• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Happy End" - darmowe bilety dla bezrobotnych

9 lipca 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
BILETY DO TEATRU GRATIS!!!

W ramach projektu "Nowa widownia" Teatr Wybrzeże zaprasza wszystkich bezrobotnych na spektakl "Happy End" z piosenkami Bertolta Brechta i Kurta Weilla. Spektakl grany jest na terenie Stoczni Gdańskiej od 12 do 20 lipca 2002 roku o godz. 20.00.

Po darmowe bilety można zgłaszać się do kas Teatru Wybrzeże w Gdańsku - Targ Węglowy, w Sopocie - ul. Bohaterów Monte Cassino 55/57 lub w Stoczni Gdańśkiej przed spektaklem - przy bramie nr 1 (wejście przy bramie koło pomnika trzech krzyży). Bilety wydawane będą na podstawie ważnej książeczki ubezpieczeniowej z pieczątką Urzędu Pracy.

"Gramy Brechta na gdańskiej stoczni, a dokładnie - w jednej zabytkowych hal Kaiserwerftu, czyli Stoczni Cesarskiej. Bankructwo jej spadkobierczyni, Stoczni Gdańskiej, jednego z najważniejszych a zarazem symbolicznych zakładów polskiego powojennego Wybrzeża przyniosło Miastu rzesze bezrobotnych, podejrzenia nieuczciwości, poczucie krzywdy i bezsensu, znajdujące upust w agresji i tandetnym mesjanizmie. Dokładnie tę samą społeczną aurę opisuje Brecht w Happy Endzie, mimo że literalnie romans porucznika Armii Zbawienia Lilian Holiday i zawodowego gangstera Billa Crackera ma za scenerię skorumpowane Chicago w roku 1919. Happy end, rzadko grana w Polsce sztuka zawiera w sobie najpiękniejsze weillowskie songi: Surabaya Johnny, Pieśń o Mandelay, Księżyc nad Bilbao. Happy End 2002 to także możliwość zajrzenia do trzewi niedostępnych zwykle zabytkowych terenów stoczniowych, prawdziwego gdańskiego Zamkniętego Miasta. W przedstawieniu, obok aktorów Teatru Wybrzeże, biorą także udział, bezrobotni dzisiaj, byli pracownicy Stoczni Gdańskiej."

Kinga Byzdra, sekretarz prasowy Teatru Wybrzeże.

Happy End, Bertolt Brecht / Kurt Weill - melodramat muzyczny w trzech aktach
reżyseria: Marjorie Hayes (USA)
w rolach głównych: Tamara Arciuch-Szyc i Arkadiusz Brykalski oraz orkiestra pod kierownictwem Tomasza Krezymona, Pstrong Orkiestra i byli pracownicy stoczni.

Miejsca

Opinie (15)

  • Happy end to przedstawienie z cyklu sztuka łatwa, miła, przyjemna. Ja oglądałam ją latem zeszłego roku.Wszystkim gorąco polecam. Na prawdę warto zobaczyć.

    • 0 0

  • ale jaja

    nie aktualne macie wiadomoisci z 2002 roku

    • 0 0

  • hahahahahah

    Na''happy endzie '' byłam jakos w pazdzierniku .zaczne moze od tego ze bylo strasznie zimno....i milo zaskoczyła zupka w przerwie...dobry pomysł//ale troche o spektaklu; uwazam pomysł zrealizowania tego w stoczni za bardzo trafiony i orginalny myslę że na deskach teatru nie bylo by takiego efektu.....bardzo mi sie podobalo zwlaszcza ze siedziałam w pierwszym rzedzie ehehehezajełam sobie ...poczatek wprowadza nas w zupelnie inny swiat ta orkiestra ...wyrazu uznania sle pod adresem arka brkalskiego jak zwykle swietnie odegrał swoja role , zreszta mi sie wszyscy podobali ...na koniec pragne podziekowac wszystkim ktorzy brali w tym spektaklu udział warto naprawde warto...........................pozdrawiam Arka ktory swego czasu prowadzil zajecia mojej grupy w tatrze junior w gdyni....szpieg czyli kasia czylia ja

    LUDZIE CHODŻCIE DO TETRU WARTO ....ZAWSZE POZDRAWIAM KASIA

    • 0 0

  • To było dawno...

    Byłam na spektaklu zaraz po jego premierze, więc za dużo nie pamiętam. Aktorów moge pochwalić za świetne kreacje (szczególnie pana Darka Szymaniaka - jego akcent był niesamowity). Świetna, naturalna scenografia. Rozwiązania techniczne np. czarno biały film wyszły super!!! Sama treść i sposób przedstawienia tej sztuki, jka i orkiestra na żywo, dobre głosy aktorów dają na prawdę wysoki standart temu spektaklowi.

    • 0 0

  • Tak, happy end to faktycznie świetne przestawienie, szkoda, że już nie będzie grane. Byłem na nim trzy razy i za każdym razem bardzo mi się podobało. Oczywiście Marzenka jako Ćma była rewelacyjna, ale nie chciałbym wyróżniać żadnego z aktorów, ponieważ wszyscy włożyli zapewne w przedstawienie wiele pracy. Chcąc jednak być szczerym, muszę przyznać, że szczególnie zapadła mi w pamięci pani major porucznik generał admirał Marta Kalmus. Bardzo mi się podobała. Bardzo żałuję, że można ją podziwiać tylko w wybranych przedstawieniach w Teatrze Wybrzeże. Ale na preparaty na pewno się jeszcze wybiorę. Pozdrawiam Marzenkę i Jurka Gorzko, oraz wszystkich aktorów Teatru Wybrzeże.

    • 0 0

  • happy end to pierwszy śpiewany spektakl jaki oglądałam.Pani Marzenka Nieczuja-Urbańska jest świetną aktorką. Role ćmy zagrała bardzo orginalnie i ,,przebojowo,,.
    Jej postać była rewelacyjna.Ciesze sie że mogłam obejrzeć coś tak pięknego. Również Podobał mi sie Arkadiusz Brykalski jednak to pani Marzenka zapadła mi w pamięć.
    Mam nadzieje że zobacze go jeszcze raz i usłysze piosenke ,,na rany Boga,,.

    • 0 0

  • Mile widziane opinie o sztuce

    Nie chce tu urażać niczyich uczuć ani nikomu niczego narzucać ale podejrzewam że miejsce na komentarze dotyczące spektaklu nie powinny stać się miejscem na
    publiczne "wylewanie" swoich politycznych antypatii,
    lub innego rodzaju żali. Ja osobiście na sztukę dopiero się wybieram ale z wielu recenzji mogę już z dużym prawdopodobięństwem stwierdzić że jej obejrzenie dostarczy mi duzo przyjemności. Ponieważ to wszystko co mogę na jej temat obecnie powiedzieć - kończę

    • 0 0

  • ten pierwszy autor

    Ten pierwszy, ktory tu cos nabazgral w opiniach, to chyba jakis antysemita, albo tak zwany "antykomunista", ktory niigdy nic nie zrobil i nic mu sie nie udalo - teraz odreagowuje swoja nieudolnosc oskarzajac wszystkich o zlodziejstwo. Gdyby chociaz raz zadal sie z jakas kobieta, to moze cisnienie spermy nie naciskaloby mu na mozg.
    Pomysl swietny, szkoda ze gdzie indziej w kraju nie ma takiej pomocy dla bezrobotnych.

    • 0 0

  • Nie na temat

    Zapraszm na Polsko- Niemiecko-Litewskie warsztaty teatralne Jana Peszka w Gdańsku. Przekaż tą informację 10 osobom bo w przeciwnym razie spotka cię coś złego.

    PS. To nie jest łańcuszek szczęścia- to jest bez kitu prawda.!!!

    PS2. Czytaj opinie na temat warsztatów. Szczególnie tą od Zpeszonego.

    • 0 0

  • do Zaitseve'a

    Adamowicz nie tylko dostał darmową wejściówkę ale zaproszenie tzw. dla vipów

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Kiedy powstało Akwarium Gdyńskie?

 

Najczęściej czytane