• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chcesz grać? To płać

Marzena Klimowicz-Sikorska
20 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kończy się Jarmark św. Dominika
Piotr Bot z Warszawy gra na katarynce pod Ratuszem Głównego Miasta na ul. Długiej. - Gdyby nie granie na imprezach, to chyba by mi się to nie opłaciło - mówi. Piotr Bot z Warszawy gra na katarynce pod Ratuszem Głównego Miasta na ul. Długiej. - Gdyby nie granie na imprezach, to chyba by mi się to nie opłaciło - mówi.

Potrafisz grać na czymkolwiek albo ładnie śpiewasz, chcesz zarobić w wakacje parę groszy i wybierasz się w tym celu na ul. Długą w Gdańsku, sopocki Monciak, a może do Gdyni? Zapłać za pozwolenie albo zapłacisz karę za jego brak.



Na czas jarmarku św. Dominika nie będzie można grać w ścisłym centrum Śródmieścia. Na czas jarmarku św. Dominika nie będzie można grać w ścisłym centrum Śródmieścia.
Nie każdy ma słuch absolutny ani wyczucie rytmu, a mimo to wielu pragnie swoim talentem do muzykowania podzielić się z publicznością i do tego zarobić parę groszy na wakacje. Tyle że za muzykowanie trzeba zapłacić.

W Gdańsku, do Jarmarku św. Dominika, a także po nim, uliczni grajkowie, tak jak i tatuażyści, przepowiadacze przyszłości i inni artyści, którzy chcą występować na ulicy, muszą zapłacić 5 zł za m kw. za dzień. Przy czym muszą zastosować się do kilku reguł.

- Grać można w godzinach od 6.00 do 22.00, bez nagłośnienia i z obowiązkiem przemieszczania się w obrębie pasa drogowego ulicy, na którą wydano zezwolenie - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. - Od początku lata wydano już 30 pozwoleń na granie na ulicach Gdańska. W większości wnioski są rozpatrywane pozytywnie.

Każde pozwolenie wydawane jest na okres nie dłuższy, niż dwa tygodnie. Można je przedłużyć, jednak dużo zależy od tego, czy są jeszcze wolne miejsca (ZDiZ wydaje 2-3 zezwolenia na jedną ulicę) i czy nie było skarg na grajka lub interwencji wobec niego.

Czy drażnią cię uliczni grajkowie?

- Wykupiłem pozwolenie na muzykowanie, ale gdyby nie dodatkowe granie na imprezach, to ledwo by mi się to kalkulowało. Przyjechałem z Warszawy, więc w Gdańsku muszę zapewnić sobie nocleg, a to kosztuje - mówi Piotr Bot, kataryniarz, który gra na ul. Długiej.

Pozwolenie ma też młodzież z grupy misyjnej Grom, która śpiewem nie zarabia, ale zbliża do Słowa Bożego. Jednak bez względu na intencje - płacić trzeba.

- Stoimy od poniedziałku do niedzieli. Nie zbieramy na nic pieniędzy, tylko śpiewamy i zachęcamy do zapoznania się z naszą ofertą dla młodzieży. Mimo to też zapłaciliśmy za miejsce - mówi pan Michał z Gromu.

Żeby otrzymać takie pozwolenie w Gdańsku, trzeba złożyć wniosek (bezpłatnie) o zajęcie pasa drogowego na prawach wyłączności do ZDiZ-tu (tu pobierzesz wniosek), wraz z dokumentami (sprawdź wykaz niezbędnych dokumentów).

Za brak pozwolenia grozi kara w wysokości 10-krotności wysokości opłaty za m kw. za każdy dzień, czyli 10 x 5 zł x ilość m kw. za każdy dzień nielegalnego zajmowania pasa drogowego.

Nie wolno natomiast zajmować miejsca pod Bramą Zieloną, która należy do Muzeum Narodowego. Muzeum kategorycznie nie życzy sobie grajków, którzy potrafią doprowadzić do pasji nawet najspokojniejszego muzealnika.

- Ostatnio w bramie grały dwie dziewczyny: jedna na skrzypcach, druga bardzo wolno na saksofonie. Przez cały dzień powtarzały w kółko dwa utwory. Ciężko było wytrzymać - mówi Małgorzata Ruszkowska, kierownik Zielonej Bramy. - Żadnym grajkom zgody na muzykowanie w Zielonej Bramie nie wydamy.

Ale muzycy niewiele sobie z tego robią, bo Brama Zielona to tak naprawdę wyborne miejsce: wszyscy muszą nią przejść, no i na głowę nie pada, co tego deszczowego lata jest bardzo ważne.

Jednak na czas Jarmarku św. Dominika część ścisłego Śródmieścia będzie wydzierżawiona Międzynarodowym Targom Gdańskim i skończy się muzykowanie. Dlaczego? Czy uliczni grajkowie nie dodaliby imprezie kolorytu?

- Nie chcemy grajków podczas jarmarku, bo to tylko wprowadza bałagan. Nie będziemy wyrażać zgody na zajmowanie pasa ruchu drogowego pod muzykowanie - zastrzega Roman Kolicki, rzecznik MTG.

W Sopocie natomiast wyznaczono dwa miejsca na działalność muzyczną bez nagłośnienia. Są to: ul. Królowej Jadwigi zobacz na mapie Sopotu przy Placu Przyjaciół Sopotu i Plac Zdrojowy zobacz na mapie Sopotu przy wejściu do Informacji Turystycznej. - Identyfikator muzyczny wydaje się jednej osobie lub zespołowi jednorazowo na okres dwóch tygodni - mówi Anna Dyksińska z biura prasowego sopockiego magistratu. - Koszt takiego identyfikatora to 60 zł w sezonie (czerwiec, lipiec, sierpień) i 40 zł poza sezonem.

W Gdyni kwestia ulicznego muzykowania nie jest uregulowana. Teoretycznie można grać wszędzie i za darmo.

- Osoby, które przychodzą do nas z taką inicjatywą, prosimy o wskazanie lokalizacji, gdzie zamierzają grać i o wylegitymowanie się artystycznymi umiejętnościami. Jednak jakichś szczegółowych regulacji nie ma - przyznaje Joanna Grajter, rzecznik magistratu. - Nie mamy w Gdyni zbyt wielu grajków, więc nie mamy też z nimi kłopotu. Chociaż ostatnio mieliśmy problem z zespołem peruwiańskim. Nie mogliśmy sobie z nim poradzić, bo muzycy twierdzili, że nie rozumieją, co do nich mówimy.

Gdzie w Gdańsku nie zagramy:

Zezwolenia na granie wydawane są na większość gdańskich ulic, jednakże występują pewne wyłączenia:

- ul. Długi Targ - wyłączony z grania jest obszar od ul. Kramarskiej do ul. Kuśnierskiej zobacz na mapie Gdańska,

- ul. Długa - wyłączony obszar od ul. Kaletniczej do ul. Kramarskiej zobacz na mapie Gdańska oraz obszar od nr 9-15 ul. Długiej.

Opinie (205) 6 zablokowanych

  • Banda debili rzadzi naszym krajem, zeby bylo normalnie wystarczy zmienic kilka przepisow, a moja propozycja jest taka: (2)

    Chcesz byc poslem/premierem/ministrem/prezydentem itd.:

    Posel:
    Ukonczone studia wyzsze i min. 5 lat udokumentowanego doswiadczenia zawodowego lub jesli nie ma studiow wyzszych min. 10 lat doswiadczenia zawodowego
    zaswiadczenie o niekaralonosci
    znajomosc minimum jednego jezyka obcego w stopniu min. sredniozaawansowanym potwierdzona certyfikatem - jesli brak certyfikatu, obowiazkowy egzamin ustny oraz pisemy, wyniki do wiadomosci publicznej
    test z wiedzy o historii Polski
    test z ekonomii

    Na ministra/premiera/prezydenta
    Tak jak powyzej, z tym ze 5 lat doswiadczenia zawodowego na stanowisku kierowniczym

    Odrazu by bylo lepiej w naszym kraju, a tak banda nieukow cwaniaczkow i nierobow ,ktorzy sami w zyciu nigdy nic nie osiagneli zeruje na narodzie jak pijawki, tylko wysysaja, podnosza podatki, wymslaja zakazy i nakazy, rzucaja klody pod nogi przedsiebiorczym ludziom.

    • 9 1

    • ale to niedouczony naród / obywatele w szczególności wybierają imbecyli w demokratycznych wyborach (1)

      i ten system działa ponad 20 lat ;( Po co nauka i wymagania.... wystarczy więcej wydawać rocznie na zobowiązania konkordatowe z okupantem i kupczyć przedwyborczo religijnie - dożynkowo. Kompetencje wystawia biskup i lud boży;)

      • 3 2

      • tak bo to Kościół niszczy Polskę i nią rządzi nie?
        a co nato twój lekarz?

        • 1 2

  • Kolejne draństwo urzędasów.

    • 5 0

  • gorszy niż menel - nie dzięki

    buahaha co to za opłata?
    człowiek idzie na kawe usiąść a tu taki pierdziek strzępi - nie dzięki kawy się po sąsiedzku z chałasem nie napiję

    • 3 5

  • Sopocie - dokąd zmierzasz! (2)

    pytanie do władz Sopotu, ile płacą długonogie panie (oraz panowie), którzy na środku Monciaka zachęcają do odwiedzin lokali z tańcami na rurze lub innych podobnyh uciech. Zostałem zaczepniony przez trzy, a jest ich chyba około setki zamieniając środek perły jaką jest sopot Sopotu w nie powiem w co.
    dlaczego to Miasto nie płaci (choć symbolicznie) np. studentom Akademii Muzycznej, aby zechcieli pograć na ulicach i choć trochę ubarwić ten egzotyczny obraz miasta, tylko ściąga od nich opłaty?

    • 6 0

    • panie musi być striptiz w sopoćkowie w latach 70 był 80 był a w 90 umarł i rodzi się na nowo

      • 0 0

    • Opłaty

      Bo szanowny pan prezydent nie chce, żeby było dobrze, ale żeby było "legalnie". Strażnicy miejscy muszą chodzić, czepiać się artystów na Monciaku "dla zasady" - z polecenia prezydenta miasta. A to, czy ktoś robi coś dobrze, czy źle, to już nikogo nie obchodzi.

      • 1 1

  • Breakdance (1)

    To juz wiem dlaczego w tym roku nie ma chlopakow tanczacych na ulicach ;]

    • 3 2

    • jednak są albo byli tydzień temu

      • 0 0

  • jaki jest limit decybeli na takie granie ?? (1)

    • 3 0

    • oplata bedzie zalezec od limitu decybeli

      a wiec:

      do 5 decybeli - 5 PLN
      6 - 10 decybeli - 10 PLN
      11 - 50 decybeli - 40 PLN
      51 - 100 decybeli 70 PLN
      Powyzej 100 decybeli obowiazuje 50 groszy za kazdy dodatkowy decybel
      Mozliwosc wykupienia miesiecznego abonamentu u adamowicza, 200 zl miesiecznie wtedy liczba decybeli jest nieograniczona.

      • 3 0

  • zostawcie w spokoju biednych trubaduròw!to przeciez tylko 1 msc,bo tyle mniej wiecej trwa lato!!!

    • 2 0

  • grajkowie, tancerze (1)

    Jestem zdumiona i przygnębiona tym "jarmarkiem" na ulicach Gdańska. Prestiżowe ulice (Długa, Długi Targ) zaśmiecone przez tandetę i wątpliwej jakości występy różnych artystów. W okolicy Ratusza Głównego Miasta występuje półnagi, tańczący człowiek. Czy też otrzymał pozwolenie na występy? Tak nie powinno być w pięknym historycznym mieście. Nie można się przecisnąć - jak turyści mają się poruszać po mieście i zwiedzać. To dziwne obyczaje, żeby na siłę różni ludzie mogli zarabiać na wszystkim? Czy nie można z tym zrobić porządku? Inne miasta sobie z tym radzą, a my nie potrafimy.
    Szkoda. Pozdrawiam serdecznie.

    • 5 2

    • już wolę półnagiego człowieka, jeśli choć trochę potrafi tańczyć (nie wiem, nie widziałam), niż np. małych cyganów gwałcących te harmoszki

      • 1 0

  • Ano (1)

    Nie wystarczy skasować za miejsce na ulicy, trzeba jeszcze sprawdzać jaki jest poziom występów. Wszystkich świrów z magnetofonami, którzy udają śpiew czy grę - trzeba wyganiać natychmiast.

    • 4 1

    • zrobić im egzamin !

      • 0 1

  • Skończyłem szkołę muzyczną na gitarze klasycznej (2)

    i jak słyszę jak od co najmniej 14 lat w sopocie piątek świątek ten pseudo gitarzysta męczy gitarę usilując zagrac standardy klasyczne to mnie nosi!!

    • 6 3

    • te artysta

      załóż big bend i się odwal

      • 1 2

    • Tak, to prawda...

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W 1994 doszło w Gdańsku do wypadku autobusu, w którym zginęły 32 osoby. W której dzielnicy doszło do katastrofy?

 

Najczęściej czytane