- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (23 opinie)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 4 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 6 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
Dokąd zmierzają trójmiejskie Juwenalia?
Na to pytanie na razie odpowiedzieć ciężko. Część studentów ma apetyt na festiwal muzyczny z zagranicznymi zespołami, inni wolą bawić się przy polskich kapelach, które odwiedzają Trójmiasto kilka razy w roku, a pozostałym wystarczy zwykła impreza z piwem i kiełbaskami. Organizatorzy z różnych uczelni z jednej strony chcieliby się porozumieć i stworzyć dużą imprezę, a z drugiej wolą pracować na własne konto.
W Trójmieście nowości nie usłyszymy - zagrają dobrze znane z kilku koncertów w roku Lao Che, Muchy, Dżem, Strachy na Lachy i T.Love. Jedyną nowością będzie występ YT, brytyjskiej gwiazdy muzyki reggae.
Zaletą jest na pewno mnogość wydarzeń - juwenalia wszystkich trójmiejskich uczelni potrwają aż miesiąc. Jak co roku, Uniwersytet Gdański przygotuje tradycyjnie Kino pod Gwiazdami, na Politechnice Gdańskiej odbędzie się dzień Emo, a Gdański Uniwersytet Medyczny zorganizuje wyścigi łóżek szpitalnych.
Są to wydarzenia ciekawe, ale kolejny rok z rzędu mogą nużyć i nie ma się co dziwić, że studenci chcieliby dostać coś nowego. Na portalu Facebook powstała nawet grupa "Chcemy MUZYKI na trójmiejskich Juwenaliach", której pomysłodawcom zależy nie na dobrym piwie i kiełbaskach, ale przede wszystkim ciekawym programie artystycznym. Do tego jednak potrzebne jest porozumienie pomiędzy uczelniami.
Organizatorzy przyznają, że w tym roku doszło do spotkania samorządów trójmiejskich uczelni. Zdecydowano jednak, że lepiej stworzyć kilka mniejszych imprez niż jeden wielki festiwal. Powód? Samorządy tłumaczą, że duża impreza powoduje problem z podziałem obowiązków, tym, kto będzie organizatorem, a kto podwykonawcą. Może też dojść do sytuacji, w której dana uczelnia będzie organizować przedsięwzięcia, w której udział wezmą studenci innych uczelni. Pytanie tylko, co w tym złego? Przecież studenci Politechniki i tak chodzą na imprezy Uniwersytetu i na odwrót.
Z drugiej strony, samorządy uczelniane twierdzą, że byliby w stanie zorganizować dużą imprezę, która mogłaby przyciągnąć ludzi z innych regionów Polski. Co prawda, zaproszenie zagranicznych gwiazd byłoby trudniejsze, ale po przetarciu szlaków nie powinno to być dużym problemem, a budżet kilku uczelni starczyłby na kilku wykonawców. Przecież parę lat temu w Trójmieście odbył się pamiętny Students Coalition Festival. Dodać jednak trzeba, że festiwal wywołał wiele nieporozumień wśród organizatorów, przez co mało kto chce się podjąć odnowienia tej formuły.
Doszło do sytuacji, w której studenci powinni się cieszyć, że w ogóle coś dla nich jest organizowane. Drugorzędną sprawą staje się, co to jest. A przecież rynek imprez masowych w ciągu ostatnich 10 lat wyraźnie się zmienił - pojawiło się coraz więcej festiwali muzycznych, coraz więcej zagranicznych gwiazd odwiedza nasz kraj, a w związku z tym rośnie popyt na coraz ciekawsze wydarzenia.
Ale może nie jest tak źle? Kilka trójmiejskich uczelni organizuje się w SPUT, czyli Samorządowe Porozumienie Uczelni Trójmiejskich, które w przyszłości miałoby za zadanie organizować większe imprezy. Warto trzymać kciuki za to przedsięwzięcie. Chyba że priorytetem jest piwo i kiełbaski... Ale przecież wtedy nie trzeba wydawać pieniędzy na zespoły, które grają w tle przy ich spożywaniu.
Wydarzenia
Opinie (101) 4 zablokowane
-
2011-05-06 17:39
Rzeczywiście powinni organizatorzy zrobić bilety po 50 dla studentów a dla innych jeszcze drożej jak w Warszawie to pewnie ściągnęliby gwiazdy ale czy to jeszcze byłyby juwenalia. Na tym właśnie polega piękno różnorodności że mamy hipsterskie festiwale typu Openair jak i tradycyjne Juwenalia na których nie grywały niegdyś żadne zagraniczne gwiazdy i każdy może wybrać co chce
- 4 1
-
2011-05-06 18:36
nie ma kampusu
nie ma kampusu takiego jak np. w olsztynie dlatego drugiej kortowiady nie będzie. Gdyby to była jedna impreza np. na placu zebrań ludowych to to nie byłyby juwenalia tylko masówka dla wszystkich a to już nie to samo
- 5 0
-
2011-05-06 21:17
Technikalia
Tutaj imprezy od popołudniowych godzin... a tymczasem istne peltonowskie i kaplanowskie szaleństwa w budynko hydro mit janusz iwan !! huuura!!!
- 2 1
-
2011-05-06 23:07
nie wiem w czym problem... (1)
jak chcę posłuchać dobrej muzyki, to kupuję bilet i jadę na koncert...
juwenalia zawsze były, są i będą od zalewania pały, a nie od dobrej muzyki...
ciężko jest zrobić coś dobrego za darmo...- 7 3
-
2011-05-07 11:04
za darmo?
Myslisz, ze w takiej postaci odbywa sie to za darmo ??
- 2 2
-
2011-05-07 01:17
promocja trojmiejskich kapel
Autor chyba nie ma zielonego pojecia o eventach odbywajacych sie w trakcie Technikaliow... od poniedzialku do srody w godzinach 12-16/17 na osiedlu wyspianskiego bedzie tzw 'open stage', gdzie za darmo organizatorzy dali wlasnie trojmiejskim zespolom mozliwosc wystapienia na zywo przed studentami...
reasumujac, nie masz zielonego pojecia - nie pisz, nie krytykuj, dowiedz sie, sprawdz dokladnie!- 4 1
-
2011-05-07 11:02
dlaczego? (1)
dlaczego zabrakło w tym roku Lady Pank ?!
;P- 3 2
-
2011-05-07 12:26
bo panasewicz ma rękę w gipsie..
i mógłby butelki nie dorzucić.
- 2 0
-
2011-05-07 13:34
popijawa
i chamstwo na ulicach to nie sa studenci niech swoje swinki odreagowuja na profesorach nie w bramach wstyd
- 1 2
-
2011-05-07 20:45
zmierzają...na wschód, daleki
- 2 3
-
2011-05-08 10:17
?
w juwenaliach mogą uczestniczyć tylko studenci ?
- 0 0
-
2011-05-08 22:02
niech zarosza presley'a i nirvane xD
moim zdaniem podzielone juwenalia moga byc bo dzieki temu mamy duza roznorodnosc imprez ale co roku te same ekipy to przesada
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.