• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Moskiewskie bałałajki skradły serca publiczności

Ewa Palińska
11 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Choć struktura Wielkiej Orkiestry Radia i Telewizji z Moskwy jest taka sama jak w orkiestrze symfonicznej, muzycy grają na rosyjskich instrumentach tradycyjnych. Skrzypce zastępują trzystrunowe domry (na zdj.) Choć struktura Wielkiej Orkiestry Radia i Telewizji z Moskwy jest taka sama jak w orkiestrze symfonicznej, muzycy grają na rosyjskich instrumentach tradycyjnych. Skrzypce zastępują trzystrunowe domry (na zdj.)

Przez blisko 70 lat działalności Wielka Orkiestra Radia i Telewizji Rosyjskiej wykonała blisko 10 tys. utworów, od klasyki rosyjskiej i zagranicznej, poprzez muzykę ludową, aż po rozrywkę. 10 kwietnia w Filharmonii Bałtyckiej moskiewscy artyści wykonali największe przeboje rosyjskiej i polskiej muzyki filmowej.



Podczas koncertu usłyszeliśmy m.in. rosyjskie pieśni w wykonaniu Nikołaja Gorłowa (baryton), Wiktorii Bobkowej (sopran) oraz Męskiego Kwartetu Wokalnego. Jeden z numerów wspólnie z rosyjskimi wokalistami wykonała polska sopranistka Marta Nowicka. Podczas koncertu usłyszeliśmy m.in. rosyjskie pieśni w wykonaniu Nikołaja Gorłowa (baryton), Wiktorii Bobkowej (sopran) oraz Męskiego Kwartetu Wokalnego. Jeden z numerów wspólnie z rosyjskimi wokalistami wykonała polska sopranistka Marta Nowicka.
Artyści Wielkiej Orkiestry Radia i Telewizji Rosyjskiej  nie tylko grali znakomicie, ale również wspaniale prezentowali się na scenie. Artyści Wielkiej Orkiestry Radia i Telewizji Rosyjskiej  nie tylko grali znakomicie, ale również wspaniale prezentowali się na scenie.

Rosyjska muzyka filmowa:

Brzmienie 70-osobowej Wielkiej Orkiestry Radia i Telewizji z Moskwy przypomina wprawdzie brzmienie orkiestry symfonicznej, a jednak różni się od niej zasadniczo, ponieważ muzycy grają na rosyjskich instrumentach tradycyjnych. Trzystrunowe domry zastępują skrzypce, bałałajki "prima" altówki, a te większe, nawet półtorametrowe, grają partie kontrabasów. Bajany (odmiana akordeonu pochodzenia rosyjskiego) zastępują instrumenty dęte, jak puzony czy trąbki. W skład orkiestry wchodzą również instrumenty, których brzmienie przypomina harfę lub fortepian, gdzie jedną ręką szarpie się struny, a drugą gra na klawiaturze.

Publiczność, która niemalże całkowicie wypełniła salę koncertową Filharmonii Bałtyckiej, z jednakowym zaciekawieniem słuchała wykonywanej muzyki, jak i przyglądała się nietypowym instrumentom.
W pierwszej części koncertu moskiewscy artyści wykonali jedne z największych przebojów rosyjskiej muzyki filmowej, autorstwa m.in. Aleksandra Siergiejewicza Zacepina oraz kompozycje autonomiczne, jak np. "Introdukcja", "Czardasz" czy "Koncert na ksylofon". Dodatkową atrakcją była projekcja filmów, z których pochodziły prezentowane fragmenty.

W drugiej części koncertu Wielka Orkiestra Radia i Telewizji z Moskwy wykonała repertuar znacznie lżejszy, m.in. piosenki popularne oraz muzykę z polskich filmów: "Stawka większa niż życie" autorstwa Jerzego Matuszkiewicza, "Walc" z "Nocy i dni" Waldemara Kazaneckiego oraz motyw z "Vabanque", skomponowany przez Henryka Kuźniaka. Choć opracowanie muzyczne było wierne pierwowzorom, niezwykłe instrumentarium nadało tym kompozycjom zupełnie nowych walorów brzmieniowych. Publiczność była zachwycona, każdy utwór rozpoznawała bezbłędnie już po kilku pierwszych nutach i nagradzała artystów gromkimi brawami.

Podczas koncertu usłyszeliśmy również rosyjskie pieśni w wykonaniu Nikołaja Gorłowa (baryton), Wiktorii Bobkowej (sopran) oraz Męskiego Kwartetu Wokalnego. W odróżnieniu od orkiestry, wokaliści nie zaprezentowali się najlepiej. Gorłow, o ile w niskich rejestrach brzmiał w miarę dobrze, z wysokimi dźwiękami sobie nie radził. Bobkowa każdy utwór zaczynała w niewłaściwej tonacji. Męski Kwartet Wokalny sprawiał wrażenie muzycznego żartu - panowie śpiewali nieczysto, mieli problem z intonacją, ale byli przy tym zabawni i sympatyczni, przez co zostali bardzo dobrze odebrani przez publiczność. O dziwo, ten sam kwartet wokalny rewelacyjnie wykonał a cappella polską piosenkę tradycyjną "Pije Kuba do Jakuba"- można by pomyśleć, że na to konkretne wykonanie ktoś ich na scenie podmienił! Ostatnią piosenkę tego wieczoru wspólnie z rosyjskimi wokalistami wykonała polska sopranistka Marta Nowicka, zachwycając nie tylko piękną barwą głosu, ale i perfekcją wykonania.

Podczas całego koncertu orkiestra starała się zaprezentować bogactwo brzmieniowe ludowych instrumentów. Artyści wielokrotnie wychodzili przed orkiestrę i wykonywali rozbudowane partie solo, w duecie, tercecie i kwartecie z akompaniamentem orkiestry. Uwagę przykuwał młody, niezwykle utalentowany ksylofonista, który najpierw wspólnie z bajanem zabłysnął w "Czardaszu" Cygankowa, a później zachwycił wirtuozerią wykonując "Koncert na ksylofon" (nota bene bardzo ciekawa kompozycja, łącząca w sobie klasyczną formę z popowym brzmieniem). Program koncertu został skonstruowany w niezwykle przemyślany sposób - stopniowo potęgował napięcie, podsycając tym samym ciekawość słuchaczy. Artyści nie tylko grali znakomicie, ale również wspaniale prezentowali się na scenie. Dwugodzinny występ Wielkiej Orkiestry Radia i Telewizji Rosyjskiej publiczność nagrodziła owacją na stojąco.


Miejsca

Wydarzenia

Opinie (40) ponad 10 zablokowanych

  • Bałałajki (3)

    Co za jakieś przygłupie rusofoby w większości się wypowiadają !A dlaczeego 10 kwietnia wam nie pasuje ?Piekna muzyka jak piękna i bogata jest rosyjska kultura.

    • 24 12

    • Ciekawe jakby ci brzmiał w uszach strzał w potylicę z nagana? (2)

      • 7 12

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • Baranie!Łączysz trzydziestoletnich muzyków rosyjskich ze stalinowskimi oprawcami!?

        To zakaż grać sztuki Czechowa , utwory Czajkowskiego czy Okudżawy w Polsce.Przebij nazistów i każ palić książki Sołżenicyna. Potem pal cerkwie w Polsce bo też bedziesz miał chorobliwe skojarzenia. Co za c..j

        • 12 9

  • Post scriptum

    Zapomniany przez panią E. tytuł utworu to " Podmoskownyje wieczera" wykonany przez Martę Nowicką i pozostałych solistów po raz pierwszy, bez wcześniejszej próby. Pani życzę , by jej następny tekst był równie dobry.

    • 11 4

  • Rosyjskie bałalajki

    Myślę, że P. E. Palińska była nie w formie bądż bolał ją ząb. Publicznośc świetnie sie bawiła , wielu słuchaczy Nikołaja Gorłowa słyszało juz z orkiestrą z Kaliningradu. Rzeczywiście trzeba było mieć wyjątkowy słuch muzyczny , no i wysublimowany gust, by przy takim aplauzie słyszeć te wszystkie nieczystości, które szanowna pani krytyk usłyszała. Publiczność dziękowała wykonawcom oklaskami na stojąco. Również pisząca te słowa.

    Z poważaniem
    Barbara B.

    • 14 5

  • ruski adamowicz

    Lenin na stoczni
    Rosyjskie znaki na ulicach
    Koncert w trzecia rocznicę smolenska i 73 katynską

    • 8 17

  • Obrzydlistwo (1)

    Szczególnie w takim dniu jak 10 kwietnia. Ale na widowni pustki.

    • 28 24

    • Nie chrzan

      Koncert świetny. Niektórzy chcą po prostu odpocząć i to była świetna okazja ku temu!

      • 13 11

  • ciężko co? 90% komentarzy do śmietnika

    pozdrawiam cenzurę!

    ps. gdzie wasze sumienie?

    • 22 16

  • żałosne

    • 16 13

  • sztuka sztuką...

    ...ale plucia w twarz nie można nazwać deszczem.

    • 27 23

  • Idąc, nie spodziewałam się takiej uczty dla ucha. Myslę, że trochę zabrakło promocji, stąd chociażby braki na widowni młodych ludzi.
    Niemniej jednak 100% satysfakcji.

    • 24 22

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaki nietypowy jubileusz obchodził w październiku 2010 roku maestro José Maria Florencio?

 

Najczęściej czytane