- 1 Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne (18 opinii)
- 2 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 3 Pogadaj o książkach... przy piwie (57 opinii)
- 4 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (10 opinii)
- 5 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (70 opinii)
- 6 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
Koncert Sylwestrowy Teatru Muzycznego z WOŚP i Jerzym Owsiakiem
Od wielu lat trudno wyobrazić sobie koniec roku i początek następnego bez okolicznościowej premiery Teatru Muzycznego w Gdyni, który swój Koncert Sylwestrowy gra "na bis" w styczniu i na koniec sezonu w czerwcu. Tegoroczna odsłona o znaczącym tytule "Rewia 00's & British part II" ma dwie, mocno skontrastowane ze sobą części, z których tylko jedna utrzymuje energetyczny, sylwestrowo-karnawałowy nastrój.
"Będzie! Będzie zabawa! Będzie się działo! I znowu nocy będzie mało..." zapowiadają artyści muzycznego tekstem piosenki "Bałkanica" z repertuaru zespołu Piersi w pierwszych chwilach koncertu. Ten, podobnie jak w poprzednich latach, składa się z dwóch części. Pierwszą poświęcono sentymentalnemu powrotowi do polskiej muzyki czasu millenium, z końca XX i początku XXI wieku, niejako naprawiając pewne programowe niedostatki ubiegłorocznej "Rewii 90 & British", w której zabrakło wielu ważnych przedstawicieli polskiego rocka.
Tym razem usłyszeliśmy zarówno składankę Kultu (ze słynnym "Barankiem" oraz "Nie dorosłem do swych lat" i protest songiem "Mieszkam w Polsce"), "Tak smakuje życie" z repertuaru Enej czy "Czerwone Korale" zespołu Brathanki (bardzo efektowne choreograficznie, z świetną wokalnie i tanecznie Beatą Kępą na pierwszym planie). Kontekst tamtych lat w nieco zbyt obszernych zapowiedziach przybliżali prowadzący: Julia Duchniewicz i "etatowy" reżyser koncertów sylwestrowych Bernard Szyc.
Bardzo dużo miejsca poświęcono jednej z najpiękniejszych inicjatyw ostatniego 30-lecia - Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy (kolejny finał WOŚP 2024 już 28 stycznia), którą przywołano na scenę w osobie Jerzego Owsiaka (jego sceniczną energię dobrze oddał Rafał Ostrowski) i muzycznego repertuaru, towarzyszącemu zbiórce pieniędzy na sprzęt medyczny.
Nie zabrakło hymnu WOŚP "Moja i twoja nadzieja" z repertuaru Hej, który szczególnego wyrazu nabrał po powodzi w 1997 r. Wybrzmiał też "Orła Cień" z repertuaru Varius Manx zaśpiewany przez Adriannę Kos i zatańczony w powietrzu przez tancerkę Akrobatycznego Teatru Tańca Mira-Art, którego artyści od lat wspierają aktorów Muzycznego podczas spektakli na Dużej Scenie. W bloku poświęconym WOŚP słyszeliśmy też "Co ty tutaj robisz" Elektrycznych Gitar, "Warszawę" zespołu T.Love czy "Załogę G." Hurtu.
Akcent humorystyczny wprowadził znakomity Paweł Sikora w "Wyginam śmiało ciało" z filmu "Madagaskar" oraz Karolina Trębacz swoją oszałamiającą kreacją (kostiumy Koncertu są zasługą Krystiana Szymczaka i Anny Krawczyk-Filipiak) i równie udaną interpretacją "Songu porzuconej" z repertuaru Joanny Kołaczkowskiej. Ten bardzo udany, dowcipny i energetyczny powrót do czasu milenijnego przełomu zwieńczył wykonywany zespołowo utwór "Jeszcze w zielone gramy" do tekstu Wojciecha Młynarskiego.
W drugim akcie na scenie królowała już muzyka brytyjska. Tym razem jednak właściwie nie było utworów musicalowych (z chlubnym wyjątkiem "Problemu" z musicalu "&Juliet" w bardzo dobrym wykonaniu Sylwii Wąsik-Szlempo). Przeważał spokojny, balladowy pop, nawet jeśli intencjonalnie artyści Muzycznego śpiewali utwory rockowe.
Jak zawsze zaimponował utwór wykonywany a cappella pod wodzą Agnieszki Szydłowskiej (odpowiedzialnej za przygotowanie wokalne) - tym razem usłyszeliśmy muzykę Stinga na kilkanaście głosów. Karnawałową energię miał jeszcze "Yellow Submarine" The Beatles z komicznym wstępem angielskiego policjanta (Rafał Ostrowski) i fonetyczną nauką refrenu.
Udanie w Tinę Turner podczas "Let's Dance" (z repertuaru artystki i Davida Bowie) wcieliła się Magdalena Smuk, czego nie można stwierdzić o chybionej interpretacji "Satisfaction" The Rolling Stones z wokalem Sebastiana Wisłockiego (to na szczęście jedyna taka wpadka choreograficzno-reżyserska, bo nic w tym utworze nie przypominało Stonesów).
Pięknie wybrzmiały nastrojowe "When I Need You" Roda Stewarta w wykonaniu Jakuba Brucheisera i Marcina Słabowskiego czy zaśpiewane po polsku "Stairway to Heaven" z repertuaru Led Zeppelin w wykonaniu Karoliny Trębacz, Karoliny Merdy i Krzysztofa Wojciechowskiego.
O okolicznościach wizyty w Muzycznym przypomniano w pomysłowo zainscenizowanym "Last Christmas" zespołu Wham, zaśpiewanym przez Macieja Podgórzaka. Intrygujący, akrobatyczny wstęp miał "Self Control" Laury Branigam w wykonaniu Sandry Brucheiser i tancerki Teatru Mira-Art. Efektownie zabrzmiał "Stop" Sam Brown zaśpiewany przez Katarzynę Kurdej. Wszystko, podobnie jak rok temu, zwieńczyła składanka zespołu Queen w wykonaniu całego zespołu Muzycznego.
Podziwianie artystów wielu pokoleń, od tych najmłodszych - słuchaczy Studium Wokalno-Aktorskiego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni tańczących w wielu układach zbiorowych - przez niedawnych absolwentów tej szkoły, aktorów i solistów Teatru Muzycznego, aż po najstarszych artystów gdyńskiego teatru, to również tym razem duża przyjemność. W drugiej części zapowiedzi kolejnych utworów przypadają m.in. bohaterom gdyńskich musicali, m.in. Williamowi Szekspirowi (Krzysztof Kowalski) z "Something Rotten" czy Pani Imbryk i Filiżance z "Pięknej i Bestii".
Bardzo zapracowany był również zespół Baletu Teatru Muzycznego, z Pauliną Kroszel i Julią Polakowską na czele. Nad sceną podziwiać można też schowanych przeważnie w kanale orkiestrowym muzyków Orkiestry pod kierownictwem muzycznym Dariusza Różankiewicza.
Jak było rok temu? - relacja z ubiegłorocznej Rewii w Muzycznym
Jednak tegoroczny Koncert Sylwestrowy w drugiej części traci swój przebojowo-karnawałowy charakter i staje się raczej ciągiem uroczych recitali. Brytyjski pop nie robi takiego wrażenia jak polskie przeboje przełomu wieków, ale produkcja wyreżyserowana przez Bernarda Szyca utrzymuje poziom poprzednich edycji. Bawi, momentami śmieszy i wzrusza. Na mnie największe wrażenie zrobiła kreacja z "Songu porzuconej" i imponujący fascynator na głowie Karoliny Trębacz.
Spektakl
Koncert na bis REWIA 00'S & BRITISH PART II
Miejsca
Spektakle
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2024-01-04 11:09
Przyjemna rozrywka na poziomie (5)
Można na chwilę zapomnieć o wszystkim i dobrze się bawić, co roku chodzę na te koncerty i zawsze wychodzę zadowolona :)
- 10 14
-
2024-01-04 19:58
(2)
Pani Olu, kiedy trzeba kupic bilet? Z jakim wyprzedzeniem, zeby sie spokojnie zalapac? Polowalam ale przegapilam ostatecznie.
- 0 0
-
2024-01-06 18:17
Na bis pani idzie. Odświeżać stronę co parę godzin
- 0 0
-
2024-01-06 17:04
Nie jestem Ola, ale odpiszę
Najlepiej od początku listopada polować na udostępnienie biletów. Ja kupiłam 3 listopada, ale na koncert 3 stycznia, i to w ostatnim rzędzie na drugim balkonie. Oba koncerty sylwestrowe wyprzedają się na pniu, a noworoczne też w tempie olimpijskim.
- 0 0
-
2024-01-04 19:14
Świadomy wyborca
Ale z "ubłoconymi buciorami" wcisnęli owsika.
- 6 1
-
2024-01-04 17:05
ale jednak w tym roku jakby trochę słabiej - niby wszystko było świetne, ale jako całość prezentowało się raczej przeciętnie - no nie urywa, a powinno :)
- 5 1
-
2024-01-04 10:06
Jerzy Owsiak nie występuje w tym spektaklu (3)
Jerzy Owsiak nie występuje w tym spektaklu ani nie jego dotyczy recenzja, a mimo to dla części osób jest to jedyny temat do komentowania.
- 12 12
-
2024-01-04 11:24
A co? (2)
Mają komentować panią Tatianę Okupnik, która również w tym spektaklu? Niestety nie dostąpiła zaszczytu wspomnienia o niej w tytule artykułu
- 4 0
-
2024-01-04 11:46
juras - nowy świecki święty (1)
lewica da sobie wydrapać oczy za niego
- 11 1
-
2024-01-04 16:57
Andżej również nie wystąpił w tym przedstawieniu, a niewątpliwie jest niekwestionowanym faworytem :)
- 4 1
-
2024-01-04 10:59
Świetny??? Moim zdaniem najsłabszy od kilku lat... (2)
W tej chwili jest to odcinanie kuponów od pomysłu powstałego jakiś czas temu, ale formuła się wyczerpuje. Rok do roku ten sam schemat, dosyć przewidywalny... Moim zdaniem czas na odświeżenie formatu, lub wręcz zmianę reżysera!? Jakiś powiew świeżości by się przydał.
- 34 7
-
2024-01-21 19:34
a może się wam to po prostu znudziło?
- 0 0
-
2024-01-07 22:23
Zmartwiona
Niestety muszę się zgodzić. Na koncerty sylwestrowe chodzimy od lat. Tegoroczna edycja nie odwróciła trendu :( W koncertach coraz mniej jest naprawdę dobrze brzmiących utworów. Te wykonywane są poprawne ale jakby niepasujące do głosów śpiewających osób. Szkoda, że nie idzie to choć trochę do przodu.
Wyginam śmiało ciało: zgadzam się z innymiNiestety muszę się zgodzić. Na koncerty sylwestrowe chodzimy od lat. Tegoroczna edycja nie odwróciła trendu :( W koncertach coraz mniej jest naprawdę dobrze brzmiących utworów. Te wykonywane są poprawne ale jakby niepasujące do głosów śpiewających osób. Szkoda, że nie idzie to choć trochę do przodu.
Wyginam śmiało ciało: zgadzam się z innymi komentarzami. Podobnie niestety z tymi dotyczącymi WOŚP: reakcja Widzów była chyba do przewidzenia. nie rozumiem dlaczego zdecydowano się po raz kolejny wzbudzać kontrowersje: idąc do teatru większość z nas chce przez chwilę pobyć z dala od drażliwych tematów, a nie oglądać je podczas koncertu czy ukłonów, jak zdarzało się w przeszłości.
Ukłony dla Występujących, wykonali dużą pracę.- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.