• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Peryskop: od działań artystycznych do obywatelskich

Jakub Knera
24 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Na wystawie "Peryskop" można także zobaczyć palmę, podobną do tej, którą Joanna Rajkowska ustawiła na Rondzie de Gaulle'a w Warszawie. Na wystawie "Peryskop" można także zobaczyć palmę, podobną do tej, którą Joanna Rajkowska ustawiła na Rondzie de Gaulle'a w Warszawie.

Wystawa "Peryskop" jest specyficzna. Przede wszystkim dlatego, że to nie typowa ekspozycja, lecz dokumentacja wykonanych projektów, ale też dlatego, że nie do końca można nazwać je przedsięwzięciami artystycznymi.



Joanna Rajkowska nie jest "typową" artystką. Swoje projekty tworzy przede wszystkim w przestrzeni publicznej, stąd we wnętrzu galerii dość trudno je zaprezentować. "Peryskop" jednak nie jest projektem czy wystawą, ale swego rodzaju spojrzeniem na jej twórczość. To dowód na to z jak ogromnym impetem sztuka może ingerować w sferę publiczną.

Najlepiej widać to w głównej sali Instytutu Sztuki Wyspa, gdzie na trzech ekranach można przekonać się, jak funkcjonował najgłośniejszy projekt artystki: "Dotleniacz". To, o czym do tej pory można było przeczytać, teraz widzimy na własne oczy. Jak projekt powstawał na Placu Grzybowskim w Warszawie, jak komentowali go przechodnie i wreszcie jak wpłynął na tamtejszą społeczność. To zaskakujące, jak pozornie błahe przedsięwzięcie artystyczne może zmobilizować mieszkańców do działań obywatelskich, w których finalnie biorą odpowiedzialność za wspólną przestrzeń.

W jaki sposób powstał wcześniejszy projekt artystki, można zobaczyć w postaci pokazu slajdów "Pozdrowienia z Alei Jerozolimskich" - czyli fotograficzną dokumentację słynnej palmy na Rondzie de Gaulle'a. Kolejne zdjęcia pokazują proces myślowy Rajkowskiej - od podróży do Izraela, przez interakcję z tamtejszym społeczeństwem, po pomysł ustawienia palmy w Warszawie i to, jak reagowały na nią różne społeczności, zamieszkujące stolicę (jako ciekawostkę, na ostatnim piętrze IS Wyspa można zobaczyć przebijającą dach palmę).

Te dwa projekty najdobitniej pokazują sposób pracy Rajkowskiej. Jej działania są formą wpłynięcia na rzeczywistość, wykreowania sytuacji lub pokazania, jaka mogłaby być. Wywołują reakcję łańcuchową, co w doskonały sposób pokazuje, jak sztuka powinna funkcjonować w przestrzeni publicznej. Sama artystka przyznaje, że czuje się nie tylko artystką, ale przede wszystkim artystą-obywatelem, działającym w sferze publicznej.

Warte uwagi są także te prace, które nie zostały zrealizowane. Imponuje rozmach niemożliwego do wykonania rowu z trasami spacerowymi za budynkami Galerii Centrum w Warszawie czy projekt "Wulkan Umea" w mieście o tej samej nazwie, w którym ludzie mogliby stworzyć namiastkę przestrzeni publicznej do wspólnych spotkań.

"Peryskop" jawi się nie jako kolejna wystawa, bo obrazuje również, w jaki sposób artysta tworzy i funkcjonuje w przestrzeni publicznej. Pokazuje, jakie mechanizmy może uruchomić i jak może wykorzystać sztukę do działań obywatelskich, ingerujących w rzeczywistość społeczną. "Peryskop" w kontekście naszego miasta ma podwójne znaczenie. Po pierwsze pokazuje, jak doskonałe rezultaty można osiągnąć dzięki projektom publicznym, a po drugie ukazuje sposób myślenia artystki i ingerowania w tkankę społeczną. To istotne przede wszystkim z tego powodu, że jeden z jej następnych projektów publicznych ma niedługo pojawić się w Gdańsku.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (8) 1 zablokowana

  • koox (1)

    ci artysci to powinni sie wziasc do roboty jakiejs, cos ladnego robic, a nie instalacje jakies za mnostwo kasy! i nie chcemy tu w gdansku jakichs projektow publicznych! juz wystarczy ze mamy budyn(ia) i bedziemy mieli jego stadion!

    • 6 6

    • a ja chce Rajkowskiej

      a co ma z tym stadion? a poza tym jej projekty nawet bardzo ładne są i w glowie zostają.

      • 0 1

  • CO ZNACZY BYC TYPOWĄ ARTYSTKĄ LUB INACZE NIE BYĆ TYPOWĄ ARTYSTKĄ (1)

    MIEĆ UKŁADY LUB ICH NIE MIEC

    • 2 1

    • uklady?

      a te uklady to z kim? Ona raczej ma ciagle problemy z realizacjami. warto poczytac i posprawdzac.

      • 0 2

  • nie uważam rajkowskiej za artystę. (2)

    Raczej działaczka społeczna, jej prace w ogóle mi się ze sztuką nie kojarzą, ale są fajna opowiastką, np. praca Spacer, przyjemna do obejrzenia, ale mając taki pomysł, każdy znas mógłby takie coś nakręcić ( i faktycznie młodzi fajne filmy robią, ale która to galeria miałaby pokazać skoro "nazwiska" nie mają i znajomych w galeriach?)

    • 0 0

    • (1)

      widac nie masz pojecia o sztuce, twoje zdanie nikogo nie obchodzi, nie masz kompetencji zeby kategoryzowac artystow.. wkurza mnie jak wypowidaja sie na temat sztuki osoby ktore sa w tej kwestii kompletnie zielone

      • 0 1

      • do anonima

        ciekawe co powiadasz:) a ty jakie masz pojęcie o sztuce w takim razie? i niby kto ma prawo kategoryzować "artystów"? widać żeś zwolennikiem sztuki dla sztuki, skoro "zieloni" nie mają prawa głosu, ja jestem jak Ruskin, wolę sztukę o celach społecznych, i taką rajkowska tworzy, ale żeby ją od razu uważać za wielką artystę hm... większe wrażenie zrobiła na mnie szapocznikow-musisz być strasznie ważny że moje zdanie niby nikogo nie obchodzi, każdy ma prawo się wypowiedzieć, takie są zasady demokracji

        • 2 0

  • i podtrzymuję, że oglądając wystawę Rajkowskiej, stwierdziłam, że nie nadałabym jej miana "artystki", no ale jasne, inne szychy od tym decydują, czy to artystka czy nie

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Co będzie można zobaczyć w NOMUS?

 

Najczęściej czytane