkę drutu a drugi spawacz w ciągu zmiany wyspawa 4 szpulki drutu ten prezes nie zdaje sobie sprawy jakie bzdury mówi i on jest inżynierem sam jestem spawaczem i powtarzam nigdy nie słyszałem żeby jakiś spawacz wyspawał w ciągu zmiany 4 szpulki drutu chyba że chodzi o szpulki drutu 5 kg
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.