- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (15 opinii)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (69 opinii)
- 4 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (7 opinii)
- 5 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (27 opinii)
- 6 Przed nami święto poezji i literatury (30 opinii)
Słodko-gorzkie "Sopoty" Tomasza Słomczyńskiego. Tłumy czytelników w Smaku Słowa
Takich tłumów na spotkaniu autorskim w Trójmieście nie było widać już dawno. W środę księgarnia Smak Słowa w Sopocie pękała w szwach podczas promocji najnowszej książki Tomasza Słomczyńskiego "Sopoty". Książki, dodajmy, znakomicie napisanej i uczciwej. Słomczyński o swoim mieście pisze z czułością, a tam, gdzie kurort nie domaga i zasługuje na konstruktywną krytykę - słusznie go gani.
- Ale nie dlatego, że materia jakaś szczególnie wymagająca - wręcz przeciwnie, o mieście, które tak bliskie jest sercu, pisze się z serca.
I tę czułość widać i czuć przez całą opowieść Słomczyńskiego o "Sopotach". Pisze w niej o mieście, a w zasadzie kilku miastach, których już nie ma. O grodzisku, które stymulowało jego dziecięcą wyobraźnię. O Glinnej Górze, która była światem jego młodości. O bliskości lasu, który do dziś bardziej kojarzy mu się z miastem. Bardziej niż Monciak, molo czy plaża.
Wreszcie o ludziach, którzy - tak jak on - związali swoje życie z Sopotem: o dziadkach mieszkających na strychu po biednych rybakach, o rodzicach, próbujących ułożyć sobie życie w powojennej, a potem PRL-owskiej rzeczywistości, wreszcie o swoich kolegach, przyjaciołach i legendarnych mieszkańcach Sopotu: słynnym parasolniku, Peterze Konfederacie czy Witku z Atlantydy, który do perfekcji opanował nieumiejętność gry na gitarze i zabawiał tym tłumy na Monciaku.
Historia Parasolnika z Sopotu
Tłumy w środku i na zewnątrz
Tłumy zjawiły się też w środę w księgarni Smak Słowa na tymże Monciaku. Choć organizatorzy dostawiali krzesła, to i tak nie wszyscy zmieścili się w środku, stojąc nie tylko w progu przy otwartych drzwiach, ale i na zewnątrz, budząc tym samym ciekawość i zainteresowanie przypadkowych przechodniów.
Ale Słomczyński pisze też o Sopocie w gorzkich słowach. Że w jego rozwoju nie do końca wszystko poszło w dobrą stronę, że miasto mierzy się z trudnym do opanowania i kontroli najazdem turystów. Pisze wprost o turystozie, a więc chorobie toczącej turystyczne kurorty. Wskazuje, że miasto się wyludnia i starzeje, że brakuje w nim oferty dla młodych rodzin, a dotychczasowe działania są niewystarczające. Pyta, czy stawianie na turystykę z takim przekonaniem ma sens? Zwłaszcza w czasach, gdy pandemia pokazała, jak kruchy może być to fundament.
Wreszcie o szalejących cenach nieruchomości, których właściciele nastawieni są na pomnażanie zysków z krótkoterminowego najmu. I bezradności władz kurortu, które na skutek legislacyjnych dziur w żaden sposób nie mogą temu zapobiec.
- Dziękuję miastu i życzę mu powodzenia. Niech idzie swoją drogą, w sobie znanym kierunku, a na nas, starych sopociaków, niech się nie ogląda - pisze w zakończeniu swojej książki Słomczyński.
- Wrócisz do Sopotu? - zapytał go na koniec środowego spotkania prowadzący Szymon Świtajski.
- Nie stać mnie.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (22) 1 zablokowana
-
2023-03-23 12:11
Opinia wyróżniona
miło widziec takie tłumy na spotkaniu z autorem (3)
powodzenia, Słoma!
książeczka już na liście do kupienia :)- 37 1
-
2023-03-23 20:04
"Tłumy", czyli 60 osób plus cztery na zewnątrz?
- 0 2
-
2023-03-23 16:07
pierwsze na liscie mieszkanie w sopocie - powodzenia.
- 0 0
-
2023-03-23 13:20
Tym bardziej, że spotkanie to było słabo reklamowane
- 5 0
-
2023-03-23 12:09
Opinia wyróżniona
Sopoty
Ksiazka przeczytana w jeden wieczor .Super oddany klimat na przestrzeni wiekow i lat .Trafna diagnoza dotyczaca choroby najazdowej turystyki niszczacej klimat Sopotu .Bardzo polecam tym ktorzy mieszkali ,pracowali lub bawili sie w Sopotach
- 41 1
Wszystkie opinie
-
2023-03-23 11:59
(1)
I mnie nie stać. Ci, którzy nie odziedziczyli tu mieszkania i są średniakami, jak ja, muszą spadać.
- 29 1
-
2023-03-23 13:18
Wystarczy korzystać z biblioteki.
Jest ich kilkadziesiąt w 3mieści, wypożyczenie jest bezpłatne. Wystarczy tylko chcieć.
- 0 4
-
2023-03-23 12:05
Przy okazji fajna ankieta :))) Ale książki były dobre w Średniowieczu a teraz mamy telewizję, radio i internet :)))) (2)
PS. To żart oczywiście :))))
- 5 19
-
2023-03-23 12:09
dobra rad
żartować też trzeba umieć, więc nie żartuj!
- 12 0
-
2023-03-23 13:19
To nie żart, tylko wysiłek tępego umysłu.
Czy u ciebie znajduje się coś pomiędzy uszami? Kości lub betonu nie bierzemy pod uwagę.
- 3 0
-
2023-03-23 12:09
Opinia wyróżniona
Sopoty
Ksiazka przeczytana w jeden wieczor .Super oddany klimat na przestrzeni wiekow i lat .Trafna diagnoza dotyczaca choroby najazdowej turystyki niszczacej klimat Sopotu .Bardzo polecam tym ktorzy mieszkali ,pracowali lub bawili sie w Sopotach
- 41 1
-
2023-03-23 12:10
Sopoty odeszły, zostały Sołtysy
- 15 1
-
2023-03-23 12:11
Opinia wyróżniona
miło widziec takie tłumy na spotkaniu z autorem (3)
powodzenia, Słoma!
książeczka już na liście do kupienia :)- 37 1
-
2023-03-23 13:20
Tym bardziej, że spotkanie to było słabo reklamowane
- 5 0
-
2023-03-23 16:07
pierwsze na liscie mieszkanie w sopocie - powodzenia.
- 0 0
-
2023-03-23 20:04
"Tłumy", czyli 60 osób plus cztery na zewnątrz?
- 0 2
-
2023-03-23 12:14
Mam nadzieje, że książka lepsza niż jego artykuły
A recenzje pisane w pozycji klęczącej zwykle autorowi przeszkadzają
- 4 7
-
2023-03-23 12:22
Ksiazki znakomicie napisanej i uczciwie. Co to znaczy "napisanej uczciwie" ?
- 8 0
-
2023-03-23 12:52
Dlaczego Polacy kłamią nawet w anonimowych ankietach?
- 1 4
-
2023-03-23 12:56
Sopot zawsze był dla Pięknych i Bogatych, a turystów zapraszamy do Gdańska:)
- 9 3
-
2023-03-23 13:16
Ankieta bzdurna. Od kiedy ilość książek mierzy się w procentach (%)? (2)
Poza tym zgodnie z danymi statystynymi przeciętny Polak nie czyta nawet 1 (jednej) książki rocznie. Niestety. Znajduje to odbicie w poziomie dyskusji publicznych, komentarzy i wypowiedziach.
- 11 7
-
2023-03-23 17:14
Ja ostatnio czytałam Greya, calą serię.
Lubię też książki kryminalne polskich autorów i thrillery skandynawskie. Też nie mogę patrzeć na tych nieoczytanych tłuków, prostaczków. Teraz czytam 365 dni i jestem zachwycona.
- 1 0
-
2023-03-23 20:11
Cztery książki niedawno kupiłem, za 80 zł, no ale w księgarni z tanimi książkami. Trylogia historyczna autora hiszpańskiego
Wydane w 2018 (wtedy to kasę tylko na chleb i margarynę miałem plus serek topiony, co mówić o książkach). I coś o Lusitanii. Za 2 lata zaległości nadrobiłem, no ale one wynoszą ponad 10. Tak mówię o dwóch książkach rocznie, ale wolałbym kupować z 5-7.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.