- 1 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
- 2 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (59 opinii)
- 3 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 4 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 5 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 6 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
Nie żyje alpinista Kacper Tekieli, mąż Justyny Kowalczyk
Podczas pobytu z żoną i dzieckiem w szwajcarskich alpach zmarł Kacper Tekieli. Urodzony w 1984 roku w Gdańsku alpinista.
Aktualizacja 27.05.2023
Justyna Kowalczyk poinformowała w mediach społecznościowych, że pogrzeb jej męza odbędzie się 30.05 o godz. 14.30 na Cmentarzu Oliwskim.
- Bardzo proszę, by zamiast kwiatów, wieńców itd wspomóc schronisko dla zwierząt! Mój kochany Mąż zwierzęta uwielbiał i na wszystkie możliwe sposoby przez całe swoje życie im pomagał. Bardzo również proszę o uszanowanie prywatności Hugotka, najbliższej rodziny i zrozumienie naszego bólu i straty. Pożegnanie będzie miało charakter świecki - napisała.
Pogrzeb Kacperka odbędzie się 30.05.2023 o 14.30 w Gdańsku na Cmentarzu Oliwskim.
- Justyna Kowalczyk-Tekieli (@JuiceKowalczyk) May 26, 2023
Bardzo proszę, by zamiast kwiatów, wieńców itd wspomóc schronisko dla zwierząt! https://t.co/z3iuxJ5O66
Mój kochany Mąż zwierzęta uwielbiał i na wszystkie możliwe sposoby przez całe swoje życie im
Informację o śmierci 38-latka podał jako pierwszy portal dts24.pl.
Kacper Tekieli przebywał od kilku dni w szwajcarskich Alpach, gdzie zdobywał kolejne 4-tysięczniki.
Towarzyszyli mu żona - Justyna Kowalczyk - mistrzyni olimpijska w biegach narciarskich oraz ich syn - 2-letni Hugo.
We wtorek Tekieli wrzucił ostatni post w mediach społecznościowych.
Kacper realizował ambitny projekt zdobycia wszystkich 82 czterotysięczników.
Zginął w rejonie Jungfrau. 17 maja, spadł podczas zejścia wraz z lawiną na północną stronę góry.
Jeszcze w weekend wspinacz informował o zdobyciu Allalinhorn (4027 m), Strayhorn (4190 m) i Rimpfishhorn (4199 m).
Góry były jego pasją. 38-latek był nie tylko wspinaczem, ale też instruktorem z tytułem nadanym przez Polski Związek Alpinizmu.
Opinie (444) ponad 100 zablokowanych
-
2023-05-18 13:16
Brak odpowiedzialności (1)
Mając półtoraroczne dziecko uprawiać wspinaczkę alpejskalą. Tak rozumiem, że miłość do gór itp. Ale jak ma się dziecko to nie żyje się tylko dla siebie.
- 72 9
-
2023-05-18 14:26
TAK
Zgadzam się w 100 %. Bardziej kochal góry niż własne dziecko. Przykre
- 16 3
-
2023-05-18 13:19
A co to ma wspólnego z trojmiastem? Codziennie umierają / giną ludzie z Gdyniu, Sopotu i Gdańska. Bardziej, bądź mniej znani (5)
- 19 49
-
2023-05-18 13:58
(1)
Pochodził z Gdańska.
- 15 2
-
2023-05-18 16:49
i co z tego?
- 3 3
-
2023-05-18 14:26
Informacja (2)
Chłopak z Gdańska zZaspy
Grał w Gedani
Wychowal i mieszkał w Gdansku
Tyle na temat- 21 2
-
2023-05-18 16:35
No i? wielu pochodzi z Trójmiasta i ginie gdzieś na świecie. (1)
- 7 2
-
2023-05-18 20:26
i piszą o Nich, jeśli byli znani
- 4 1
-
2023-05-18 13:21
(2)
Co on chciał sobie i innym udowodnić tym igraniem śmiercią dlaczego nie powstrzymała go żona.
Chłop miał także małe dziecko ale balansowanie na cienkiej linie pociągało go bardziej i marnie skończył.- 45 12
-
2023-05-18 16:11
Żona nie chciała go powstrzymywać, wręcz przeciwnie, wspierała męża. (1)
Takim go poznała i takiego pokochala.
Nie zakochała się w księgowym, lecz w człowieku gór.- 9 4
-
2023-05-19 14:44
No to teraz będzie miała grób człowieka gór.
- 3 0
-
2023-05-18 13:23
Co tylko powtwierdza regułę, że góry są niebezpieczne - nawet dla wytrawnych
Nie lepiej było wjechać z żoną i dzieckiem na Jungfrau koleją i razem podziwiać piękno Alp Berneńskich?
- 42 2
-
2023-05-18 13:26
Mimo
Co z tego że umarł codziennie ludzie umierają
- 18 16
-
2023-05-18 13:27
(4)
Kiedyś przychodzi taki moment w życiu że trzeba odpuścić bo ma się dla kogo żyć
- 54 2
-
2023-05-18 13:44
Ale co znaczy odpuścić? (3)
Zatrudnić się w sklepie czy biurze, bo tam "bezpieczniej" ? Czy zginąć w aucie w drodze do pracy byłoby lepiej ? Mądrzej? Rozsądniej?
To był człowiek, który żył z gór, taką miał po prostu pracę, którą kochał.
Czy ty kochasz swoją pracę? Albo chociaż lubisz?- 3 13
-
2023-05-18 13:47
(2)
i dlatego zginal, proste choc smutne
- 4 2
-
2023-05-18 16:12
Równie dobrze mógł zginąć na przejściu dla pieszych. (1)
Wtedy byłoby lepiej?
- 3 6
-
2023-05-18 20:32
byłoby gorzej, ale czy znasz sławnego ryzykanta, który zginął na pasach?
zwykle tacy są bardziej ostrożni i myślący niż większosć z nas...
- 1 1
-
2023-05-18 13:29
Chciał nie tylko wejść, ale i pobić rekord Uliego Steckla - wszystkie 4-tysieczniki alpejskie w mniej niż 60 dni. (6)
A taka akcja wymaga jednak pośpiechu, bo trzeba nie tylko szybko wejść, ale i szybko zejść (lub zjechać na nartach, gdzie się da), wspomniany wyżej Steckl nawet z niektórych szczytów na paralotni zlatywal, żeby przyspieszyć akcję.
Niestety to wszystko jednak może skutkować większym ryzykiem. Podobnie zresztą jak na drodze gdy zaczynamy się spieszyć. Jak było w tym przypadku, nie wiadomo.
Przypomnę że parę lat temu jeden z naszych wielkich himalaistów prawie zginął w lawinie na niewinnej grani w Tatrach Zachodnich.
Bardzo współczuję Justynie, znalazła świetnego człowieka z którym doskonale się rozumiała - i już go nie ma.- 75 7
-
2023-05-18 14:11
Warto przeczytać komentarz człowieka, który wie o czym mówi. Nie rozumiem tych minusów.
- 16 2
-
2023-05-18 15:46
No i po co ???? (1)
- 3 3
-
2023-05-18 16:13
A ty po co wychodzisz z domu?
- 5 2
-
2023-05-18 20:30
znaczy chciał przejść do historii (1)
i...
- 3 2
-
2023-05-19 17:23
...i przeszedł. Ty zaś nie. I nie masz na to szans.
- 1 0
-
2023-05-19 00:23
Zaś rzeczony Steck niedługo potem zginął w czasie wejścia aklimatyzacyjnego na Nuptse, pod Everestem.
Życie bywa okrutne.
- 3 0
-
2023-05-18 13:35
Życie...
- 11 1
-
2023-05-18 13:35
Jestem prawie dwa razy starszy, byłem z żoną miesiąc w Szwajcarii u córki, zięcia i wnuczki (21)
pewnie jeszcze nie raz ich odwiedzę - nie łażę po górach, bo to zbyt ryzykowne.
- 26 12
-
2023-05-18 13:38
Ale ty jesteś mądry.... (15)
Uważaj żebyś na drodze nie zginął, albo na schodach.
- 10 12
-
2023-05-18 13:44
a żebyś wiedział, jestem już dziadem, ale włażę na drabinę i maluję - też tak sobie myślę... (14)
ale nie włażę dla przyjemności, lecz aby naprawić dach przed zalaniem domu
- 6 3
-
2023-05-18 13:46
No widzisz, a mój wujek nigdy nie był w żadnych górach. (9)
Spadł z drabiny w sadzie, z 3 czy 4 metrów. Złamał kręgosłup i od prawie 20 lat wegetuje w łóżku.
- 8 5
-
2023-05-18 13:50
ale wujek pracował na tym drzewie czy opalał się lub rekordy bił? (2)
nie podawaj przykładów pracy kontra hobby
- 5 3
-
2023-05-18 15:15
Zbierał jabłka z własnego drzewa. (1)
Żeby je zjeść.
To praca czy hobby, panie mądry?- 3 3
-
2023-05-18 20:42
jeśli miał takie hobby, to ok, ale sad pewnie miał w celach zarobkowych?
ja też spadłem i bylem pół roku na zwolnieniu, kiedy remontowałem dom, a mogłem nająć speca, który też przecież mógłby spaść
- 1 1
-
2023-05-18 13:51
no i rodzina pewnie ma rentę lub emeryturę (2)
wegetuje, czyli co? rozmawia, czyta, ogląda tv?
- 0 3
-
2023-05-18 15:16
Leży w łóżku. (1)
Trzeba go karmić, myć itp.
- 3 0
-
2023-05-18 20:39
no to miał zwyczajnie pecha, bo zwykle łazikujący po drzewach w celach zrywania owoców jednak nie spadają
pewnie BHP olał?
- 3 2
-
2023-05-18 23:49
Inny spadł i umarł.
- 0 1
-
2023-05-19 10:36
o, widzisz - taki Gombrowicz wyjechał tuż przed wojną do Ameryki Płd i dożył późnego wieku
a Baczyński zginął w Powstaniu bodaj jako 18-latek. Frajerzy żyją krócej?
- 0 1
-
2023-05-19 10:39
a mógł poczekać, to jabłka same by spadły jak na Newtona
a nie miał specjalnego koszyczka na tyczce? Pewnie zamówil na Allegro, ale spieszyło się mu do tych jabłek... A teraz szarlotki chociaż konsumuje z tego drzewa?
- 0 0
-
2023-05-18 14:15
Bohater we własnym domu. (2)
Ale jesteś typową polską cebulą, która zamiast zapłacić za wykonanie pracy fachowcowi, woli władować się na dach by skręcić w najgorszym przypadku kark. Ale pewnie wtedy córki, zięć i wnuczki będą z ciebie dumne bo byłeś bohaterem we własnym domu.
- 3 3
-
2023-05-18 21:00
to prawda, sporo łażę po drabinach, maluję, myję i oszczędzam
do tego niezła emeryturka i pomaleńku... Słyszałem o ludziach, którzy odśnieżali i spadali z dachów, no cóż, spec też może spaść, choć oczywiście to mniejsze prawdopodobieństwo; do tego mam prawko, ale nie jeżdże, bo trudno mi się skupić i pewnie uratowałem komuś i sobie życie, ale o tym nie wiem
- 2 1
-
2023-05-19 10:18
jak bym się czuł, gdyby fachowiec spadł z dachu? miałbym wyrzuty sumienia
- 0 1
-
2023-05-18 23:48
Też nie bardzo w pewnym wieku.
- 1 0
-
2023-05-18 13:42
(1)
a ja nie pije i nie palę i co ?
- 4 2
-
2023-05-18 13:43
nic, pewnie długo pożyjesz
- 4 2
-
2023-05-18 13:54
A ja do Szwajcarii przestałem jeździć bo zrobiła alpejsko droga (2)
A mimo to takie tłumy że nawet lodowce topnieją
- 4 2
-
2023-05-18 14:46
Najdroższy od zawsze alpejski kraj (1)
stał się alpejsko drogi? Serio? Nie byłeś dalej niż w Kaszubskiej
- 3 3
-
2023-05-18 15:14
Zobacz misiu choćby na kurs CHF
Nie mówiąc już o biletach w Swiss Travel System /STS/ który podrożał dwukrotnie.
Kiedyś płacąc 200 CHF /ok. 130 euro po dawnym kursie/ jeździłem w regionie Bernina Jungrau koleją przez 5 dni.
Teraz to 300 euro za 3 dni!!!
Tygodniowy wyjazd wraz noclegami wynosił ok 500 - 700 euro, teraz od 1300 euro minimum- 3 3
-
2023-05-18 13:35
Madry Polak poszkodzie, chociaz juz nie na chodzie.
- 11 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.