- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (15 opinii)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 5 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 6 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (19 opinii)
Gdyńska filmówka zaprasza w swoje podwoje
To nie Prima Aprilis, to fakt. 1 kwietnia rusza rekrutacja do Gdyńskiej Szkoły Filmowej. Sztukę filmową wykładać w niej będą m.in. Robert Gliński, Sławomir Fabicki, Milenia Fiedler oraz Joanna Kos-Krauze. Filmowcy obiecują w ciągu dwóch lat wypuścić na rynek prawdziwą "drużynę pierścienia", rzecz jasna - filmowego.
Pierwsza tura zmagań o możliwość uczenia się w tej szkole zaplanowana jest na czerwiec, a pierwszy semestr dla 12 wybrańców rozpocznie się tradycyjnie w październiku. Jeśli wierzyć twórcom gdyńskiej filmówki, czekają nas prawdziwe zmagania i wyścig między uczelniami. Liczba zajęć i godzin, przewidzianych na naukę, przekracza ramy studiów w tradycyjnych uczelniach filmowych. Co ciekawe, jednym z czołowych wykładowców tej uczelni będzie nie kto inny, jak rektor łódzkiej filmówki, Robert Gliński.
- Program przewiduje 650 godzin zajęć w semestrze, czego nie realizuje żadna dzienna uczelnia - wyjaśnia dyrektor szkoły, Leszek Kopeć. - Oczywiście nie chodzi o ściganie się na statystyki. Nauka u nas będzie wprawdzie odbywała się w morderczym trybie pracy, ale przez dwa lata chcemy wykształcić zawodowych reżyserów i operatorów. Jesteśmy też w trakcie rozmów z innymi zagranicznymi uczelniami, z którymi będziemy współpracowali.
Tak naprawdę gdyńska filmówka będzie niepublicznym studium filmowym, przygotowującym do pracy w przemyśle filmowym. Każdy absolwent będzie musiał na zakończenie edukacji nakręcić dwa ok. 10 minutowe filmy (jeden fabularny, drugi dokumentalny) i obronić je przed komisją egzaminacyjną. Niełatwe to zadanie, tak jak i sama rekrutacja, którą kandydat będzie musiał przejść aż w trzech "morderczych" etapach.
- W pierwszym etapie oceniamy dorobek artystyczny kandydata, w kolejnym trzeba przejść serię egzaminów praktycznych i pytania od egzaminatorów - wylicza Jerzy Rados, zastępca dyrektora gdyńskiej filmówki. - Nie jesteśmy nastawieni na zysk i nabijanie licznika kandydatów, którzy byliby "sponsorami" naszej szkoły. Możemy więc pozwolić sobie na wyśrubowaną selekcję, po to, by wybrać najlepszych - tłumaczy Rados.
Szczegółowe zasady rekrutacji są następujące. Do 20 maja należy złożyć teczkę, zawierającą dokumenty, poświadczające dotychczasową edukację wraz z pracami - krótki, 15 s. do 10 min., film fabularny lub dokumentalny, dwa scenariusze lub pomysły na filmy, zestaw prac fotograficznych na jeden z dwóch wybranych tematów: "Mój świat" lub "Miłość - nienawiść". Ci, którzy przejdą wstępną selekcję, zostaną zaproszeni pod koniec czerwca do etapu 2 - będą musieli napisać krótką opowieść filmową na zadany temat oraz ułożyć historię na podstawie fotosów, wreszcie, wraz z profesjonalnym aktorem, wyreżyserują scenkę na zadany temat. Na zakończenie pozostanie już tylko rozmowa kwalifikacyjna. Lista 12 szczęśliwców, którzy rozpoczną naukę w szkole, ogłoszona zostanie 7 lipca.
Co w zamian? Program przewiduje zajęcia z reżyserii (poprowadzą m.in. Robert Gliński "Cześć Tereska", Paweł Łoziński "Chemii", nagrodzonej 22 marca br. nagrodą za reżyserię na Festiwalu Praw Człowieka "One World" w Pradze, i Sławomir Fabicki "Z odzysku"), sztuki operatorskiej (Andrzej Jaroszewicz "Quo Vadis"), scenopisarskiej (Piotr Wereśniak "Killer" i Joanna Kos-Krauze "Plac Zbawiciela" ), montażowej (Milenia Fiedler "Katyń") oraz produkcji i dokumentacji fotograficznej.
Zajęcia będą odbywały się w tymczasowej siedzibie szkoły przy ul. Armii Krajowej 30 w Gdyni. Docelowo szkoła powinna stanąć w ciągu dwóch lat przy ul.Chrzanowskiego 19, gdzie obecnie znajduje się siedziba Sanepidu. - Być może uda nam się w perspektywie kilku lat stworzyć w tym miejscu Ośrodek Kultury Filmowej, jedyny w północnej Polsce. W końcu już dziś mamy się czym chwalić - dodaje Leszek Kopeć.
Szczegóły, dotyczące rekrutacji, terminów i programu szkoły można znaleźć na stronie www.gsf.pl.
Miejsca
Opinie (24) 2 zablokowane
-
2010-03-25 18:19
BRAWO GDYNIA (1)
Miasto w każdym kierunku światowe
- 2 4
-
2010-03-28 19:51
najbardziej w kierunku Chylonii i Rumi :)
- 0 0
-
2010-03-25 19:41
o co właściwie chodzi
studentów / wybrańców/ jak napisano dwunastu/, kadra dydaktyczno- zarządzająca dwadzieścia osób, bez pracowników sekretariatru./ dane z www.gsf.pl. Gdzie rachunek ekonomiczny, Kto tu z kogo robi wariata.
- 2 1
-
2010-03-25 20:06
Ktos zapomnial (tzn. pseudo-red. M. Kaliszewska) dodac stopke ARTYKUL SPONSOROWANY
Czy byc moze za to, ze tyle sie tutaj o tym PRYWATNYM BIZNESIE pisze, to syn redaktora naczelnego trojmaisto.pl dostal tam "indeks"? Dlatego teraz leca zlecenia na artykuliki o tej "uczelni", czy warsztatach?
Nie mowie, ze to zle, ale nalezaloby pisac prawde.- 3 2
-
2010-03-25 21:07
zapomnieli napisac ile czesne wynosi
- 2 0
-
2010-03-30 08:30
super puszka
Bardzo dobry pomysł z otwarciem szkoły, no i super znak graficzny z otwartą puszką.
- 0 0
-
2010-03-31 00:34
!
Gdynia!
- 0 0
-
2010-04-19 23:45
Joanna Kos Krauze?
Zastanawia mnie jedno - funkcjonowanie prawne uczelni. Jak sie kogos zatrudnia - to ze stopniem naukowym. Moze byc to mgr sztuki, doktorant albo wyzej i wtedy ma sie status tzw. pracownika samodzielnego.
Pani Joanna nie ma ukonczonych zadnych studiow. Zostala wspolrezyerem jednego filmu jej meza i choc jest dobrą scenarzystką , to nigdy nie pracowala samodzielnie.
Kreacja medialna niestety dotyczy jednak coraz wiekszej liczby szkol niepublicznych, nie mowiac juz o srodowisku filmowym....Wiec - moze to normalne??- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.