- 1 Aktorzy gorzko o zachowaniu widzów (137 opinii)
- 2 Duży problem małych księgarni (228 opinii)
- 3 Barbara Sroka p.o. dyrektora IKM (33 opinie)
- 4 Wielkie talenty kolejnego rocznika SWA (4 opinie)
- 5 Nietypowa akcja Teatru Szekspirowskiego (39 opinii)
- 6 Psychiatra królem giełdy. Nie bierze jeńców (33 opinie)
Pocztówki dawnego Gdańska w darze dla Muzeum
580 pocztówek z kolekcji śp. profesora Manfreda Lotscha trafiło do zbiorów Muzeum Gdańska. Wśród podarowanych pamiątek znajdują się przedstawienia znanych zabytków oraz domów, ulic i mieszkańców. Spuściznę przekazał Gerd-Dietrich Ewert, archiwista Bractw Ław Gdańskiego Dworu Artusa w Lubece wraz z rodziną.
- To wspaniały dar dla Gdańska i jego mieszkańców, z którego w przyszłości, po opracowaniu, będzie mógł korzystać każdy za pośrednictwem portalu internetowego dziedzictwo-gdansk.pl. Wśród przekazanych pamiątek znajdują się również takie, które zostały wykonane w ilości kilku sztuk. Te pocztówki to okna przeszłości. Dzięki nim możemy nie tylko zobaczyć życie codzienne dawnych gdańszczan, ale także dowiedzieć się o tym ostatnim dzięki informacjom napisanym przez nadawców. Dawne ręczne pismo w języku niemieckim i polskim zostało odczytane i spisane maszynowo przez rodzinę Ewertów - mówi Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska.
Pocztówki z okresu XIX-XX wieku zawierają m.in. zdjęcia Wielkiego Młyna, gdańskich kościołów oraz Długiego Pobrzeża. Część z nich jest już znana i została opublikowana online. Z kolei nieznane wcześnie okazjonalne pocztówki były zamawiane u lokalnych fotografów przez turystów albo mieszkańców chcących wysłać rodzinie lub przyjaciołom spersonalizowaną pocztówkę z Gdańska. Ich właścicielem był prof. Manfred Lotsch, który zmarł 9 maja 2021 roku w wieku 89 lat. Z urodzenia gdańszczanin, w wieku 7 lat był świadkiem rozpoczęcia II wojny światowej. Był też wieloletnim dyrektorem Droste-Verlages oraz pracownikiem Heinrich-Heine Universität w Düsseldorfie.
Pamiątki przepadłyby, gdyby nie pasja śp. pamięci profesora Manfreda Lotscha z Düsseldorfu oraz zaangażowanie Gerda-Dietricha Ewerta i jego rodziny, dzięki której kolekcja wróciła do Gdańska. Gerd Dietrich Ewert jest archiwistą Bractw Ław Gdańskiego Dworu Artusa w Lubece, stowarzyszenia kontynuującego tradycję gdańskich bractw mieszczańskich, mających swoje korzenie w XV w. Wielu członków organizacji to potomkowie przedwojennych gdańszczan. Dzięki stowarzyszeniu do Gdańska trafiło wiele cennych zabytków, muzealnych eksponatów, a przede wszystkim swój dawny blask odzyskał Dwór Artusa.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-09-14 11:10
Ekstra (1)
Historii naszego miasta nigdy za wiele
- 51 3
-
2021-09-14 19:17
glownie historia bo GDańsk 21 wieku to porazka wladz miasta,
- 2 2
-
2021-09-16 09:01
SUPER
Piękny gest .
Myślę, że wielu z mieszkańców Gdańska ma jakieś pamiątki związane z Gdańskiem
Apeluję aby ich nie wyrzucać , np. przy okazji remontu , tylko przekazywać do Muzeum w formie darowizny. To Nasze Muzeum.- 5 0
-
2021-09-14 14:52
(2)
Mój tata podarował mi kolekcje pocztówek z różnych miast z całego świata. W większości z lat 60ych i 70ych. Niesamowite jak bardzo zmienił się świat od tamtej pory, zwłaszcza ilość samochodów na ulicach.
- 20 2
-
2021-09-14 15:33
Ty masz samochód. Tata nie mniał. (1)
- 1 8
-
2021-09-15 20:20
Mój tata akurat miał. Ja mam 2
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.