- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (17 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 4 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 6 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
Cirque du Soleil, czyli przepis na sukces
Zobacz fragmenty "Quidam" Cirque du Soleil.
Jak wygląda świat Quidamu - magicznej, cyrkowej krainy, którą wymyśliła mała Zoé, by zająć sobie czas? Dla jednych uroczo, dla drugich zabawnie, a innym po prostu zapiera dech w piersiach. Familijne widowisko "Quidam" Cirque du Soleil, prezentowane w Ergo Arenie od 18 do 21 czerwca, ma wszystkie cechy produkcji skazanej na sukces.
Ten pochodzący z Kanady cyrk jest właściwie świetnie funkcjonującą fabryką, produkującą niezwykłe widowiska, budowane ze sprawdzonych komponentów, ze świetnym zapleczem technicznym i wyjątkowymi talentami artystów występujących w Cirque du Soleil, przez wielu uważanym za najlepszy na świecie. "Quidam" to przykład perfekcji i dbałości o każdy szczegół przedstawienia, a jednocześnie dobrego wyważenia proporcji między opowiadaną historią a występami artystów.
Tym razem poznajemy magię cyrku wraz z małą Zoé, spragnioną zabawy dziewczynką, której rodzice mają na głowie ważniejsze rzeczy niż nudząca się, pozbawiona towarzystwa córka. Przepustką do pełnego cyrkowych atrakcji świata jest kapelusz podarowany przez trio: Postać bez głowy oraz John i The Target - prawdziwi "mistrzowie ceremonii" i przewodnicy Zoé po magicznym Quidamie, wytworze dziecięcej wyobraźni. Kolejne wizyty dziewczynki na scenie, wraz ze wspomnianymi towarzyszami, stanowią przerywniki pomiędzy popisami cyrkowymi. W każdej części tego przeszło dwugodzinnego widowiska jest ich pięć.
Pierwsza część skupiona jest wokół występów kameralnych - podziwiamy Cory'ego Sylvestra perfekcyjnie poruszającego się w "niemieckim kole" (German Wheel), Wei Liang Lina bawiącego się "chińskim jojo", czyli Diabolo, jakby to była zwyczajna piłka, czy atletycznie przygotowanego akrobatę Francoisa Gravela, wykonującego bardzo trudne ewolucje na trapezie (Dance Trapeze). Bardziej żywiołowo jest podczas zbiorowego popisu na skakankach, w którym najefektowniej wypadają wybitni specjaliści tej profesji - Norihisa Taguchi i Kata Banhegyi. Tę część przedstawienia kończy poetycki, zmysłowy wystąp na "powietrznych obręczach" (Aerial Hoops) w wykonaniu pełnych gracji Danili Bim, Luis Camili oraz Lisy Skinner.
Pierwsza część spektaklu, podobnie jak początek drugiej (imponujący przygotowaniem gimnastycznym Baaski Enkhbaatar "balans na rękach" - Hand Balancing) to przede wszystkim popisy techniczne, ale nie tak efektowne, jak można by się spodziewać po Cirque du Soleil, specjalizującym się przecież w zapierających dech w piersiach ewolucjach. Również obecność Johna i Targeta raczej wypełniają czas między kolejnymi występami niż ożywiają show. Mała Zoé przez cały czas usiłuje wciągnąć w świat Quidamu rodziców, co okazuje się prawdziwym wyzwaniem (od strony inscenizacyjnej i wizualnej wątek ten poprowadzony został bardzo ciekawie i konsekwentnie).
Druga część jest bardziej efektowna. Pajęczą sprawnością w "hiszpańskich sieciach" (Spanish webs) wykazuje się piątka artystów, wykonujących ewolucje na linach. Bardzo precyzyjny, choć doskonale w Polsce znany (dzięki popisom m.in. duetu Melkart Ball, który wygrał pierwszą polską edycję "Mam talent", czy artystom Teatru Ocelot) był pokaz akrobacji opartych na harmonii, sile i równowadze ciał w wykonaniu Natalii Pestovej i Alexandra Pestova (Statue). Jednak największe i zasłużone brawa dostali wybrani z widowni wykonawcy klaunady w konwencji kręcenia filmu. Cała czwórka widzów wyciągniętych na scenę z zadaniami aktorskimi radziła sobie bardzo dobrze, z humorem i dystansem podchodząc do scenek wymyślonych przez klauna (świetny Toto Castineiras w minispektaklu Clown Cinema).
Na finał "Quidamu" przygotowano zdecydowanie najlepszy numer akrobatyczny - Banquine - układ złożony z ewolucji 13 artystów, wykonujących bardzo efektowne i niebezpieczne skoki, salta i piruety kilka metrów nad ziemią. Wszystko dzięki wyrzuceniu w powietrze dzięki sile mięśni partnerów.
Jak wszystko w produkcjach Cirque du Soleil, każdy element spektaklu jest doskonale zaplanowany. Głośna (momentami nieco zbyt głośna) muzyka, perfekcyjnie odpowiada emocjom na scenie, świetnie skomponowanej z pięknym wokalem Zoé (Alessandra Gonzalez). Imponuje dbałość o drugie i trzecie plany, na których często kontynuowany jest wątek rodziców dziewczynki. Sprawdza się wymyślna konstrukcja, oparta o cztery umieszczone pod sufitem hali zmechanizowane szyny, na których wieszane są niezbędne przyrządy do powietrznych ewolucji, a efektowna scena obrotowa największe wrażenie robi podczas numeru z "niemieckim kołem".
"Quidam" jest jak doskonała maszyna zaprogramowana na sukces. I co tu kryć, ten sukces osiąga. Jest on tym cenniejszy, że nie znajdziemy tu typowych cyrkowych gagów ani praktycznie jakiejkolwiek żonglerki. Reakcje zdecydowanej większości widzów przekonują jednak, że magia widowiska działa na widzów w każdym wieku.
Spektakl
Cirque du Soleil: Quidam
Miejsca
Spektakle
Opinie (47) 1 zablokowana
-
2015-06-19 09:19
(4)
Szmira, tego nie da się oglądać.
Szkoda kasy.- 11 36
-
2015-06-19 09:57
(3)
to idz na lechijke
- 9 4
-
2015-06-19 10:38
(2)
żebyś wiedział,że pójdę na lechijkę,tam przynajmniej jest tańszy cyrk
- 4 7
-
2015-06-19 22:22
uj co grają, byle było tanio, hm? no nie da się ukryć, typowy fan "futbolu."
- 2 2
-
2015-06-19 14:08
przestan żłopać piwsko z biedry to uzbierasz na bilet, kwestia priorytetów
- 5 2
-
2015-06-19 11:03
Jakie sektory najlepsze na to przedstawienie? (5)
Lepiej na wprost, czy po bokach też jest spoko?
- 2 0
-
2015-06-19 18:18
odradzam miejsca na płycie
ludzie się stamtąd ewakuują wyżej, bo poza pierwszymi dwoma, trzema rzędami słabo widać
- 2 0
-
2015-06-19 14:02
najlepiej na youtubie obejrzec :)
- 0 2
-
2015-06-19 11:42
sektrory z nr 300
Sektory z nr 300 są po środku i bardzo dobrze z nich widać scenę - zarówno na wprost jak i z boku
- 1 0
-
2015-06-19 11:21
Sektory
Lepiej na wprost.
- 1 0
-
2015-06-19 11:20
miejsca
na wprost najlepiej zdecydowanie, ale nie po bokach jest wystarczająco dobrze :)
- 3 0
-
2015-06-19 17:10
ponieważ byłam na Alegrii...
...to jakoś ciśnienia na Quidam nie mam, ale bilety w rozsądnej cenie mogłabym kupić :) ananas_78@o2.pl
- 2 2
-
2015-06-19 11:27
Polecam (1)
Alegria była dużo lepsza wręcz zachwycająca ale na Quidam również warto się wybrać - niezdecydowanym polecam!
- 8 4
-
2015-06-19 11:44
odradzam
- 2 10
-
2015-06-19 10:11
Cyrk bez zwierząt.
To lubię!
- 31 3
-
2015-06-19 09:45
Idzie ten kto chce, a kto nie chce to nie idzie i tyle w temacie, odczucia subiektywne.
- 20 4
-
2015-06-19 09:33
Cudo!!!! Jak zawsze!!! (1)
Byłam. Obejrzałam. Jestem zachwycona. Cirque du soleil nie zawiódł. Dobrze wydana kasa. Polecam.
- 24 7
-
2015-06-19 09:40
Nie polecam
- 1 11
-
2015-06-19 08:36
(2)
Nie za taką kasę.
- 30 13
-
2015-06-19 09:35
Najpierw trzeba zobaczyć...
a potem komentować.
- 7 2
-
2015-06-19 08:52
nie masz kasy więc nie idziesz na przedstawienie
podobnie jak nie masz kasy to nie kupujesz auta z salonu tylko z niemieckiego szrotu
- 7 10
-
2015-06-19 09:27
Ten cyrk ma taki sam sukces jak nie jaki Kamil Bednarek.
Wszyscy go znają, bo się o nim mówi.
- 8 27
-
2015-06-19 09:07
Mega! Byłem na poprzednim spektaklu kilka lat temu i powiem tak - lepsze na czym byłem to koncert The Rolling Stones!
A co do cen to są też bilety po 130 PLN. Idę dzisiaj i już się cieszę!
- 20 13
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.