- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (58 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 4 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (71 opinii)
- 6 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (20 opinii)
Bywalcy imprez poetyckich znają je doskonale. Miejsc, gdzie można usiąść, spotkać się ze znajomymi przy mniej lub bardziej złocistym trunku, posłuchać poezji, a czasem zaprezentować swoją własną twórczość, jest w Trójmieście coraz więcej. Café Strych zasługuje na szczególne uznanie, ponieważ stanowi bazę działającej już od 10 lat Przystani Poetyckiej Strych.
- Przystań Poetycka Strych urodziła się właściwie z przypadku - wyjaśnia Wojciech Boros. - Szukaliśmy stałego miejsca, gdzie moglibyśmy prezentować poezję. Zawitaliśmy do Café Strych i od razu nam się tutaj spodobało. Przystań Poetycką zainaugurowaliśmy w styczniu 2001 roku prezentacją środowiska trójmiejskich poetów z antologii "Galera Poetów Trójmiasta" (Kraków 1999). Inicjatywa przetrwała. I doczekaliśmy dziesięciu lat, co wydaje mi się wielkim osiągnięciem. Zupełnie się tego nie spodziewaliśmy.
Na czwartkowym spotkaniach w Café Strych gościło wielu uznanych poetów, m.in. Edward Pasewicz, Tadeusz Dąbrowski, Piotr Macierzyński, Józef Baran, Adam Wiedemann. Dwa razy w roku na Strychu organizowane są otwarte konkursy poetyckie, w których każdy może wziąć udział. W maju odbywa się Wielkie Poetyckie Pranie na Strychu, a w listopadzie Konkurs Jednego Wiersza. Oba konkursy w tym roku będą mieć swoją jubileuszową, dziesiątą edycję.
- Naszym założeniem od początku było to, aby dać przestrzeń ludziom, którzy na giełdzie poetyckiej coś znaczą, ale też pokazywać takich, którzy jeszcze nic nie wydali, jednak piszących wiersze zwiastujące w niedalekiej przyszłości dobrego poetę. W 2002 roku podczas I Wielkiego Poetyckiego Prania na Strychu jedną z jedną z trzech nagród otrzymała... Dorota Masłowska - wspomina Boros.
Miejsc, gdzie można regularnie posłuchać poezji, przybywa z każdym rokiem. W Trójmieście podobnie jak w Café Strych imprezy odbywają się w Spółdzielni Literackiej i Młodym Byronie w Sopocie, w Bohemie Jazz Club i Cyganerii w Gdyni. Zawsze ciepło na poezję patrzą też w Domu Kultury LWSM "Morena" im. Stanisławy Przybyszewskiej w Gdańsku. Przystań Poetycka Strych to jednak wciąż główna trójmiejska przystań poetycka nie tylko z nazwy.
- Tutaj wiek nie gra roli. Starsi poeci spotykają młodszych twórców. Przez te zestawienia wytwarzamy zupełnie nowe wartości - pokazujemy, że młodzi mogą się dogadać ze starszymi, że poezja może być czymś co łączy, a nie dzieli. Nawet jeśli są to różne poetyki i zupełnie odmienne sposoby myślenia o wierszu. Trzymamy rękę na pulsie. Coraz więcej osób pisze wiersze, a jeśli poezji jest dużo, to łatwiej jest wyłuskać tą najbardziej wartościową. Ilość oczywiście nie zawsze przechodzi w jakość, ale wiele się dzieje i ciekawe książki poetyckie wiszą w powietrzu - kończy Wojciech Boros.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (14) 3 zablokowane
-
2011-01-29 12:52
?!
Pan Boros założycielem Przystani Poetyckiej na Strychu? No nie! Jeszcze chwila i będzie pomysłodawcą "Blizy"! buuuchaaaaa!
- 3 4
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.