- 1 André Rieu znów porwał publikę w Ergo Arenie (44 opinie)
- 2 Dokąd na spektakl w plenerze? (3 opinie)
- 3 Piękny młodzieżowy spektakl Muzycznym (16 opinii)
- 4 Arcydzieło włoskiej opery w Gdańsku (21 opinii)
- 5 Książki: kto zdobędzie 50 tys. zł? (9 opinii)
- 6 Teatr Szekspirowski szuka wolontariuszy (44 opinie)
Słodko-gorzkie "Sopoty" Tomasza Słomczyńskiego. Tłumy czytelników w Smaku Słowa
Takich tłumów na spotkaniu autorskim w Trójmieście nie było widać już dawno. W środę księgarnia Smak Słowa w Sopocie pękała w szwach podczas promocji najnowszej książki Tomasza Słomczyńskiego "Sopoty". Książki, dodajmy, znakomicie napisanej i uczciwej. Słomczyński o swoim mieście pisze z czułością, a tam, gdzie kurort nie domaga i zasługuje na konstruktywną krytykę - słusznie go gani.
- Ale nie dlatego, że materia jakaś szczególnie wymagająca - wręcz przeciwnie, o mieście, które tak bliskie jest sercu, pisze się z serca.
I tę czułość widać i czuć przez całą opowieść Słomczyńskiego o "Sopotach". Pisze w niej o mieście, a w zasadzie kilku miastach, których już nie ma. O grodzisku, które stymulowało jego dziecięcą wyobraźnię. O Glinnej Górze, która była światem jego młodości. O bliskości lasu, który do dziś bardziej kojarzy mu się z miastem. Bardziej niż Monciak, molo czy plaża.
Wreszcie o ludziach, którzy - tak jak on - związali swoje życie z Sopotem: o dziadkach mieszkających na strychu po biednych rybakach, o rodzicach, próbujących ułożyć sobie życie w powojennej, a potem PRL-owskiej rzeczywistości, wreszcie o swoich kolegach, przyjaciołach i legendarnych mieszkańcach Sopotu: słynnym parasolniku, Peterze Konfederacie czy Witku z Atlantydy, który do perfekcji opanował nieumiejętność gry na gitarze i zabawiał tym tłumy na Monciaku.

Tłumy w środku i na zewnątrz
Tłumy zjawiły się też w środę w księgarni Smak Słowa na tymże Monciaku. Choć organizatorzy dostawiali krzesła, to i tak nie wszyscy zmieścili się w środku, stojąc nie tylko w progu przy otwartych drzwiach, ale i na zewnątrz, budząc tym samym ciekawość i zainteresowanie przypadkowych przechodniów.
Ale Słomczyński pisze też o Sopocie w gorzkich słowach. Że w jego rozwoju nie do końca wszystko poszło w dobrą stronę, że miasto mierzy się z trudnym do opanowania i kontroli najazdem turystów. Pisze wprost o turystozie, a więc chorobie toczącej turystyczne kurorty. Wskazuje, że miasto się wyludnia i starzeje, że brakuje w nim oferty dla młodych rodzin, a dotychczasowe działania są niewystarczające. Pyta, czy stawianie na turystykę z takim przekonaniem ma sens? Zwłaszcza w czasach, gdy pandemia pokazała, jak kruchy może być to fundament.
Wreszcie o szalejących cenach nieruchomości, których właściciele nastawieni są na pomnażanie zysków z krótkoterminowego najmu. I bezradności władz kurortu, które na skutek legislacyjnych dziur w żaden sposób nie mogą temu zapobiec.
- Dziękuję miastu i życzę mu powodzenia. Niech idzie swoją drogą, w sobie znanym kierunku, a na nas, starych sopociaków, niech się nie ogląda - pisze w zakończeniu swojej książki Słomczyński.
- Wrócisz do Sopotu? - zapytał go na koniec środowego spotkania prowadzący Szymon Świtajski.
- Nie stać mnie.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-03-23 12:11
miło widziec takie tłumy na spotkaniu z autorem (3)
powodzenia, Słoma!
książeczka już na liście do kupienia :)- 37 1
-
2023-03-23 13:20
Tym bardziej, że spotkanie to było słabo reklamowane
- 5 0
-
2023-03-23 16:07
pierwsze na liscie mieszkanie w sopocie - powodzenia.
- 0 0
-
2023-03-23 20:04
"Tłumy", czyli 60 osób plus cztery na zewnątrz?
- 0 2
-
2023-03-23 12:09
Sopoty
Ksiazka przeczytana w jeden wieczor .Super oddany klimat na przestrzeni wiekow i lat .Trafna diagnoza dotyczaca choroby najazdowej turystyki niszczacej klimat Sopotu .Bardzo polecam tym ktorzy mieszkali ,pracowali lub bawili sie w Sopotach
- 40 1
-
2023-03-23 11:59
(1)
I mnie nie stać. Ci, którzy nie odziedziczyli tu mieszkania i są średniakami, jak ja, muszą spadać.
- 29 1
-
2023-03-23 13:18
Wystarczy korzystać z biblioteki.
Jest ich kilkadziesiąt w 3mieści, wypożyczenie jest bezpłatne. Wystarczy tylko chcieć.
- 0 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.