- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (15 opinii)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 5 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (19 opinii)
- 6 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
Gdański Rydwan częścią budowanej kolekcji nowego muzeum Nomus
Wniosek o zakup kontrowersyjnego "Rydwanu" - pracy autorstwa Joanny Rajkowskiej, za który gdański magistrat zapłacił blisko 150 tys. zł, pozytywnie rozpatrzyła Komisja ds. Zakupu Dzieł Sztuki powołana przez Prezydenta Miasta Gdańska. Rydwan wejdzie w skład kolekcji Nowego Muzeum Sztuki Nomus, tworzonego w oddziale Muzeum Narodowego w Gdańsku, przy ul. Jaracza 14 w Gdańsku.
- Przez kilka dobrych lat negocjowaliśmy z właścicielem zakup budynku przy Jaracza 14. Świadomie nabyliśmy tę nieruchomość za poważne pieniądze. To wybór polityczny i ideowy, bo za te pieniądze mogliśmy wybudować np. dwa przedszkola lub trzy żłobki. Nie będziemy budynkiem zarządzać, bo użyczyliśmy ten lokal nieodpłatnie Muzeum Narodowemu w Gdańsku, które jest jego gospodarzem. By to przekazanie obiektu nie obyło się bez pomocy z naszej strony, daliśmy "wyprawkę" na muzeum w wysokości ponad 893 tys. zł na adaptację tego budynku na cele pilotażu Muzeum Sztuki Współczesnej. Przeznaczyliśmy również 400 tys. zł na zakup Gdańskiej Kolekcji Sztuki Współczesnej i taką kwotę przekazywać będziemy muzeum na ten cel co roku. To kontrybucja, jaką Gdańsk wnosi w budowę muzeum sztuki współczesnej - mówił prezydent Gdańska Paweł Adamowicz podczas oficjalnej inauguracji Nomus, która odbyła się 26 listopada w Europejskim Centrum Solidarności.
Rydwan za 150 tys. zł - nietypowy zakup miasta Gdańska
O zakupie dzieł do kolekcji Nomus decyduje komisja
Gdańska Kolekcja Sztuki Współczesnej stanowi część Programu Operacyjnego Kultura i Czas Wolny Strategii Rozwoju Miasta Gdańska - Gdańsk 2030 Plus.
- Celem zainicjowanego w 2016 roku programu jest stworzenie kolekcji dzieł sztuki współczesnej tworzonej przez lokalnych artystów bądź inspirowanych charakterem, historią, tradycją lub tożsamością Gdańska. Program oprócz celu zakupowego wprowadza również zastosowanie wysokich standardów w zakresie nabywania, opracowywania, przechowywania i konserwowania nabytych dzieł sztuki współczesnej - tłumaczy Mateusz Piotrowski z UM Gdańska. - Gdańska Kolekcja Sztuki Współczesnej to tworzony zbiór dzieł sztuki stanowiących nowoczesne narzędzia dialogu i edukacji w zakresie kultury i sztuki współczesnej. Zadaniem programu jest podnoszenie kompetencji w percepcji sztuki współczesnej wśród odbiorców z różnych grup i środowisk społecznych, jak również przyczynienie się do stymulowania kreatywności, rozwoju przemysłów kultury i oferty turystycznej w Gdańsku.
Program jest koordynowany od strony merytorycznej przez Biuro Prezydenta ds. Kultury, a od strony formalnej przez Wydział Programów Rozwojowych w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. Wnioski o zakup dzieł sztuki rozpatruje Komisja ds. Zakupu Dzieł Sztuki powołana przez Prezydenta Miasta Gdańska.
Wszelkie procedury związane z procesem zakupu dzieł zostały jasno określone w regulaminie Zakupu Dzieł Sztuki przez Gminę Miasta Gdańska, który jest dostępny na miejskiej stronie internetowej.
W skład powołanej przez Prezydenta Miasta Gdańska Komisji do spraw Zakupu Dzieł Sztuki wchodzą m.in. niezależni eksperci: Hanna Wróblewska - dyrektor Narodowej Galerii Sztuki Zachęta - oraz Jarosław Suchan - dyrektor Muzeum Sztuki w Łodzi, Krzysztof Polkowski - rektor Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, a także przedstawiciele gdańskich instytucji artystycznych: Wojciech Bonisławski - dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku, Jadwiga Charzyńska - dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia, Aneta Szyłak - pełnomocniczka ds. Nowego Muzeum Sztuki Nomus oraz Piotr Stasiowski - dyrektor Gdańskiej Galerii Miejskiej.
- Komisja ds. zakupu dzieł sztuki wysoko oceniła wartość dzieła i jego znaczenie dla Gdańskiej Kolekcji Sztuki Współczesnej oraz dla wzmocnienia ponadlokalnego i międzynarodowego znaczenia Gdańska w kontekście reprezentowania wartości i przesłania istotnego dla Gdańska, w tym w szczególności odwołujących się do idei wolności, solidarności, równości i otwartości - tłumaczy się z zakupu Rydwanu gdański magistrat.
Rydwan za 150 tys. zł - nietypowy zakup miasta Gdańska
Budowę kolekcji rozpoczęto w 2017 roku. Jedną z prac, które wchodzą w jej skład, jest stworzony przez Joannę Rajkowską "Rydwan", zakupiony 20 września 2018 roku od firmy L'etrangere Limited w ramach tworzonej Gdańskiej Kolekcji Sztuki Współczesnej.
Warto wspomnieć, że praca Joanny Rajkowskiej pt. "Rydwan" to de facto zestaw obiektów, na który składają się: wspomniany obiekt - rzeźba, film, seria 35 fotografii w formacie 36x24 cm oraz praca na papierze o tym samym tytule, a także zestaw sześciu prac na papierze pt. "Jak zbudować rydwan". Prace te powstały w 2010 roku na zamówienie Instytutu Sztuki Wyspa dla Galerii Showroom w Londynie na wystawę Estrangement. Artystka otrzymała wówczas środki na realizację projektu od Instytutu Adama Mickiewicza. Staramy się dowiedzieć, jak wysoka to była dotacja - kiedy otrzymamy odpowiedź od Instytutu, niezwłocznie ją opublikujemy.
Rydwan był już prezentowany w Gdańsku w 2011 roku podczas Festiwalu Alternativa.
- Zestaw obiektów wyceniony został na kwotę 250 tys. zł. Cena ustalana jest na podstawie uzasadnienia wyceny wartości dzieła sztuki wraz z odniesieniem do notowań twórcy/artysty na rynku sztuki - informuje Mateusz Piotrowski z gdańskiego magistratu. - W drodze negocjacji kwota zakupu została wynegocjowana do finalnej wartości umowy 120 tys. zł netto plus podatek VAT w wysokości 27 600 zł.
Joanna Rajkowska to polska artystka współczesna, tworząca instalacje w przestrzeni publicznej. Do jej najsłynniejszych prac należą "Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich" oraz "Dotleniacz", zrealizowane w Warszawie.
- Warto zauważyć, że prace tej artystki są wysoko oceniane na rynku sztuki - tłumaczy gdański magistrat. - Jej "Satysfakcja gwarantowana" została sprzedana do krakowskiego MOCAK-u w 2013 roku za 148 412 złotych, "List do Róży" zakupiło Muzeum Współczesne we Wrocławiu za 47 tysięcy euro, a z kolei "Painkillers" i "Little Boy" od Muzeum Susch w Szwajcarii w 2017 roku za 80 tysięcy euro.
Zgodnie z regulaminem Programu zakupione prace, w tym zestaw obiektów Joanny Rajkowskiej pt. "Rydwan", znajdują się obecnie w depozycie Muzeum Narodowego w Gdańsku. Docelowo nabyte przez Gminę Miasta Gdańska prace będą pokazywane w Nowym Muzeum Sztuki Nomus, tworzonym w oddziale Muzeum Narodowego w Gdańsku, przy ul. Jaracza 14 w Gdańsku. Obiekty będą również, jak w przypadku pracy Joanny Rajkowskiej, wypożyczane do celów ekspozycyjnych poza Gdańskiem.
Miejsca
Opinie (271) ponad 20 zablokowanych
-
2019-06-27 20:37
viva las vegas
Ciekawe co bendze następnym super Zakupem ...proponuje konia trojańskiego
- 1 1
-
2019-06-28 10:03
Konserwacja
w przyszłym roku przeprowadzę konserwację tego cuda za jedyne 39.999 :D
- 2 1
-
2019-06-28 14:03
Nowe trendy
We Włoszech swego czasu- o czym pisze G. Herling-Grudziński w DPN - pewien nowatorski artysta sprzedawał swój stolec w torebkach foliowych i uzyskiwał znaczące sumy. Może warto iść tą drogą?
Jeżeli chodzi o hejt - to przemyślałem swoją decyzję a podana wyżej informacja jest prawdziwa, co można sprawdzić u GH-G.- 0 1
-
2019-06-28 14:42
Przewiduję nalot turystów.
Wszyscy będą chcieli obejrzeć sztukę na najwyższym poziomie a i mieszkańców miasta, którzy takie arcydzieło postanowili sobie zafundować. Uważam, że to ewenement na skalę co najmniej europejską.
Mówiąc prosto i dobitnie - żadne miasto nie dorównuje Gdańskowi i nie ma takiego rydwanu.
Gdańsk tworzy nową jakość i wyznacza kierunek, którym podążać będą coraz szczęśliwsi mieszkańcy naszego pięknego kraju.- 0 1
-
2019-06-29 09:05
PO je
- 0 1
-
2019-06-29 09:16
Nowy "Miś"
Nowa świecka tradycja.
- 2 0
-
2019-06-30 22:23
Miś
,,Miś ,,to jednak proroczy film.Ile jeszcze cwaniackich numerów z Misiami zobaczymy ?
- 1 0
-
2019-08-13 01:40
Piękna rzecz
Jedna z lepszych rzeczy jaką widziałem nie tylko w Gdańsku, ale i na całym świecie
- 2 0
-
2021-02-01 19:13
ak
Widac że ktoś ma uszkodzony mózg na taki chłam 150 tys. za to można by było cos wyremontowac albo przeznaczyc na pomoc potrzebującym widać że zapłata tak wielkiej sumy za to cos to forma wynagrodzenia dla autorki za nic
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.