- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Maj miesiącem festiwali (2 opinie)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (13 opinii)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (69 opinii)
- 5 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (17 opinii)
- 6 Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne (20 opinii)
Od czasu do czasu warto się puścić - Wakacyjna 50-tka Piotra Bałtroczyka
Śmiech przez łzy czy abstrakcyjne suchary? Humor sytuacyjny czy polityczny? Niezależnie od poczucia humoru, każdy pewnie znajdzie coś dla siebie podczas jubileuszu Piotra Bałtroczyka, który odbędzie się w Operze Leśnej w niedzielę, 5 sierpnia, o godz. 19. Wystąpią m.in. Kabaret Moralnego Niepokoju, Ani Mru Mru, Jerzy Kryszak, Cezary Pazura, Grzegorz Turnau i Andrzej Sikorowski. Bilety od 50 do 100 zł.
- Śmiech jest reakcją obronną, więc to naturalne, że w kryzysowej sytuacji czasami wybuchamy śmiechem - mówi Natasza Kosakowska, psycholog z Uniwersytetu Gdańskiego. - Na pewno lepiej jest roześmiać się niż wpaść w panikę. Śmiech może pomóc rozładować napięcie i pobudzić organizm do działania. Ale gdy śmiejemy się za długo, to oznaka, że uciekamy od problemu. Co, jak wiadomo, nie jest najlepszą strategią radzenia sobie z kryzysem.
Lubimy wieczory kabaretowe, bo wspólne śmianie się jest ucieczką od często trudnej i nudnej rzeczywistości. Zwłaszcza dla mężczyzn kabarety mają zbawienny skutek. Badania dowiodły bowiem, że mężczyźni w pracy śmieją się rzadko, tym rzadziej, im wyższe zajmują stanowisko. Jeśli się dużo śmiejesz, znaczy, że jesteś niepoważny, a jeśli jesteś niepoważny, nie nadajesz się na dyrektora. I nawet jeśli prywatnie lubisz się śmiać, to w pracy musisz zgrywać smutasa i sztywniaka. Podczas wieczoru kabaretowego każdy mężczyzna może wreszcie sobie ulżyć i wyśmiać się do woli, bo ileż można zgrywać (po)ważniaka?
Czy to prawda, że nie ma się z czego śmiać? Za komuny niby też nie było ludziom do śmiechu, a polski rynek kabaretowy rozkwitał jak kasztanowiec przed maturą. W obliczu bezradności śmiech był jedynym ratunkiem. Komuna się skończyła i kabarety padły. Dopiero nie było się z czego śmiać! Kabarety nie straciły kozła ofiarnego, a ludzie rzucili się do zarabiania pieniędzy. Na szczęście duch w narodzie nie umarł, a scena satyryczna odrodziła się i powróciła w glorii. Choć niektórzy (wiadomo którzy) jak zwykle narzekają, że za komuny było lepiej.
- Jedni lubią czarny humor i chętnie śmieją się z niepowodzeń. To kwestia gustu - twierdzi Wojciech Tremiszewski z kabaretu Limo. - Podobnie jest ze mną. Jak jest lipa, to lubię przywalić. To taka przeniesiona agresja, za pomocą której można walczyć z rzeczywistością. Co nie znaczy, że humor sytuacyjny czy, powiedzmy, gry słowne są gorsze. To takie wakacyjne żarty. Tak czy siak - ćwiczenie mięśni brzucha, organiczny trzepot jelit zawsze wpływa korzystnie na samopoczucie. Inna sprawa - co się dzieje potem w głowie.
A co się dzieje w głowie? Śmiech to "puszczanie się". Jak podróżny poręczy w bujającym tramwaju, tak my na co dzień trzymamy się kurczowo różnych powinności i reguł. Boimy się i nic dziwnego, że jak się puścimy, to zaraz komuś nadepniemy na odcisk i będzie chryja. Reguły i poręcze są ważne, ale warto się od czasu do czasu puścić i zobaczyć, co się stanie. Dla śmiechu.
Opinie (47)
-
2012-08-03 15:41
Bałtroczyk tak,
Pazura stanowoczo nie !.
- 10 3
-
2012-08-03 16:14
(1)
Ja tam Pazury nie lubię, z niego taki komik jak ze mnie Bruce Lee!!!... i bilety powinny byc w cenie od 20 do 50 zł... wszystko i tak mozna za darmo zobaczyc w necie, więc niech nie przesadzają z ceną....
- 7 2
-
2012-08-03 18:22
ale na zywo to zupelnie inna bajka. To tak jak mozesz obejrzec teledysk na youtube, ale impreza na koncercie to zupelnie inne doswiadczenie:)
- 1 0
-
2012-08-03 16:41
Co to jest ta "-tka"?
Moglibyście pisać po polsku?
- 1 3
-
2012-08-03 18:10
będę na 100% (1)
- 0 6
-
2012-08-03 18:22
to tez ide
- 1 3
-
2012-08-03 18:48
PAN Pazura to ściemniacz pospolity
Kiedyś był OK, a dziś po błazeńsku demonstruje wiarę w Boga, kogo to obchodzi...
- 5 0
-
2012-08-03 19:20
śmieszne :) (1)
Byłam na tym razem z mężem w Ergo Arenie i uśmialiśmi sie po pachy. Warto zobaczyć, polecam!
- 2 3
-
2012-08-03 19:35
Zrywaliście boki?
- 1 1
-
2012-08-03 19:56
Art
Lepsza byłaby Garbata Baba, najlepiej zna się na kulturze w Sopocie!!!!!!
- 0 1
-
2012-08-03 21:53
Al Jarreau w Operze
A kiedy znowu firma FORZA zorganizuje koncert Ala Jarreau w Operze ?
- 1 0
-
2012-08-03 22:03
(1)
Pazura i jego opowieści o arce, 2 razy to samo gadał w odstepach 2mies i będzie 3 raz jak domniemam - ztarta płuta, stanowczo nie
- 5 1
-
2012-08-06 07:56
Starta czy zdarta - bo to nie to samo
- 0 0
-
2012-08-04 09:30
ankieta
w końcu jakaś normalna się trafiła :) jakoś bardziej dla ludzi
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.