La Boheme - recital Klementyny Umer i Jacka Bończyka

Artyści zabiorą nas w beztroską, romantyczną i na wskroś dekadencką podróż śladami paryskiej Cyganerii.

Schyłek 2012 roku nastraja do dekadenckich zrywów, a od tego tylko krok do paryskiej bohemy. Dlatego w ostatni weekend 2012 roku Zatoka Sztuki w Sopocie zamieni się w paryski Montmartre. Tam, przez trzy kolejne wieczory 28, 29 i 30 grudnia będziemy mieli okazję usłyszeć recitale w wyjątkowych, pełnych pasji wykonaniach dwojga aktorów, laureatów nagród w konkursach piosenki francuskiej - Klementyny Umer i Jacka Bończyka.

Nie ma chyba nikogo, kto by nie kojarzył piosenek artystów takich jak Edith Piaf, Gilbert Becaud, Charles Aznavour czy Jacques Brel. Znane na całym świecie, zostały przetłumaczone na wiele języków. Niemniej niezależnie od tego, w jakim języku są śpiewane, dają słuchaczowi możliwość wczucia się w klimat francuskiej bohemy artystycznej. Piosenki artystów francuskich będziemy mieli okazję usłyszeć w trakcie pierwszych dwóch koncertów, 28 i 29 grudnia. 30 grudnia będzie poświęcony bardowi emigracji w Paryżu - Stanisławowi Staszewskiemu, ojcu Kazika Staszewskiego.

W trakcie trzech wieczorów słuchacze będą mieli okazję zanurzyć się w dekadenckim nastroju paryskiej cyganerii i poczuć atmosferę końca 2012 roku.

Pierwszego wieczoru usłyszymy przekrój klasyki piosenki francuskiej - między innymi "La Boheme" Charlesa Aznavoura, "La vie en rose" Edith Piaf, czy też sentymentalne "Et si tu n'existe pas" Joe Dassina i pełne energii "Jestem swing" Johnny'ego Hessa. Artyści zabiorą nas w beztroską podróż śladami paryskiej cyganerii.   

Każdy z odbiorców będzie mógł znaleźć coś dla siebie - od romantycznych melodii aż do bardzo emocjonalnych, wręcz dramatycznych francuskich utworów. A wszystko to zaśpiewane z pasją i aktorską interpretacją przez dwoje aktorów - wokalistów: Klementynę Umer i Jacka Bończyka. Artystom towarzyszyć będzie kilkuosobowy zespół muzyczny. Będzie stylowo i z typowo francuskim wdziękiem.

główne zdjęcie - fot. Andrzej Świetlik