- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (19 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 4 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
- 5 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
Mniej ślubów w Trójmieście. Także tych plenerowych
Ostatnie poluzowania ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa pozwoliły zwiększyć limit osób podczas ceremonii ślubów cywilnych. W Urzędzie Stanu Cywilnego w Gdyni od kilku dni może w niej brać udział 18 osób, w Gdańsku - 30, a w Sopocie - 40. To jednak nadal niewiele. Jak wskazuje nasz czytelnik, takie ograniczenia nie mają większego sensu, skoro później i tak większe grono bawi się razem na weselu. Dobrym rozwiązaniem w tej sytuacji są śluby plenerowe. Sprawdziliśmy, czy w czasie pandemii wzrosło zainteresowanie takimi uroczystościami w Trójmieście.
Najnowsze zmiany w obostrzeniach, wprowadzone przez rząd 25 lipca, pozwalają na udział łącznie 18 osób podczas ceremonii ślubnych w Urzędzie Stanu Cywilnego w Gdyni. Limit ten nie obejmuje pracowników USC, tj. urzędnika udzielającego ślubu oraz uświetniającego uroczystość muzyka. W każdym z miast limit jest inny - uzależniony od powierzchni sali USC i biorący pod uwagę konieczność zachowania 1,5 m odstępu między gośćmi.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Nadal istnieje obowiązek zakrywania maseczką ust i nosa w budynkach użyteczności publicznej, a co za tym idzie - w Urzędzie Stanu Cywilnego również. Wyjątkiem jest tutaj para młoda, która podczas zawierania małżeństwa może na sali ślubów zdjąć zakrycie.
Organizacja wesel w Trójmieście
- Kogo te środki bezpieczeństwa mają chronić, skoro rodzina potem i tak w całości spotyka się na weselu czy obiedzie? Wychodzi na to, że tylko urzędników. Tyle miesięcy trwa pandemia, a Urzędy jedynie przesuwają sobie liczbę osób. Powinny dostosować się do nowej sytuacji i dać ludziom możliwość organizacji każdego ślubu w plenerze, bez dodatkowej papierologii, a nie tylko tym, którzy przed pandemią za to zapłacili - zauważa nasz czytelnik, pan Jan.
Czytaj też: "Miał być ślub i wesele też". Koronawirus zmienia plany młodych par
Sprawdziliśmy, jak sytuacja ze ślubami w dobie koronawirusa wygląda w trójmiejskich Urzędach Stanu Cywilnego. Jak informują urzędnicy, ślubów - siłą rzeczy - jest mniej. A możliwości, by omijać sprawy formalne, przy załatwianiu ślubu plenerowego nie ma, bo procedury wynikają z przepisów ustawy.
W Gdyni 150 ślubów w czasie pandemii, w tym 12 plenerowych
Śluby w USC Gdyni udzielane są co pół godziny. W nadchodzący piątek odbędą się uroczystości, w których zgodnie ze zmienionymi przepisami będzie mogło uczestniczyć już 18 osób.
- W porównaniu do zeszłego roku ślubów w plenerze jest trochę mniej - mimo znoszenia ograniczeń wiele par rezygnuje z organizacji dużych uroczystości ze względów bezpieczeństwa (swojego i gości) albo z powodu utrudnień w dotarciu z zagranicy lub objęcia kwarantanną - informuje Inocenta Nycz, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Gdyni. - "Pozwolenia" na ślub w plenerze udzielane są w takim samym trybie co przed pandemią i zgodnie z wymogami prawnymi wynikającymi z art. 85 ust. 5-7 prawa o aktach stanu cywilnego.
Aby zawrzeć małżeństwo w plenerze, przyszła para młoda powinna złożyć, oprócz zapewnień o braku okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa i opłaty 84 zł za sporządzenie aktu małżeństwa, pisemną zgodę właściciela terenu/lokalu, gdzie ma się odbyć uroczystość, oświadczenie dot. zapewnienia godnych i bezpiecznych warunków w miejscu ceremonii oraz uiścić opłatę dodatkową 1000 zł, która wynika z rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych.
Czytaj też: Śluby w plenerze coraz modniejsze
Od 13 marca do 29 lipca w gdyńskim USC odbyło się 150 ślubów cywilnych, w tym 12 ślubów plenerowych. 14 ślubów plenerowych zostało odwołanych lub przełożonych na późniejsze terminy przez samych narzeczonych. W zeszłym roku w tym samym okresie odbyły się 33 uroczystości plenerowe.
W Gdańsku ten rok ślubny nie będzie rekordowy
Jak informuje Grażyna Gorczyca, szefowa USC w Gdańsku, wiele par w ostatnim czasie zrezygnowało z uroczystości z powodu braku możliwości zorganizowania wesela i problemów związanych z uczestnictwem najbliższych.
Biorąc pod uwagę wytyczne ustawodawcy dotyczące zachowania bezpiecznej odległości, zakrywania ust i nosa oraz rozmiar Sali Herbowej, gdzie udzielane są śluby, aby spełnić wszystkie wymagania ustawowe oraz zachować bezpieczeństwo uczestników, od 21 lipca w uroczystości może brać udział do 30 gości.
- Na ślubach poza lokalem, np.: w przestrzeni otwartej czy też w restauracjach, organizację i liczbę gości pozostawiamy pod rozwagę nowożeńców - wskazuje Grażyna Gorczyca. - Gdańsk jest bardzo atrakcyjnym miastem i od lat mamy zwiększającą się liczbę ślubów. Dotyczy to nie tylko uroczystości w lokalu USC, ale przede wszystkim ślubów plenerowych, które cieszyły się dużym zainteresowaniem. Statystyki wskazują jednak, że ten rok nie będzie pod tym względem rekordowy.
W Gdańsku od 1 marca do 28 lipca udzielono 265 ślubów w USC i 34 śluby plenerowe. Dla porównania w tym samym okresie 2019 r. ślubów w USC było 418, a w plenerze 55.
Zobacz ceremonię zaślubin na lodowisku w Hali Olivia. Film archiwalny
W Sopocie 54 śluby w czasie pandemii, w tym 6 poza USC
W ślubie udzielanym w USC Sopot może uczestniczyć do 40 osób.
- W czasie pandemii nie ma większego zainteresowania ślubami w plenerze. Warto pamiętać że między ślubem w urzędzie a tym w plenerze jest bardzo duża różnica w kosztach - za ślub w urzędzie trzeba zapłacić 84 zł, zaś w terenie - 1000 zł. Każdy, kto chce z takiej możliwości skorzystać, może o to zawnioskować. Każdy wniosek o udzielenie ślubu poza lokalem USC jest rozpatrywany indywidualnie - podkreśla Anna Dyksińska z sopockiego magistratu.
Na 54 śluby udzielone od marca do lipca, czyli w czasie pandemii, w Sopocie tylko 6 było ślubami poza urzędem - w restauracjach. Dlatego ze względu na znikome zainteresowanie tą opcją nie planuje się zmieniać procedur w tym zakresie.
Salony mody ślubnej w Trójmieście
Urzędnicy tłumaczą, że limitów osób w USC muszą przestrzegać i obecnie nie ma możliwości, by z nich zrezygnować.
- Pandemia, jak wskazują statystyki, nie odpuszcza. Obostrzenia dotyczące odległości społecznych precyzują przepisy prawa. Respektujemy je ze względu na naszych interesantów, ale również z troski o pracowników. Jeśli oni zachorują - nikt ich nie zastąpi. Nikt, poza pracownikiem USC, ślubu nie udzieli, nie zarejestruje urodzenia dziecka czy nie wyda aktu zgonu - podkreśla Anna Dyksińska.
Koronawirus - trójmiejskie raporty sanepidu
Miejsca
Opinie (257) ponad 20 zablokowanych
-
2020-08-01 10:51
Media dla celebrytów.
Zawsze można wywiesić telebim przed USC.
- 5 5
-
2020-08-01 10:51
Narzekanie.
A urzędnika, to narażać można? Poza tym jak na salę wparują gapie, sąsiadki itp. to po co narażać innych? Nigdy wszyscy obecni na ceremonii, nie idą na wesele.
- 3 11
-
2020-08-01 09:32
Panowie doszli do wniosku ze niechca juz utrzymywac swoich zabek (2)
- 62 8
-
2020-08-01 10:41
A panie, że nie chcą swoim misiom prac i sprzątać. (1)
I obiadek podawać. I dziecko wychować. Nie polecam, choć kocham.
- 17 18
-
2020-08-01 10:48
No fakt Karyno, ty powinnaś cały dzień leżeć i pachnieć.
- 20 7
-
2020-08-01 10:29
Wolę życ na kocią łapę niż te wszystkie sluby. (2)
Jarek
- 19 11
-
2020-08-01 10:35
Panie Prezesie, co Pan? (1)
- 5 1
-
2020-08-01 10:46
On jest wdowcem.
Jego partner spod Lęborka już w niebie.
- 6 1
-
2020-08-01 10:33
Ile ja tych bajkowych slubow widzialem, w palacykach, z sesjami zagranicznych fotografow.
Duzo szybko sie konczylo
- 40 3
-
2020-08-01 10:30
I co te biedne singielki z portali randkowych teraz zrobią?
Tylu fajnych, wysportowanych facetów a one się nie spotkają bo boją się, że sie zarażą urojonym świrusem!
- 16 13
-
2020-08-01 10:05
Kiedy rozwód ?
- 19 5
-
2020-08-01 09:33
,my tez zyjemy bez slubu i tak trzymac !!!!
- 34 29
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.