- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (54 opinie)
- 2 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 3 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (20 opinii)
- 4 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
Nowa wizja Żurawia. Muzeum zorganizowało konsultacje społeczne
Bez rewolucji, ale z wprowadzeniem wielu nowoczesnych elementów, dzięki którym zabytkowy Żuraw na Długim Pobrzeżu ma być bardziej atrakcyjny dla zwiedzających. Taką wizję na jeden z najbardziej znanych symboli Gdańska ma Narodowe Muzeum Morskie, do którego obiekt należy. W środowy wieczór władze placówki przedstawiały swoje plany mieszkańcom w ramach pierwszych konsultacji społecznych, ale każdy może wyrazić swoją opinię na ten temat.
Jednak zanim Narodowe Muzeum Morskie je rozpocznie, chce poznać opinie mieszkańców. W środę, 12 lutego, zorganizowano więc pierwsze konsultacje społeczne dotyczące zmian Żurawia. W spotkaniu uczestniczyło ok. 30 osób.
- Żuraw jest naszą perełką, którą staramy się utrzymywać w jak najlepszym stanie, ale do tej pory nie udawało się znaleźć nam funduszy, które pozwalałyby na kompleksowy remont. Bo mówimy tu o kilkunastu milionach złotych - rozpoczął spotkanie dr Robert Domżał, dyrektor NMM. - Żadnych rewolucji nie przewidujemy. Modernizacja będzie polegała m.in. na utworzeniu nowej wystawy stałej. Nie przespaliśmy ostatnich lat, szukaliśmy możliwości wsparcia finansowego.
Remont Żurawia pilnie potrzebny
Małgorzata Kowalska, pracowniczka NMM, poinformowała, że obecnie stan przyziemia murów Żurawia jest "dosyć zły". Ale nie stwierdzono spękań zagrażających konstrukcji. Dach jest w dobrym stanie technicznym, ale ma zniszczone dachówki. Jest potrzeba odnowienia iglicy. Wewnątrz widoczne są zniszczenia tynków, zniszczenia na stolarce drzwiowej i okiennej. Do wymiany są instalacje - m.in. ogrzewania.
- Stan zachowania zabytku zagraża zachowaniu jego oryginalnej substancji zabytkowej i wymaga niezwłocznego remontu. Ale nie zamierzamy zmieniać funkcji tego budynku - nadal będzie muzealna. Przed nami prace rozbiórkowe, budowlane, modernizacyjne i aranżacyjne. Podniesiemy też efektywność energetyczną obiektu - mówiła Kowalska.
Siedem sal we wnętrzu Żurawia i strefa ciszy
Wstępna koncepcja zakłada, że we wnętrzu Żurawia powstanie siedem nowoczesnych sal wystawowych. Pojawią się w nich rozwiązania, które uatrakcyjnią treści. M.in. hologramy, animacje komputerowe, nowoczesne gabloty, stanowiska interaktywne.
- Chcemy odejść od narracji pisanej, tablic z drukiem, chcemy zastąpić to filmem, który będzie prowadził gości po wystawie - narratorem będzie kapitan statku. Powstanie m.in. sala o pracy urzędników portowych, sala z historią pracy dźwigów, a w baszcie północnej wystawa związana z funkcjonowaniem kantoru i magazynu kupieckiego. Będzie też sala napraw oraz sala stylizowana na tawernę portową - wyliczał Wojciech Ronowski z NMM. - Z ekspozycji będzie się wychodzić przez sklepik muzealny. Dodatkowo na czwartym poziomie chcemy urządzić salę "wnętrze mieszczańskie". Sala ta będzie wyłączona z głównego ciągu zwiedzania i przeznaczona na zajęcia z dziećmi i młodzieżą. Ważnym elementem zwiedzania będzie serce Żurawia, czyli wyciąg - nie chcemy tam wprowadzać dodatkowych elementów, pozostawiamy to w formie, w jakiej jest, dodamy tylko tablice informacyjne i na ostatniej platformie wprowadzimy optyczne urządzenia do podziwiania panoramy. Pracujemy nad tym projektem, to nie jest wersja ostateczna.
Wielki Żuraw - galeria zdjęć
Muzealnicy podkreślali, że wprowadzenie nowoczesnych technologii uatrakcyjni przekaz, a zwiedzanie dzięki nim stanie się przyjemniejsze. Dodatkowo pojawił się pomysł, by na wyciągu Żurawia urządzić strefę ciszy, czyli ustawić tam leżaki do siedzenia i rozmyślania - bez rozmawiania.
Głosy mieszkańców podczas konsultacji
Mieszkańcy, którzy zabrali głos podczas konsultacji, dopytywali, czy muzeum "planuje przybliżyć Żurawia do wody i wzmocnić jego funkcję dźwigową". Pojawiły się też głosy, że zaprezentowany projekt jest zbyt nowoczesny i przypomina "wnętrze banku, hotelu lub salonu samochodowego", że "brakuje mu ducha historii".
Muzealnicy zapewniali, że wszystkie uwagi rozważą.
- Te wizualizacje są bardzo wstępne, prace nad projektem jeszcze trwają. Ale zapewniam, że zachowamy historyczny charakter tego miejsca, zrekonstruujemy też zabytkowe wnętrza - deklarował Wojciech Ronowski. - Nowoczesne technologie będą, bo zależy nam na przyciągnięciu młodych, ale nie będziemy stosować ich w nadmiarze.
Władze muzeum zapewniają, że wyniki konsultacji społecznych zostaną na pewno uwzględnione przy przygotowaniu ostatecznej koncepcji projektu. Sprawozdanie z konsultacji znajdzie się na stronie muzeum. Konsultacje trwają nadal. Muzeum czeka na sugestie pod adresem e-mailowym: konsultacje.zuraw@nmm.pl
Na pełny remont potrzeba 18 mln zł
Szacunkowy koszt projektu "Konserwacja, remont i modernizacja Żurawia Gdańskiego - oddziału Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku wraz z utworzeniem nowej wystawy stałej" - to w wersji pełnej ok. 18 mln zł. Placówka ubiega się o dofinansowanie prac z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Remont Żurawia ma potrwać trzy lata. W tym czasie obiekt byłby zamknięty. Muzeum chciałoby rozpocząć remont jeszcze pod koniec tego roku. Placówka rozważa jednak też "biedniejsze" warianty inwestycji, na wypadek gdyby nie udało się pozyskać odpowiednich środków. Wariant najtańszy to remont i modernizacja wystawy w zakresie minimalnym.
Ostatni remont Żurawia, najstarszego zachowanego w Europie dźwigu portowego, przeprowadzono w 2007 roku. Odnowiono wtedy i uszczelniono elewację budynku, wymieniono dachówki nad częścią zadaszenia oraz wyprostowano drewnianą konstrukcję wyciągu, która się wówczas przechylała. W 2014 roku muzeum przeprowadziło ekspertyzę, która wykazała konieczność przeprowadzenia kompleksowego remontu i renowacji budynku, w tym m.in. pogłębienia piwnic, remontu instalacji. Jak podkreślają władze NMM, wystawa stała w Żurawiu ma już 18 lat - to w latach muzealnych bardzo sędziwy wiek. Po remoncie ma zyskać nowoczesną ekspozycję.
Dzisiejszy murowano-drewniany Żuraw różni się od pierwszego, całkowicie drewnianego dźwigu portowego zbudowanego w tym miejscu. W obecnym kształcie Żuraw zbudowano w latach 1442-1444. Służył on jako urządzenie portowe do załadunku towarów (głównie piwa) i balastu na statki oraz do stawiania ich masztów.
Mechanizmem są dwa koła w kształcie bębnów o średnicy około sześciu metrów. Jako siłę napędową wykorzystywano ludzi stąpających wewnątrz tych bębnów (tzw. kół deptakowych).
Drewniana konstrukcja spłonęła doszczętnie podczas II wojny światowej, ocalały mury ją okalające. Dokumentację rekonstrukcyjną opracowano w 1956 r., a następnie rozpoczęła się odbudowa.
W 1962 r. Żuraw został przekazany Muzeum Morskiemu.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (80) 3 zablokowane
-
2020-02-13 10:57
koniecznie napisac niepodlegly
ii dac portrety prezydenta dudusia i prezesa
- 4 5
-
2020-02-13 10:56
musi byc koniecznie kladka do niego
pomalowac na barwy narodowe i napisac niepodlegly
- 3 5
-
2020-02-13 08:14
no tak, nie mamy wpływu na remonty ulic, nie mam zna się doprosić... (1)
ale będziemy mieli wpływ na zabytkowy żuraw... he he
- 19 2
-
2020-02-13 10:28
A jaki wpływ chciałbyś mieć na remont ulic jako człowiek (jak sądzę, popraw jeżeli się mylę) nie mający doświadczenia ani wykształcenia w temacie planowania transportu, czy budownictwa? Opinię może mieć każdy, ale nie każdy musi mieć wpływ na takie tematy.
- 0 0
-
2020-02-13 09:33
udostępnić zwiedzającym romańskie okna od zewnątrz
- 4 0
-
2020-02-13 09:00
Czy Brama Żuławska należy do muzeum morskiego
Kiedy będzie można zwiedzać Bramę Żuławską?
- 16 0
-
2020-02-13 08:58
Co z niepełnosprawnymi
Widzę że ktoś daję minusy na windę, właśnie tak ludzie traktują niepełnosprawność w Polsce
- 9 3
-
2020-02-13 08:58
Już widzę jak Gliński daje kasę na zabytek w Gdańsku :)
A Strzok zgadza się na remont :))
- 8 3
-
2020-02-13 08:35
Rozumiem że windy jak nie było tak nie będzie
- 8 7
-
2020-02-13 08:24
Nowocześnie!
Najważniejsze żeby pasował do nowej zabudowy. Ja bym proponował skonsultować z developerami.
- 17 2
-
2020-02-13 08:15
może jakiś mural, he he
ja pierdziele
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.