- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (15 opinii)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 5 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (19 opinii)
- 6 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
Po co podróżować, skoro wszędzie jest tak samo? Po co tworzyć sztukę, skoro wszystko już było? Te pytania zdaje się zadawać Oskar Dawicki, którego wystawę "Horror Kurort Vacui" można oglądać w sopockiej Państwowej Galerii Sztuki.
Oskar Dawicki ma to, czego brakuje wielu współczesnym artystom: poczucie humoru, dystans do samego siebie, a przy tym chęć zadawania pytań, które nie wszyscy odważyliby się zadać. Z lubością drażni i kokietuje publiczność, mówiąc o nieudolności swojej sztuki i przepraszając za nieudaną wystawę ("I'm sorry", 2005). Jednocześnie obsesyjnie próbuje udowodnić, że istnieje naprawdę, czy to zlecając napisanie pracy magisterskiej na temat własnej twórczości ("Praca magisterska", 2005), czy wynajmując detektywa, który śledzi artystę w czasie przygotowań do wystawy ("O", 2002).
Na wystawie przygotowanej dla PGS-u znajdziemy wszystkie tematy, poruszane przez Dawickiego już niejednokrotnie. Jest więc kolekcja pocztówek z różnych miejsc na świecie, które zostały opatrzone rozpaczliwym komentarzem "Wszędzie jest tak samo!". Są też katalogi i materiały prasowe z dotychczasowych wystaw Dawickiego - w każdej notce biograficznej znajdziemy inną informację na temat miejsca urodzenia artysty i ostatecznie nie dowiemy się , czy jest to Stargard Szczeciński, Hel, Czarna Woda, Warszawa czy Kraków.
Dopełnieniem tej fatalistyczno-absurdalnej wizji jest loteria, w której każdy los przegrywa oraz film traktujący w charakterystyczny dla Dawickiego, pełen ironii sposób o powtarzalności i nudzie wszystkiego, co nas otacza. Ratunkiem z tego dziwacznego kurortu mogłyby być zwisające z sufitu koła ratunkowe, gdyby nie fakt, że zostały odlane z betonu.
To bardzo nietypowa wystawa, jeśli weźmie się pod uwagę miejsce, w jakim się odbywa. Dawicki pojawia się w słonecznym, radosnym kurorcie, jakim niewątpliwie jest Sopot, i pyta: "Po co to wszystko? Przecież wszędzie jest tak samo". Wkracza w lśniącą nowością przestrzeń niedawno otwartej galerii i zasiewa ziarno wątpliwości. Jak powinna wyglądać prezentowana tutaj sztuka? Czy on, Oskar Dawicki, może sprostać wyzwaniom i pokładanym w nim nadziejom i stworzyć naprawdę dobrą wystawę, wystawę na miarę tego miejsca? Ile w tym pytaniu zamierzonej kokieterii, a ile prawdziwej (i uzasadnionej) obawy o swoje artystyczne możliwości? O tym najlepiej przekonać się samemu.
Wystawę "Horror Kurort Vacui" można oglądać w siedzibie sopockiej PGS przy Placu Zdrojowym do końca października w godz. 11-19. Wstęp kosztuje 6 zł i 4 zł (ulgowy).
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (15) 1 zablokowana
-
2010-09-10 15:22
ciekawy koles
wszystko juz bylo oprocz wystawy o tym ze wszystko juz bylo
- 21 0
-
2010-09-10 15:51
horror w sopcie
czyli nic nowego
- 9 0
-
2010-09-10 16:02
myslalem ze opisuja
wrazenia z jazdy samochodem po sopockich drogach
- 12 0
-
2010-09-10 16:22
Jeżeli nie masz talentu....
...zostajesz performerem , udajesz że w pustce jest drugie ,trzecie dno i jakoś ślizgasz się ,rozpaczliwie imitując artystę. Ale czasami zadajesz przytomne pytanie-"po co to wszystko ' No właśnie !
- 26 2
-
2010-09-10 17:45
bez sensu .... wystawa jakiegoś ........powiedzmy artysty . I jeszcze ktoś za to płaci pieniadzę żenada. Kiedyś ich izolowano albo palono na stosie a dzisiaj koleś ma jazdy po zejściu z sobotnich imprez bo przedawkował i zaraz nazywają go artystą.
- 12 6
-
2010-09-10 17:46
Wiadomo ta ostatnia niedziela ,,,,,,,,,,,,, przeciez wiadomo że kiedyś musi być ostatnia niedziela - Mieciu Fog to był Gość
- 5 0
-
2010-09-10 17:56
hej normalny
jesli lubisz powiedzmy malarstwo figuralne to zapraszam na wystawe mistrzow w gdansku, ale czesto powazni malarze sa nudnie powazni - i milo miec odskok w postaci Dawickiego - nie chodzi o to jak kto ladnie i precyzyjnie umie namalowac jelenia albo Bruslego za kazdym razem...
- 2 4
-
2010-09-10 19:29
Tacy jak Oskar tez juz byli
I zadawali te same pytania, w ten sam sposob.
- 8 1
-
2010-09-10 21:35
nie no dla tych kół ratunkowych
na pewno się wybiorę
- 5 1
-
2010-09-11 02:50
było nie było (1)
ja robie wystawe o marudach dla marud.
tego jeszcze nie było.
co by każdy mógł pomarudzić do woli, że wystawa jest beznadziejna i jestem pseudo'artystką. i że to już było.
zapraszam. jeszcze tylko nie wiem kiedy :P
na ten temat też będzie można marudzić. do woli.- 4 0
-
2010-09-13 11:19
a ci marudzacy o marudzacych
tez już byli ?
...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.