• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okaleczone twarze budzą wyobraźnię

Aleksandra Lamek
22 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Zorganizowana z okazji 40-lecia pracy twórczej wystawa Adama Myjaka to okazja do zapoznania się z ewolucją stylu tego znakomitego artysty. Zorganizowana z okazji 40-lecia pracy twórczej wystawa Adama Myjaka to okazja do zapoznania się z ewolucją stylu tego znakomitego artysty.

Rzadko mamy okazję oglądać w Trójmieście wystawę poświęconą wyłącznie rzeźbie i to rzeźbie twórcy tak wybitnego, jak Adam Myjak. Ponad dwadzieścia jego prac, zarówno starszych, jak i tych zupełnie nowych, można podziwiać w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie.



Zorganizowana z okazji 40-lecia pracy twórczej Adama Myjaka wystawa została pomyślana jako przekrojowa prezentacja jego dotychczasowego dorobku. Artysta, który debiutował w latach 70., stworzył ogromną liczbę dzieł docenianych w Polsce i poza jej granicami, udało mu się również wypracować bardzo charakterystyczny, rozpoznawalny styl. I choć na pierwszy rzut oka wystawa w sopockiej galerii może wydać się odrobinę monotonna, warto poświęcić jej nieco więcej czasu.

Dlaczego? Choćby ze względu na klasyczną formę prac Myjaka. Te masywne, ciężkie popiersia mogą nasuwać jednoznaczne skojarzenia z antycznymi rzeźbami. Choć dziś przeżywamy prawdziwy rozkwit form przestrzennych, a galerie chętnie oddają swoje wnętrza eksperymentalnym instalacjom i projektom site-specific, to właśnie tradycyjna rzeźba wydaje się być najbardziej godna szacunku i uwagi widza.

Równie tradycyjne jak forma są wykorzystane przez Myjaka materiały. Mamy więc sporo kamienia, drewna, gipsu czy brązu, ale też ciekawostki, takie jak mielony kamień z żywicą. Powstają z nich twory rozmaite: piękne, budzące niepokój, ale zawsze bliskie człowiekowi, bo to właśnie on jest tutaj głównym bohaterem.

Ludzkie głowy to zdecydowanie ulubiony motyw artysty. Eksploruje go wciąż na nowo, odkrywając przed widzem kolejne pobudzające wyobraźnię oblicza. Zwykle są to twarze "niepełne", cechujące się wyraźnymi dysproporcjami. Wiele z nich jest w jakiś sposób okaleczonych: widoczne są pęknięcia, rysy, rozmaite deformacje. Głowy Myjaka często pozbawione są oczu, zamiast których artysta pozostawia jedynie niewielkie wgłębienia imitujące oczodoły.

Skąd to zamiłowanie to niedoskonałych twarzy? Interpretacje mogą być różne: od tragicznych, również wojennych, losów Polaków, po bardziej uniwersalne przesłanie na temat ludzkich słabości. Tadeusz Konwicki pisał, że "Myjak chce nam coś powiedzieć o naszej przyszłości, o losach człowieka zadomowionego w kosmosie". Ale co dokładnie - o tym każdy z oglądających wystawę powinien zadecydować sam.

Wystawa w sopockiej PGS zobacz na mapie Sopotu potrwa do 19 lutego. Bilety wstępu kosztują 10 zł i 7 zł (ulgowy).

Wydarzenia

Adam Myjak - Rzeźba

10 zł
wystawa

Miejsca

Opinie (13) 2 zablokowane

  • A co to ta myjka?

    brzytkie to takie i hyba bez głowy.lepij by sie za to mycie samohoduw wzioł,anie takie co tow ogule jest?

    • 6 11

  • paskudztwo i tandeta (2)

    byłem widziałem ani to ładne ani artystyczne, zwyczajny koszmarek pianego zbieracza złomu.
    szkoda pieniędzy na oglądanie takiego chłamu.

    • 6 7

    • o, widzę po ksywce, (1)

      że mamy do czynienia z wybitnym i subtelnym krytykiem...

      • 2 1

      • pianym powietrzem

        • 1 0

  • z pewnością nie dla każdego

    nie jest to produkt dla tzw "mas", raczej nie wkomponuje się w architekturę ciepłego mieszkanka i pewnie nie o to twórcy chodziło...Czy doszukiwać się należy jakiegoś "kosmicznego przesłania"...nie ja nie szłabym aż tak daleko...ale fakt,że rzeźby są zastanawiające...

    • 3 1

  • Wystawa

    Nie wszyscy zrozumieją przesłanie...bo to jest wystawa dla plastyków ...Tzn. dla chirurgów plastyków. Nie jestem znawcą sztuki ale takie sformułowanie : "Tadeusz Konwicki pisał, że "Myjak chce nam coś powiedzieć o naszej przyszłości, o losach człowieka zadomowionego w kosmosie". Ale co dokładnie - o tym każdy z oglądających wystawę powinien zadecydować sam. " trąci mi " kocham za miliony i cierpię za miliony" czyli coś bym chciał ale nie wiem co ( a wy jesteście niedouczeni i mało wrażliwi bo nie wiecie o co mi chodzi)

    • 2 1

  • Estetyka brzydoty w modzie (4)

    Dawniej sztuka kojarzyła się z pięknem, miała jakieś przesłanie, ukazywała jakąś wartość. Dzisiejsza antysztuka kojarzy mi się z lewactwem i z dotacją z państwowej kasy.

    • 2 2

    • Są wyjątki - Zdzisław Beksiński - ale trzeba przyznać, że reszta "sztuki współczesnej" opiera się tylko na kontrowersjach, a nie estetyce. Wychodzi na to, że połowa trolli na trojmiasto.pl to artyści

      • 0 0

    • bardzo dawniej

      • 1 0

    • Zależy co uważasz za piękną twarz. Te z wyborów mis...? Barbie?

      • 0 0

    • "Prawy" niedouczony Jesteś

      więc się nie wypowiadaj.

      • 0 0

  • Pręt zbrojeniowy wbity w tyłek też robi wrażenie, ale nie nazwałbym go sztuką. Tego też nie.

    • 0 2

  • niektóre mi się podobają

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Która edycja Festiwalu Literatury dla Dzieci odbyła się w 2022r. Gdańsku?

 

Najczęściej czytane