- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Maj miesiącem festiwali (5 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (13 opinii)
- 4 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (18 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (69 opinii)
- 6 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
Gdański klub pejzażystów
8 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat)
Pojęcie pejzażu już dawno przestało określać dzieła plastyczne wiernie przedstawiające zaobserwowaną naturę. Zmagania z tematem malarskiej interpretacji otaczającego świata proponuje galeria PiTiPa oraz Obywatelskie Centrum Sztuki i Edukacji E66 w cyklu wystaw "Gdański klub pejzażystów".
W galerii PiTiPa możemy oglądać drugą wystawę w ramach projektu "Gdański klub pejzażystów" . Nazwa nieco myląca, bo nie chodzi tu wcale o grupę artystów tworzących miejskie widoczki z gdańskiej starówki czy sielskie obrazy pomorskich pól i łąk. To, co proponują autorzy zrzeszeni w projekcie - Łukasz Butowski, Rafał Podgórski i Jan Konieczny - zdecydowanie nie ma nic wspólnego ze sztampowo kojarzonym pejzażem.
Od 22 maja cykl przeniósł się do galerii PiTiPa, gdzie w trakcie pierwszej odsłony zaprezentował swe prace Łukasz Butowski. Jak sam mówi, chęć konfrontacji prac powstających w tym samym miejscu była głównym powodem, dla którego narodził się projekt. - Moja twórczość od jakiegoś czasu skupia się na przestrzeni, dlatego z czystym sumieniem mogłem wziąć udział w przedsięwzięciu - mówi także artysta. Jego prace, jak sam wspomina, są zmyślonymi historiami umiejscowionymi w zmyślonym pejzażu, ale inspirowanymi bardzo konkretnymi miejscami, takimi jak Most Siennicki czy plaża w Sobieszewie. Musimy wierzyć autorowi na słowo, bo wymienione obiekty raczej trudno zlokalizować na wielkich płótnach malowanych zamaszystym gestem, a feeria ostrych, surowych barw jeszcze bardziej oddala te widoki od ich pierwowzoru.
W sobotę, 28 maja, miała miejsce inauguracja wystawy Rafała Podgórskiego. W jego ujęciu pejzaż nabiera cech abstrakcji ze względu na punkt wyjściowy wielu prac, mianowicie wykorzystanie zdjęć satelitarnych ziemi. Autor zafascynowany współczesnymi technologiami tworzy wieloznaczne kompozycje, które raz przywodzą na myśl kadry z sesji zdjęciowej wykonanej z podniebnej perspektywy pomiędzy chmurami. Miękkie malarskie przestrzenie wzbogacają zabiegi fakturowe - użycie pierza wtopionego w powierzchnię obrazu, czy włączanie elementów kolażu w postaci wydruków w obszar płótna.
Na ostatniej wystawie z cyklu "Gdańskiego klubu pejzażystów" prace zaprezentuje Jan Konieczny. Odbędzie się ona 19 czerwca i wtedy też będziemy mieć okazję zapoznać się z kolejną wizją pejzażu, na tle poprzedników odróżniającą się dużym realizmem oraz włączeniem postaci ludzkiej w krąg rozważań nad przestrzenią.
Wernisaż zostanie poprzedzony koncertem, jak wszystkie pozostałe. Wizualne atrakcje poprzednich edycji urozmaiciła między innymi Aleksandra Galewska swoim multiinstrumentalnym występem.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (1)
-
2010-06-08 19:29
zawsze w plenerze!
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.