- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (31 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 5 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 6 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
Jak wymyślić legendę metalu na nowo
Zobacz rozmowę z Gabą Kulką i fragmenty koncertu.
Jak zagrać utwory jednej z najbardziej popularnych heavy-metalowych kapel na świecie w taki sposób, aby ich rozszyfrowanie nie było oczywiste nawet dla najstarszych metalowców? Odpowiedź na to pytanie dobrze znają muzycy zespołu Baaba Kulka, którzy w gdyńskim Uchu dali świetny koncert piosenek... Iron Maiden.
- Staraliśmy się jednak, żeby ta płyta stała na własnych nogach. Żeby nie była traktowana tylko w kontekście i przeznaczona tylko i wyłącznie dla fanów Iron Maiden - mówi Kulka.
Sobotni koncert w gdyńskim Uchu pokazał, że Baabie Kulce udało się to wyśmienicie. Z rozszyfrowaniem niektórych wersji piosenek Żelaznej Dziewicy problem mieliby zapewne nawet najstarsi metalowcy. Po pierwsze dlatego, że obok gitar i perkusji na scenie pojawiło się m.in. pianino, saksofon i flet. Po drugie, zamiast w wersji metalowej takie hymny jak "Number of the Beast", "Wrathchild" czy "Aces High" muzycy zaproponowali w niezwykle pomysłowych aranżacjach - jazzowych, dubowych, a nawet zahaczających o bossa novę.
Niezależnie jednak od sposobu przetworzenie piosenek, czasem wręcz z kabaretowym zacięciem, jedna rzecz pozostawała wspólna z koncertami metalowymi - niesamowita energia bijąca ze sceny. Nawet zachowanie muzyków momentami przypominało szaleństwo metalowców - Maccio Moretti rzucał pałeczkami do perkusji, a Kulka strzelała z biodra solówki na syntezatorze. Nie zabrakło też żartobliwych wstawek, jak PRL-owska piosenka "Metalowcy" o... robotnikach.
- Humor jest zarówno we krwi formacji Baaba, jak i w moich upodobaniach scenicznych. Ale - jak to Bartek Weber niedawno zauważył - metalem jest się na całe życie. Więc pomimo tego, że na scenie ironizujemy i podchodzimy do piosenek z dystansem, myślę, że na koncertach można zauważyć, że mamy z tego radochę - mówi Kulka.
Radości nie zabrakło również publiczności, która długo nie dawała zejść zespołowi ze sceny i na koniec wspólnie z muzykami skandowała "Iron Maiden", jakby naprawdę uczestniczyła w koncercie heavy-metalowej legendy.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (9)
-
2011-04-10 07:55
koncert jaki dali w ratuszu miejskim (1)
pokazal ze mozna zrobic koncert z energia nawet w tamtej sali i warunkach.
- 12 4
-
2011-04-10 19:10
niech sie wpowiadaja ci co wtedy byli
bo beda wiedziec o czym mowa. :)
- 0 0
-
2011-04-10 11:15
Wolę Feel (1)
W pustej szklance pomarańcze to dobytek mój
- 10 19
-
2011-04-14 11:10
zgadzam się
przynajmniej teksty na poziomie... i muzyka też
- 0 1
-
2011-04-10 12:00
slabo
.
- 9 11
-
2011-04-10 14:12
bieda
z nędzą, profanacja.
za takie rzeczy powinni pakować do żelaznej dziewicy i domykać bardzo powoli. :>- 16 11
-
2011-04-10 15:28
REWELACJA!!!!!!
GABA! BAABA! IRON MAIDEN!
\m/- 8 4
-
2011-04-10 20:36
Słabe...
Bardzo przeciętny wokal, aranżacje przekombinowane. Rozumiem, miało byc fajnie, ale nie wyszło. Gdybym nie znał Iron Maiden, to podejrzewam że mimo tego by zdenerwowało podobnie. Nijakie...
- 5 8
-
2011-04-11 10:46
w ratuszu w gdansku
bylo super
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.