• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ceny prądu a kultura. Czy teatry przestaną grać?

Julia Rzepecka
31 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Pusta widownia - takie widoki prześladowały artystów w czasie pandemii. Czy podczas tegorocznej zimy będzie podobnie? Na zdjęciu: widownia Teatru Muzycznego w Gdyni. Pusta widownia - takie widoki prześladowały artystów w czasie pandemii. Czy podczas tegorocznej zimy będzie podobnie? Na zdjęciu: widownia Teatru Muzycznego w Gdyni.

Inflacja nie odpuszcza. Ceny prądu cały czas idą w górę, co wpływa na wszystkie sektory gospodarki. Coraz wyższe opłaty za energię nie są też obojętne dla świata kultury. Teatry, filharmonie i inne instytucje już teraz dostrzegają zagrożenia i z niepokojem patrzą w przyszłość. "Tak trudno jeszcze nie było" - mówią dyrektorzy. Czy z powodu zbyt wysokich rachunków spektakle przestaną się opłacać?



Nadchodzące spektakle w Trójmieście



Wyższe ceny biletów:

Co składa się na koszt biletu do teatru? To nie tylko wypłaty dla aktorów czy tancerzy, a w przypadku filharmonii - muzyków, ale także wynagrodzenie dla zespołu technicznego, dźwiękowców, oświetleniowców, montażystów sceny, garderobianej, makijażystki, suflera czy pracowników obsługi widowni.

Składają się na to także koszty ogrzania oraz oświetlenia całego budynku - sali teatralnej, garderób i korytarzy. Instytucje publiczne otrzymują oczywiście dofinansowania, z których pokrywają także takie wydatki jak ewentualne kupienie praw do licencji na dany tytuł, ale przede wszystkim przygotowanie scenografii i kostiumów przez pracownie plastyczne, zrealizowanie muzyki, a następnie promocję całego przedsięwzięcia.

"250 proc. kosztu obecnego roku"



Wystawienie jednego spektaklu jest kosztowne. Dość wspomnieć, że aby oświetlić przedstawienie potrzeba od kilku do kilkudziesięciu reflektorów, które świecą nieraz przez kilka godzin, a które zazwyczaj mają ogromny pobór mocy. Trudno więc liczyć na to, że przy stale wzrastających cenach prądu, nie znajdzie to odzwierciedlenia w cenach biletów. Jednak czy instytucje kultury mogą sobie na to pozwolić?

Oniryczna estetyka i ekscentryczne życie, czyli spektakl o Korze w Trójmieście Oniryczna estetyka i ekscentryczne życie, czyli spektakl o Korze w Trójmieście

Część z nich jeszcze czeka na ostateczną wysokość opłat energii w nowym roku, więc utrzymuje swój dotychczasowy cennik. Tak jest w przypadku Teatru WybrzeżeTeatru Miniatura. Jednak jak mówi zastępczyni dyrektora Opery Bałtyckiej, Magdalena Zabłotna myśl o kolejnych, zimowych miesiącach nie napawa entuzjazmem.

- Podwyżki cen energii elektrycznej oraz cieplnej z pewnością budzą w nas wszystkich niepokój. Jeśli chodzi o prognozy, to nie są one optymistyczne. Energia cieplna wzrosła od 24 października tego roku, wzrost wynosi 25 proc. W przypadku energii elektrycznej, czekamy na rozstrzygniecie ogłoszonego przez Urząd Marszałkowski postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na dostawę energii elektrycznej. Z symulacji wynika, że możemy spodziewać się podwyżki kosztów energii elektrycznej, szacowany koszt energii na 2023 rok wynosi 250 proc. kosztu obecnego roku - mówi Magdalena Zabłotna.
Filharmonia nie wyklucza ograniczenia swojej oferty w przypadku zbyt wysokich kosztów. Na zdjęciu: koncert z udziałem Aleny Baevy z okazji Międzynarodowego Dnia Muzyki. Filharmonia nie wyklucza ograniczenia swojej oferty w przypadku zbyt wysokich kosztów. Na zdjęciu: koncert z udziałem Aleny Baevy z okazji Międzynarodowego Dnia Muzyki.
W podobnym tonie wypowiada się dyrektor Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, prof. Roman Perucki.

- Ceny energii przede wszystkim destabilizują naszą sytuację. Każdy z dyrektorów placówek kulturalnych jest zobowiązany dostosować się do obecnej sytuacji. Być może będziemy zmuszeni ograniczyć ofertę, co w naszym przypadku oznaczałoby zmniejszenie liczby koncertów oraz dobór takich artystów (przede wszystkim solistów i dyrygentów), na których instytucję po prostu będzie stać - mówi dyrektor filharmonii. - Priorytetem jest to, aby nie generować długów, na które instytucja nie może sobie pozwolić. Wydaje się, że wojna na Ukrainie i związane z nią ceny mediów mogą mieć wpływ na kształt naszej oferty, jednak mamy wielką nadzieję, że Marszałek Struk i tym razem znajdzie wyjście z tej sytuacji, które umożliwi utrzymanie instytucji artystycznych przynajmniej na dotychczasowym poziome. Na ten moment planujemy budżet, w którym zakładamy 100 proc. wzrost cen energii.
Jak dodaje dyrektor, Polska Filharmonia Bałtycka obecnie wydaje na energię około 1 mln 100 tys. zł rocznie, przy milionie wydawanym w ciągu roku na honoraria dyrygentów i solistów. To oczywiście tylko ułamek kosztów, bo dochodzą wspominane wcześniej koszty stałe, utrzymanie zespołu i szereg innych opłat.

"1989": musical z muzyką słynnych polskich raperów

"Tak trudno jeszcze nie było"



W połowie października rząd przyjął projekt ustawy przewidującej wsparcie dla podmiotów prowadzących działalność kulturalną. Mają to być ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparcie niektórych odbiorców w 2023 roku. Przewiduje się cenę maksymalną energii elektrycznej dla tej grupy odbiorców określoną na 785 zł/MWh. Jednak to nie rozwiąże problemu zmniejszającej się liczby widzów. Mocno zaniepokojona sytuacją jest Beata Nawrocka, dyrektor Gdyńskiego Centrum Kultury.

- Bardzo obawiamy się kolejnego roku - mówi Nawrocka. - Instytucje kultury są obecnie w coraz trudniejszej sytuacji finansowej. Tak trudno jeszcze nie było. Brakuje nam środków na ciekawe artystyczne projekty, które wspierają młodych artystów, ale także na codzienne utrzymanie zespołu, który animuje działania w Konsulacie Kultury. Kryzys gospodarczy odbija się także na frekwencji, więc liczba uczestników wydarzeń kulturalnych maleje. Szczególnie widać to po wydarzeniach, które nie są bezpłatne. Zdecydowaliśmy się nieco podnieść ceny biletów, ponieważ wszystko zdrożało: energia, ogrzewanie, woda, koszty twórców i pracowników obsługujących wydarzenie, druki, promocja oraz koszty obsługi.
Dyrektorzy nie kryją niepokoju na myśl o rozpoczętym sezonie artystycznym. Na zdjęciu: Strefa Zero w Teatr Atelier w Sopocie. Dyrektorzy nie kryją niepokoju na myśl o rozpoczętym sezonie artystycznym. Na zdjęciu: Strefa Zero w Teatr Atelier w Sopocie.
Jak mówi dyrektor, najbardziej cierpią na tym młode, eksperymentalne projekty. To zmusza niektórych artystów do poszukiwania nowej pracy.

- Pewne nazwiska sobie radzą, ale młoda sztuka, wypełniająca ważną niszę, jest na granicy funkcjonowania. Wiele osób z branży artystycznej zmienia zawody na mniej ambitne, ale zapewniające sensowną codzienność. To wielka strata dla nas wszystkich. Apeluję do widzów o uczestnictwo w wydarzeniach, by pokazać twórcom, że ich praca ma sens.

Teatry w Trójmieście


Nieco pozytywniej zapatruje się na najbliższe miesiące Instytut Kultury Miejskiej z Gdańska, choć wzrost cen nie pozostanie bez znaczenia dla ich działalności.

- Obawiamy się, jak wszyscy, zmian cen i trudności w szacowaniu wysokości tych cen - mówi Marta Bańka z IKM. - Zużycie prądu w siedzibie przy Długim Targu jest relatywnie niewielkie z uwagi na małą zajmowaną powierzchnię biurową. Wzrost cen będzie zauważalny, ale poradzimy sobie z tym, nawet w obliczu zmniejszenia przyszłorocznego budżetu. Natomiast znacząco rosną ceny wszelkich usług, z których korzystamy przy organizacji wydarzeń (eksploatacja prądu i wykonanie instalacji artystycznych, wynajem sprzętu, druki, obsługa medialna, wszelkie usługi zewnętrzne). Skutkiem będzie ograniczenie skali wydarzeń, na jakie będziemy mogli zaprosić mieszkańców i mieszkanki Gdańska.

Miejsca

Opinie (79) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Przestańcie biadolić i straszyć ludzi tym prądem (5)

    Nic nie będzie tak samo jak z tym covidem, Jak tylko czytasz nie ma prądu braki węgla już nie da się tego czytać

    • 45 13

    • sam zobaczysz

      • 0 0

    • (2)

      Pamiętaj, że rozpoczęła się już kampania wyborcza i opozycja dalej będzie jątrzyła - im gorzej dla Polaków, tym lepiej dla PO...

      • 9 4

      • Dlatego trzeba zrobić wszystko, żeby PO nie wygrało tych wyborów (1)

        • 6 6

        • Zdziwisz sie

          • 0 0

    • coraz więcej aut na prąd

      więc cena prądu musi rosnąć. rząd nie lubi tracić

      • 1 0

  • Brak kasy (4)

    Do teatru nie chodzimy już od wielu lat , bo po prostu nas nie stać.

    • 8 4

    • Teatr plus

      Tylko rzadowe dotacje moga uratowac beztalencia od glodu.

      • 0 0

    • bilet 30 zł, rzeczywiście cena rujnująca budźet (2)

      • 3 5

      • Gdzie takie ceny?

        Dawno, jak widać, nie byłeś w teatrze

        • 1 0

      • chyba za miejsce stojące lub pod chmurką

        • 7 4

  • Polak i tak woli Zenka i PiS niż teatr czy filharmonię. (8)

    Więc nic to w jego życiu nie zmieni.

    • 22 28

    • o gustach sie nie dyskutuje.

      Zenek tez jest dotowany i dlatego tez go nie lubie.

      • 0 0

    • Jestem Polakiem, chodzę do teatru i mimo tego wolę jednak PiS. (4)

      .

      • 12 9

      • I dobrze. To sie nazywa wolnisc i demokracja

        • 1 0

      • Polak nie woli PiS. (2)

        Oni realizują interesy Moskwy. Destrukcja Polski pozwoli im odbudować imperium, po to zainstalowali ten rząd.

        • 4 15

        • lecz się chłopie...

          .

          • 2 1

        • Niezła logika - PiS zablokował zakupy surowców energetycznych z Rosji, dostarcza broń Ukraińcom do walki z Rosjanami, a Ty jak ta bezmyślna katarynka powtarzasz po Tusku takie głupoty...

          • 14 4

    • a skąd Polak może wiedzieć co woli skoro jest monopol na głupotę i miernotę.

      za komuny propaganda była taka sama ale kultura w mediach wyła większa. Nie promowano miernot.

      • 13 5

    • Jak słabe spektakle to i widzów mało. Niech zmienią pracę jak mówił Bronisław Komorowski

      • 16 6

  • Nie udało się zeszmacić społeczeństwa koroną i szprycą (2)

    to jadą inflacją, prądem i węglem droższym niż u sąsiadów.
    Nigdy więcej tej miłującej "polskie rodziny" partii Bujajcie się.
    A do teatru pojadę sobie zagranicę.

    • 5 6

    • Na tym polega strategia tej partii, najpierw narobić problemów (1)

      A potem dzielnie z nimi walczyć, jak za komuny.
      Oczywiście pod hasłem że to wszystko dla polskich rodzin.

      • 3 1

      • Macie na myśli Unię Europejską która zamknęła całą gospodarkę?

        Czy może wszystkie partie które głosowały za zamykaniem prócz konfederacji?

        • 2 1

  • moi drodzy, pani Szymańska, dyrektorka IKM od 11 lat zarabia przeszło 200 tysięcy netto rocznie!

    co jej tam ceny! Najwyżej będzie pracowała z domu! :-----------))))

    • 2 1

  • Opinia wyróżniona

    (4)

    Na pierwszym zdjęciu jest widownia teatru muzycznego. Praktycznie na każdy występ pełna, z biletami po 100zł. I tam ma zabraknąć na prąd?

    Przecież to jakiś ułamek kosztów, pensje muszą kosztować kilka razy więcej (w filharmonii pracują chyba nie tylko dyrygenci i soliści?)

    A inna sprawa, że dwa lata temu bełchatów kopał swój węgiel brunatny i sprzedawał prąd po 280, teraz kopie ten sam węgiel i chce 2500.

    • 54 14

    • (1)

      Bełchatów nie sprzedaje węgla brunatnego, tylko wykorzystuje je na swoje potrzeby.
      Zgadzam się, że ceny ee poszły w górę. Tylko to niestety wina wizji zielonej Europy, za którą ktoś, czyli Pan, Pani, społeczeństwo musi zapłacić...

      • 12 14

      • ceny poszły w górę, bo POPIS z resztą parlamentu i EU zaciągnął hamulec samozagłady

        czyli podjął się sankcjonowania Europejczyków, z jednoczesnym samounicestwienieniem Ukrainy. To drugie na polecenie USA, to pierwsze z publicystycznego szaleństwa.

        • 0 1

    • Chyba powyżej 100 zl..

      • 1 0

    • Brawo. Przecież w przedstawieniu bierze udział kilkunastu-kilkudziesięciu aktorów. Do tego muzycy, dyrygent, reżyser, technicy. Wpływy z biletów nie pokrywają nawet dniówki tym wszystkim ludziom, a gdzie kasa na te dni, kiedy nie robili przedstawienia tylko próby?
      Od miasta, od rządu, od samorządu itd. Prąd to naprawdę groszowy temat. Nawet w mojej firmie, gdzie teoretycznie produkujemy i mamy 250 pracowników. Prąd to 1/12 kosztów wynagrodzeń.

      • 7 2

  • spytajcie się lepiej, czy Lechia będzie grać na niespłaconym stadionie za miliard

    czas wrócić na Traugutta, już od dawna o tym piszę. Już chyba nawet zniesienie sankcji POPIS-u na Polskę, nie wystarczy do utrzymania Letnicy. Ale co ta, Traugutta jest spoko, i w lesie.

    • 1 1

  • To nie pandemia czy inflacja tylko lewackie fetysze aktorow i dyrektorow

    Odstraszają ludzi od chodzenia na spektakle. Tym mizernym aktorzynom się wydawało ze ludzie to wiesniaki z ciemnogrodu których trzeba edukować. W swej pogardzie do społeczeństwa zabrnęli tak daleko ze społeczeństwo się od nich odwrocilo. Przypomnę zatem pracownikom teatru prosty fakt. Nie macie, nie mieliście i nie będziecie mieć żadnej misji społecznej do wypełnienia. Jesteście tylko i wyłącznie pracownikami zatrudnionymi do wykonania pracy. Praca ta to mówienie cudzych kwestii. Mówienie waszych własnych wam nie wyszło. W szczególności tych w których próbowaliście pouczać ludzi o tym jak powinni myśleć, wierzyć, jeść i na kogo głosować.

    • 8 5

  • Wystepy pod chmurka i bez pradu

    Obowiązkowo

    • 4 0

  • Inflacja, ta oficjalna, pożera już ponad 2 pensje miesięczne w roku.

    Sorry, ale do teatru może w następnym dziesięcioleciu się wybierzemy.
    Na szczęście biblioteki jeszcze są darmowe.

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku zainaugurował swoją działalność Teatr Miejski im. Witolda Gombrowicza w Gdyni?

 

Najczęściej czytane