• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Produkcyjny majstersztyk Stańko +

Borys Kossakowski
12 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Esperanza znaczy nadzieja. Relacja z widowiska

Paweł Adamowicz, Stanisław Sojka i Adam Sztaba mówią o muzyce, codziennym życiu i solidarności.


Tłumy na widowni, (niemal) perfekcyjna organizacja, oszałamiająca produkcja i muzyka na najwyższym poziomie. Już po raz trzeci widowisko jazzowe podczas Solidarity of Arts pod względem organizacyjnym zawiesiło poprzeczkę tak wysoko, że trudno sobie wyobrazić coś lepszego. Zaproszonych artystów można lubić lub nie, ale każdy przyzna, że widowisko robiło ogromne wrażenie.



Głównym bohaterem koncertu byli producenci, których dziełem były dwie gigantyczne, bajecznie oświetlone sceny. Każda z nich obwieszona była ekranami diodowymi, żeby wszyscy mogli nawet z daleka obserwować co robią muzycy. Trzeba przyznać, że jakość obrazu była oszałamiająca, między innymi dlatego, że sceny pod względem oświetlenia były przygotowane specjalnie na transmisję telewizyjną. Widowisko zaplanowane na dwie sceny nie miało ani chwili przestoju - na jednej rozbrzmiewała muzyka, na drugiej trwał montaż kolejnego zespołu.

Muzycznym gospodarzem wieczoru był oczywiście Tomasz Stańko, którego trąbka świetnie komponowała się z dźwiękami pozostałych artystów, niezależnie od tego czy grał z big bandem radia Norddeutscher Rundfunk (NDR), czy z ludowo-punkową Rutą. Siedemdziesięcioletni jazzman wypracował sobie brzmienie, którego nie sposób pomylić z żadnym innym. Mogłoby się wydawać, że to nic nadzwyczajnego, że to tak właśnie brzmi trąbka, ale jest dokładnie na odwrót. Dźwięk trąbki, taki, jaki znamy, to dźwięk trąbki Tomasza Stańki.

Tematem przewodnim koncertu były kompozycje Komedy, które towarzyszą Stańce przez całe życie. Całość rozpoczęła się od piosenki z filmu "Prawo i pięść", którą wykonał Stanisław Sojka w duecie z kontrabasistą. Utwory Komedy wykonywał też nowy zespół Stańki i big band NDR, trochę szkoda, że wyzwania nie podjęła Ruta, Chaka Khan ani Richard Bona.

Formuła Plus:

Sporym zaskoczeniem było zaproszenie na Stańko + polskich wokalistek: Kayah, BrodkiMiki Urbaniak. O dziwo, przynajmniej pierwsze dwie świetnie wkomponowały się w główny motyw koncertu - obie wykonały piosenki Komedy. Zaskoczyła zwłaszcza Brodka, z błyszczącymi w świetle jupiterów, wpatrzonymi w dal oczami wyglądała trochę jak Ewa Demarczyk sprzed lat. Najsłabiej z tej trójki wypadła Mika Urbaniak, która wydawała się nieco onieśmielona akompaniującym jej zespołem Richarda Bony.

Najmocniejszym uderzeniem imprezy był występ ognistej Chaki Khan, której piosenki w rytmie disco i funky rozkołysały tłum zebrany na Ołowiance. Zespół wokalistki produkował charakterystyczne dla lat osiemdziesiątych rytmy z siłą bizona, a przy tym z zegarmistrzowską precyzją. Dzięki temu wokalistka mogła w pełni zaprezentować swój temperament i kunszt wokalny, zwłaszcza przy swym największym przeboju "I'm every woman".

Trochę zawiodła niestety Ruta, która wystąpiła z towarzyszeniem sekcji dętej Power of the Horns. Wydawało się, że punkowa energia Ruty, jej buntowniczne pieśni i uderzenie dęciaków pod wodzą Maćka Damasiewicza to będzie mieszanka powalająca. Coś w tej maszynie jednak nie zadziałało tak jak powinno, może dlatego, że artyści nie mieli zbyt wiele czasu na wspólne próbowanie.

Pod koniec wieczoru za pulpitem dyrygenckim stanął Quincy Jones, który poprowadził big band NDR. Zanim rozbrzmiała muzyka słynny producent wygłosił nieco przydługie przemówienie, w którym ogłosił, ze kocha Polskę, Lecha Wałęsę, a także Nastassję Kinski, swoją żonę, a córkę urodzonego w Sopocie Klausa Kinskiego. Wyraził też podziw dla fanów jazzu oglądających widowisko w t-shirtach. Potem na scenie pojawiła się Urszula Dudziak, która wykonała kołysankę z "Rosemary's Baby", co było artystycznym ukoronowaniem wieczoru.

Widowisko według formuły Plus po raz kolejny okazało się sukcesem organizacyjnym. W moim odczuciu po raz kolejny zabrakło jednak wyraźniejszego tematu przewodniego, który przy tym nawiązywałby do charakteru festiwalu Solidarity of Arts. Nie jestem wielkim fanem wplatania ideologii do muzyki, ale jakiś wspólny koncept artystyczny zdecydowanie uatrakcyjniłby widowisko pod względem intelektualnym, być może dałby asumpt do dyskusji i przemyśleń. Bez tego Stańko + sprawiał wrażenie imprezy pod hasłem: spotkajmy się i pograjmy, jest okazja. Solidarity of Arts powinien być impulsem do bardziej wyraźnych artystycznych kreacji, tak jak to miało miejsce w zeszłym roku przy okazji występu Grzecha Piotrowskiego i jego World Orchestra.

Wydarzenia

Solidarity of Arts: Stańko + (89 opinii)

(89 opinii)
jazz

Wydarzenia

Opinie (160) 2 zablokowane

  • To byl koszmar

    Czy w projekcie jazzowym chodzi o to zeby wielotysieczny tlum rozkolysal sie w rytmie disco (sic!)? PLIZZZZZ Zmarnowaliście Państwo okazję na świetne show!

    • 0 0

  • CO MA STAŃKO DO STREFY KIBICA

    Ma to, że oba wydarzenia organizuje się w zbyt małej przestrzeni.
    Dlaczego nie organizować takich imprez np. na terenie stoczni???
    Jest więcej miejsca, bezpieczniej, lepszy dojazd. Odbywały się tam imprezy
    i było super np. koncert Jarre'a. Ludzie siedzieli na trawie i słuchali a nie stali w ścisku

    A może lepiej nie przyzwyczajać ludzi do miejsca? Bo jak deweloperom
    będzie się tereny sprzedawać, to społeczeństwo zacznie marudzić
    o "przestrzeni publicznej".

    • 1 0

  • (1)

    Jestem bardzo zaskoczona tymi głosami przeciw. Być może koncert nie był perfekcyjny, ale miał kilka jasnych punktów: Chaka Khan, Brodka,NDR, Sojka.

    Faktycznie koncert R.U.T.Y mógłby być krótszy bo niezrozumiałe jest czemu dostali najdłuższy czas.

    Najlepiej, żeby koncert był płatny po 250 zł albo i więcej wtedy Panstwo byłoby zadowolone.

    • 1 2

    • Gdyby był płatny, to wówczas ani repertuar ani wykonawcy nie byliby z przypadku. To że było kilka jasnych punktów na scenie, oznacza ni mniej ni więcej że sam koncert był zwyczajnie nierówny. I tyle w temacie.

      • 0 1

  • ruta (5)

    Jak komuś nie pasowała ruta to jego sprawa ale żeby zaraz takie komentarze? Sami znawcy muzyki. a któs obiecywał, że ma to być tylko wydarzenie jazzowe? Ruta, fajna koncepcja, świetny wokal dziewczyny z ukrainy, fajnie wpasował się Stańko i tylku tu, tekst jednym pasuje innym nie, ale snobi słuchają tylko jazzu i blusa, bo modnie, co innego to bagno. Stańko niestety od 20 lat niczym nowym nie zaskakuje. Ogólnie z mozdzerem było dużo lepiej

    • 4 30

    • za stroną oficjalną SOA (1)

      "Stańko+ to wyjątkowy punkt programu Solidarity of Arts 2012, wielkie święto polskiego jazzu"
      Tak. Ktoś obiecywał, że ma to być wydarzenie jazzowe.

      • 2 0

      • reklama kłamie

        Dorosły człowiek powinien wiedzieć, że reklama kłamie - KAŻDA, ale jak widać tyle lat obecności tej szmacianej papki w telewizji nie nauczyło odruchów obronnych. Brak takiej wiedzy (że reklama kłamie) skutkuje wielkim pasmem rozczarowań

        • 0 0

    • boruta

      muzycznie ruta nie byla zla (instrumental + wokal żeński), ale proponowane tresci (wulgarny wojujący antykatolicyzm), a przede wszystkim wrzaski robala sa nie do przyjecia - i tak mieli szczescie, ze zagrali dla jazzowo/piknikowej publicznosci, poniewaz w innym przypadku pare butelek z beznyna i kamienie by polecialo na tych lewarow (no chyba zeby grali na łutstoku) // tak czy inaczej narod nie jest jeszcze doszczetnie ogłupiony, bo malo kto klaskal po tych popisach i sporo ludzi wyszlo z koncertu

      • 15 3

    • Ruta byłaby ok. gdyby nie panowie "wokaliści". Bo tak drzeć ryja to każdy półgłuchy potrafi. Także byłoby bardziej znośnie, gdyby zagrali o 4 kawałki mniej. Było tego za dużo i zbyt nie na temat i tyle.

      • 12 2

    • skandal

      To pisze pewnie jakis członek zespołu Ruta.Takiegon syfu nie słyszałem.

      • 15 2

  • (1)

    Nie uważacie że sceny powinny być ustawione odwrotnie, tzn w kierunku starówki? Więcej ludzi by zobaczył koncert. Również Co stojący za motławą.

    • 2 2

    • Zdecydowanie tak

      • 3 0

  • Kto to organizował ? "Pierwsze skrzypce" dla agregatu :-(

    Jak można na KONCERCIE postawić przy bramie wejściowej agregat o głośności grubo ponad 100 dB ? W odległości nawet 30 m od bramy trudno przebijała się muzyka ? Kto za to odpowiada i bierze pieniądze ??? Tragedia ! Szkoda

    • 5 0

  • BRODKA? KAYAH??? P O M Y Ł K A !!!!!!!!!

    Autor chyba był napruty albo rwał koleżanki a teraz stara się coś napisać... Przecież występ Brodki to kompletna PORAŻKA, dziewczyna darła japę, wybałuszała gały, fałszowała... tak słabej Brodki to ja jeszcze nigdy nie widziałem. Porównanie do Demarczyk?!! Czy autor kiedyś widział lub słyszał Demarczyk?!!! Wątpię, nie obrażajmy Pani Demarczyk takim porównianiem. Kayah śpiewała cieniutko przy wyłączonym mikrofonie. Mika Urbaniak najsłabsza? Akurat z tych trzech pań była najlepsza. Bezdyskusyjnie. Ale chyba byliśmy na zupełnie różnych koncertach... Poza tym całość bardzo słaba, bez spoiwa łączącego, znacznie poniżej poziomu z lat ubiegłych. NIESTETY! A Ruta... Jezu, kto ich tam zaprosił... 3 metry poniżej mułu Motławy. I tak to wyglądało w tym roku.

    • 4 3

  • (2)

    Koncert grupy R. U. T. A. był nużący, a ich teksty nie pasowały do idei solidarności w sztuce", jaka przyświeca festiwalowi. Przyszłoroczny koncert powinien połączyć artystów najróżniejszych stylów grających i śpiewających na wyższym poziomie. Chciałbym widzieć jako gwiazdę z plusem Pata Methenego lub Herbie Hancocka.

    • 3 0

    • Metheny plus

      Świetny pomysł Metheny plus z goścmi m.in.Bona, Mehldau, Metheny Group,Esperanza Spalding

      • 3 0

    • koncert ruty był wnerwiający, to granda i niesmak, równie dobrze Stańko mógł zaprosić palikota z resztą się zgadzam

      • 3 0

  • RUTA to porażka, tego przedsięwzięcia (4)

    • 152 12

    • Panie Tomku, dla Pana! [...] GDZIE JEST WASZA WIARA!?

      Zachwycająca była i bardzo na miejscu ta, ni to dedykacja, ni to nie wiadomo co tej pani z RUTY, po której nastąpiła straszna kompozycja GDZIE JEST WASZA WIARA wykonywana przez człowieka, który chciał wszystkich zniszczyć siła i formą przekazu, wściekle wybałuszając oczy i rozdziawiając usta przy jednoczesnym okrutnym krzyku. Nie był to czas i miejsce dla tego zespołu.

      • 9 0

    • kocham Gdańsk!

      było super wszystko, najsłabsza jakby troche nie z tego świata R.U.T.A. ale reszta bellisimo

      • 5 0

    • a w dodatku...

      ...swoje lewackie teksty musieli charczeć z kartki. Za trudne jak widać, żeby się na pamięć nauczyć. Kompletne dno - brakowało jeszcze pokazania na koniec gołej d. Może by się nadali na polowy koncert gdzie barany się w błocie tarzają, ale nie na takie muzyczne wydarzenie jak koncert spod znaku +
      Mam tylko nadzieję, że ktoś to przemyśli i w przyszłości na tym koncercie nie będzie tego rodzaju wpadek.

      • 25 1

    • "Gdzie jest Twoja wiara" ?!

      Rzeczywiście, Ruta to jakaś cepelia. Gdzie byli rodzice ja się pytam?!

      • 13 3

  • lewacki badziew (3)

    Mi ogolnie nie przeszkadzaja czyjes poglady, ale mam nadzieje, ze za rok zobaczymy zespol, ktory wali pociski na islam, buddyzm, a moze co gorsza judaizm. Proponuje tez zaprosic "Baranki bozy", co by symetria była .

    • 10 7

    • z buta to twój komentarz, ze śmierdzącego buta (2)

      • 2 3

      • sarkazm (1)

        Nie poznałbyś sarkazmu, gdyby podszedł i walną cię bejzbolem w łeb.

        • 0 2

        • bej z bolem to tobie by może pomogło, to nie sarkazm tylko smarkazm

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Który z trójmiejskich statków-muzeów otrzymał Złoty Krzyż Orderu Virtuti Militari?

 

Najczęściej czytane