- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (54 opinie)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 4 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 5 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (20 opinii)
- 6 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
Rusza kolejny sezon Oliwskich Koncertów Kameralnych - serii wspaniale wpisującej się w niedzielny tryb funkcjonowania. Mało co nastraja tak pozytywnie, jak spacer, kawa z ciastkiem w Parku Oliwskim i dobry koncert na dokładkę.
Niedzielny koncert w oliwskim Pałacu Opatów będzie wydarzeniem zasługującym na szczególną uwagę, bowiem występujący na nim artyści piastują kluczowe funkcje w trójmiejskich instytucjach muzycznych. Skrzypaczka Natalia Walewska jest koncertmistrzynią Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, zaś pianista Bogdan Kułakowski - rektorem tutejszej Akademii Muzycznej. Myślę, że można więc pokusić się o stwierdzenie, że koncert ten będzie reprezentatywny dla poziomu lokalnego środowiska muzycznego.
Taka sytuacja stawia artystów w mało komfortowej sytuacji, jednak zarówno Walewska, jak i Kułakowski, mają wystarczająco dużo atutów, by zaprezentować się od jak najlepszej strony. Są utytułowanymi i aktywnie koncertującymi muzykami, którzy na dodatek mają spore doświadczenie we wspólnym muzykowaniu, a nawet nagrali razem album pt. "Clair de Lune", zawierający miniatury C. Debussy'ego i sonatę skrzypcową C. Francka.
Natalia Walewska ma w swoim dorobku jeszcze kilka płyt, a same ich tytuły ("Romanza Classica", "Pory Roku", "Romantic Violin & Piano") wskazują, że zainteresowania repertuarowe skrzypaczki koncentrują się wokół tak zwanych "hitów muzyki klasycznej". W podobnym programie usłyszymy ją także w Oliwie, gdzie, oprócz Sonaty e-moll W. A. Mozarta, wykona wirtuozowskie miniatury skrzypcowe F. Kreislera, C. Saint-Saënsa i A. Bazziniego. Niedzielny repertuar uzupełnią walce i nokturny F. Chopina, jednak informacja koncertowa nie precyzuje, czy spodziewać się tu można transkrypcji na skrzypce i fortepian, czy też zostaną wykonane w wersji oryginalnej.
W Anglii bardzo popularne są "lunchtime concerts" - odbywające się wczesnym popołudniem, nie przeciążone zbyt wymagającym repertuarem występy, które znajdują się w ofercie najbardziej prestiżowych sal koncertowych. Wspaniała, niezwykła szczególnie jesienią, aura Parku Oliwskiego, wdzięczna akustyka Pałacu Opatów i miły program upodabniają Oliwskie Koncerty Kameralne do takich chlubnych wzorców. Muzykom pozostaje tylko wpisać się swoim występem w tę atmosferę, a niedzielne południe będzie dla wszystkich przybyłych na koncert melomanów bez wątpienia pełne miłych wrażeń.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (3) 3 zablokowane
-
2009-10-24 12:39
na romatyczny spacer to najlepiej wziść wino i sie pokazać dziewczynie (2)
ja to normalnie romantyk jestem i mam takie usposobienie romantyczne,normalnie jak ja byłem romantykiem to normalnie było grubo
- 4 9
-
2009-10-24 18:34
glupol (1)
glupol
- 1 0
-
2009-10-24 23:39
beznadzieja!
... i to beznadziejny głupol !!!
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.