• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Remiksuj kulturę, czyli jak zrobić coś z niczego

Jakub Knera
18 października 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Na warsztatach "Remiksuj kulturę, podziel się twórczością!" wystarczy pomysł jak zebrane materiały można przetworzyć w coś nowego. Na warsztatach "Remiksuj kulturę, podziel się twórczością!" wystarczy pomysł jak zebrane materiały można przetworzyć w coś nowego.

Podziemne pisma powielane na kserze, magazyny punkowe kopiowane ręcznie i rozprowadzane w trzecim obiegu. Wydaje się, że taka metoda tworzenia i dystrybucji dawno odeszła w niepamięć. Jednak w Europie Zachodniej takie periodyki wciąż cieszą się ogromną popularnością. W ramach warsztatów "Remiksuj kulturę, podziel się twórczością!" można przekonać się, jak łatwo zrobić je samemu.



Metoda "zrób to sam" (ang. DIY od Do It Yourself) na Zachodzie wciąż jest niezwykle popularna i rozwijana przez wiele środowisk w największych europejskich stolicach. Wszystko opiera się na prostej technice - samodzielnego tworzenia przedmiotów i gazet, które później rozprowadzane są w różnych częściach miastach. Najlepszym zobrazowaniem tej techniki są ziny czyli fanowskie magazyny poświęcone sztuce czy literaturze. Tworzone w domu, a później powiela się je i dystrybuuje w różnych miejscach.

W ramach części warsztatów "Remiksuj kulturę, podziel się twórczością!", które przez cały październik i listopad odbywają się we wrzeszczańskiej synagodze zobacz na mapie Gdańska, można samemu nauczyć się je robić.

- Na początku chcieliśmy zrobić warsztaty z robienia gazet, ale na szczęście wymknęło się nam to spod kontroli - tłumaczy Maciek Salamon, artysta, twórca teledysków czy magazynu Krecha.

- Zaczęliśmy traktować te warsztaty szerzej - dodaje Honorata Martin, artystka, która razem z nim prowadzi zajęcia. - Skupiamy się na działaniu niekomercyjnym, niezależnym, przy niskich kosztach. Zbieramy różne materiały, stare i nowe, a potem robimy z nich coś nowego, dokonujemy tytułowego remiksu. Potem je rozprzestrzeniamy.

Efekty można zobaczyć w pracowni przy ul. Partyzantów, ale także w postaci śladów w różnych częściach miasta. W bibliotece uniwersyteckiej znalazły się ziny lub zakładki do książek, małe drukowane broszury zostawiono przy kasach na dworcach lub w formie przypinek można je nosić przypięte do kurtek. Nieodłącznym elementem DIY są także szablony, które można umieszczać w różnych miejscach w mieście. Ale kolejne powstają lub mogą powstać - wystarczy w tym celu przyjść na zajęcia.

- Interesują nas wszelkie odmiany partyzantki miejskiej: szablony, przypinki, ziny, wlepki, znaki w przestrzeni miejskiej - tłumaczy Salamon. - Fajnie byłoby gdyby mogły się one pojawiać w różnych miejscach. W Polsce rzadko tworzy się ziny, a w takich europejskich miastach jak Amsterdam, Londyn czy Berlin są niezwykle popularne. Ludzie zostawiają pliki gazet lub przeróżnych gadżetów w klubach i kawiarniach.

W naszym kraju ziny kojarzą się z podziemnymi działaniami i trzecim obiegiem działającym w okresie cenzury. Taka forma wypowiedzi była kontrapunktem dla oficjalnych kanałów dystrybucji informacji jak telewizja i radio. Jednak współczesna dystrybucja ręcznie zrobionych magazynów w liczbie kilkudziesięciu sztuk wciąż ma w sobie charakter undegroundowego działania, prowadzonego poza oficjalnym obiegiem.

Ze stosów gazet, taśm, agrafek lub kartonów powstają krótkie historyjki obrazkowe, kolorowe przypinki, zakładki do książek, szablony czy wlepki. Wszystkie wyłaniają się wraz z kreatywnością kolejnych uczestników.

Dlaczego ludzie przychodzą na warsztaty?

- Nie mamy specjalnych oczekiwań, chcemy oderwać się od codziennej rutyny, która nie ma nic wspólnego z wolnym tworzeniem - opowiadają dziewczyny, które od kilku dni uczestniczą w warsztatach. - To się doskonale sprawdza - przychodzą nam do głowy fajne pomysły, kolejne pojawiają się, kiedy idę ulicą. Dzięki temu inaczej patrzymy na wiele rzeczy i wykorzystujemy to twórczo.

A to najważniejsze. W końcu cały cykl działań "Remiksuj kulturę, podziel się twórczością!" pokazuje jak łatwo można tworzyć nowe rzeczy, wykorzystując to, co już istnieje. Zajęcia trwają do końca listopada - można więc na nie przychodzić i tworzyć kolejne projekty, a potem rozprzestrzeniać je po mieście. Nie trzeba uczestniczyć od początku we wszystkich zajęciach, czasem coś ciekawego może powstać nawet w 15 minut.

Zajęcia "Ziny" odbywają się w ramach warsztatów "Remiksuj kulturę, podziel się twórczością!" organizowanych przez Stowarzyszenie Kultura Miejska. Zajęcia odbywają się w Nowej Synagodze na ul. Partyzantów 7 we Wrzeszczu w poniedziałek (od godz. 15 do 19), wtorek (11-15) i w środę (15-19). O pozostałych warsztatach można dowiedzieć się pod poniższym linkiem "Kulturalna praca u podstaw".

Wydarzenia

Remiksuj kulturę, podziel się twórczością! - warsztaty

50 zł
warsztaty

Miejsca

Zobacz także

Opinie (11) 5 zablokowanych

  • znwowu (1)

    znowu ci sami o tym samym

    • 8 13

    • och malkontenci, przecież Ci młodzi zdolni ludzie, o których pisze tak często ich kolega Jakub, to prawdziwe perły pośród tej szarej, bezmyślej, masy ludzi pędzącej co rano do pracy...

      • 7 4

  • ale czemu w synagodze ... nie dość już ?

    • 3 6

  • w ulotce jest literowka:) (2)

    koszt kasy miejskiej, tu stypendium tu warsztaciki, tu konferencja o kondycji sztuki..
    a sztuka tworzona przez takich dosiega tego co latwe, co juz sprawdzone: szablony, piosenka o kupie, pank rok, i bohaterzy gier komputerowych i kultury popularnej przemielone na milion sposobow w modnej konwencji street art lub inny baskiat, jakies cycki jakies przbitki z pornosa, jakis szwarceneger cos podniesie, a kolega zrobi plakat.
    30 osob na imprezie, wystawie, skandal dla pani z gazety ...
    a jak ma byc technologia to trzeba napewno laptop z jablkiem i powiekszalnik...
    ot cala sztuka...

    a potem standardowo po 40 trzeba wypisac:
    Malarz,grafik, preformer, poeta Vj, gitarzysta w zespole..
    Czyli robilem to co na akurat bylo zapotrzebowanie i kasa do urwania ..
    Pozdrawiam i zycze sukcesow i poklasku wsrod studentow i mlodzierzy.

    • 7 13

    • W Twojej głowie jest luka :)

      Ot (nie)cały Ty.

      • 3 0

    • ...coś ci się w życiu nie udało chłopie?...

      ...oj do psychologa lub psychiatry, bo to się będzie pogłębiało i resztę życia spędzisz na niekonstruktywnej krytyce...

      • 0 0

  • hahahaha
    zapraszamy w takim razie na warsztaty...
    H&M

    • 2 3

  • Agata na zdjeciu?

    moze ktos potwierdzic?

    • 0 0

  • no i się zaczęło...

    wszędzie się leją

    • 0 0

  • Panie Bohdanie, sam Pan widzi, że aby wyszła dokładna krytyka, to trochę tych rzeczy się nazbiera i komentarz przybiera formę eseju...
    Poza tym, gdyby tak bardzo Pana raziła współczesna twórczość, to czy śledziłby Pan tak szczegółowo tą działalność i miał ochotę marnować swój cenny czas?

    • 2 1

  • Drogi Panie Bohdanie

    Drogi Panie Bohdanie lub Bogdanie(!), zapraszamy serdecznie na wernisaż, dowie się Pan w jaki sposób remiksujemy kulturę, np. Pana w nią wkład, Pana własną inicjatywę twórczą-komentarze. Serdeczne pozdrowienia.

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Co według pradawnych wierzeń robią zwierzęta w wigilię świąt Bożego Narodzenia?

 

Najczęściej czytane