- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 2 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 3 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 4 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (15 opinii)
- 5 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 6 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (19 opinii)
Młoda sztuka budzi emocje. I dobrze się sprzedaje
23 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat)
Pejzaże z morzem w tle, kolorowe abstrakcje i surrealistyczny pączek z Dunkin' Donuts - to tylko niektóre z prac, które wzbudziły prawdziwe emocje podczas pierwszej Aukcji Młodej Sztuki. Odbyła się ona 21 sierpnia w Sopocie.
Aukcja Młodej Sztuki, zorganizowana w jednej z sal Państwowej Galerii Sztuki przez Sopocki Dom Aukcyjny, była pierwszym tego typu wydarzeniem w Trójmieście na tak dużą skalę. Do licytacji zgłoszono ponad 100 prac, w większości autorstwa młodych artystów, często związanych z gdańską Akademią Sztuk Pięknych. Organizatorzy podkreślali, że ich zamiarem było przede wszystkim poszerzenie liczby osób zainteresowanych sztuką współczesną i zwrócenie uwagi na początkujących twórców.
- Zainteresowanie aukcją było bardzo duże, i to nie tylko wśród mieszkańców Trójmiasta - mówi Iwona Pleskot z Sopockiego Domu Aukcyjnego. - Niektórzy przyjeżdżali np. z Bydgoszczy i kupowali po trzy obrazy. Już planujemy zorganizowanie kolejnej takiej aukcji.
Podczas trwającej około dwóch godzin aukcji nabywców znalazły wszystkie wystawione prace. Niektóre z nich wzbudzały wśród licytujących spore emocje. Tak było w przypadku pracy Justyny Jabłońskiej z Wrocławia: obraz zatytułowany "Ruda" sprzedano za rekordową sumę 7500 zł. Abstrakcję Małgorzaty Kosiec "LOOOOK" sprzedano za 4600 zł, dzieło Tomasza Musiała "Ulica III" osiągnęło cenę 4400 zł, obraz Marzeny Ślusarczyk "Spatif" - 3600 zł, pejzaż Tomasza Kołodziejczyka "Port I" - 3400 zł, a dzieło Aleksandry Urban "Dunkin' Donuts" - 3200 zł.
Wśród wystawionych na licytację prac największym zainteresowaniem cieszyło się malarstwo. Zdecydowanie mniej kupujących chciało zainwestować w grafikę, tkaninę artystyczną czy w fotografię. Z tej ostatniej dziedziny jedynie czarno - biała praca Marty Deskur "Mama z Helenką" została wielokrotnie przelicytowana. Ostatecznie sprzedano ją za 4000 zł.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (18) 2 zablokowane
-
2010-08-23 07:53
A za ile sprzedają się prace ulubienicy Marszałka województwa?
Gdyby nie sponsoring państwa to nikt nie kupiłby dziwactw p Nieznalskiej bo kto lubi coś co przedstawia gołego obleśnego faceta z psem?
- 2 12
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.