- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (54 opinie)
- 2 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 3 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 4 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (20 opinii)
- 5 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
Biblioteczka w kasztanowcu ocaliła drzewo przed wycięciem
Jak zachęcić mieszkańców do czytania, a przy okazji uchronić przed wycinką wyschnięte drzewo? Stworzyć w pniu ogólnodostępną biblioteczkę. To pomysł mieszkańców dzielnicy Św. Wojciech, który wśród lokalnej społeczności robi furorę.
Na pomysł jej utworzenia wpadli sami mieszkańcy, a ich inicjatywa cieszy się sporym zainteresowaniem. Tym bardziej że przy okazji stworzenia biblioteczki udało się uchronić przed wycinką wyschnięte drzewo.
Od bajek dla dzieci po erotyki
Biblioteczka w starym kasztanowcu jest otwarta całą dobę i działa na zasadzie bookcrossingu. Oznacza to, że każdy i o każdej porze dnia i nocy może tam zarówno książki przynieść, jak i je wypożyczyć. Wybór jest spory - od literatury dla dzieci, przez przewodniki, po... erotyki.
- Ludzie cały czas pytają, czy mogą przynosić książki, więc na razie nie martwimy się o to, że ich zabraknie - mówi Leszek Wincełowicz, radny dzielnicy Orunia-Św.Wojciech-Lipce i jeden z inicjatorów akcji. - Ostatnio pojawiła się nawet książka pt. "Pięćdziesiąt twarzy Greya", ale szybko została wypożyczona - uśmiecha się Wincełowicz.
Pomysłem i wykonaniem zajęli się mieszkańcy
Pomysł powstał, gdy mieszkańcy dowiedzieli się, że miejska spółka administrująca Kanałem Raduni oraz zielenią wokół planuje wycinkę kilku wyschniętych kasztanowców.
- Na naszej grupie mieszkańców zaczęliśmy się zastanawiać, co z takiego uschniętego kasztanowca można by zrobić. Padło kilka propozycji, ostatecznie wygrała właśnie biblioteczka - mówi Wincełowicz. - Wystąpiliśmy do miasta z prośbą o pozostawienie tego 3-metrowego pnia kasztanowca, by uchronić go przed wycięciem. Po kilku tygodniach dostaliśmy zgodę i wolną rękę do działania.
Wtedy do akcji włączył się mieszkaniec dzielnicy i rzeźbiarz Dominik Kazimierczak. To on wykonał drewniane drzwiczki z motywem orła i gdańskim herbem oraz półki. W międzyczasie okazało się, że miejsce upodobały sobie miodne pszczoły, które nad biblioteczką mają swój ul.
Publiczna biblioteczka - przykład dla innych
Lokalni aktywiści na razie są dobrej myśli i nie obawiają się, że plenerowa biblioteczka w drzewie podzieli smutny los tych zorganizowanych kilka lat temu w gdańskich tramwajach. W specjalnych siatkach na siedzeniach w obieg puszczono wtedy 5 tys. książek. Wszystkie w błyskawicznym tempie zostały skradzione, a cała akcja spaliła na panewce.
Zobacz też: Książka zamiast biletu. Ale nie u nas
- Póki co nasza biblioteczka jest stale wypełniona książkami. Mamy nadzieję, że tak pozostanie - zaznacza Leszek Wincełowicz. - Może miasto podłapie ten pomysł i biblioteczki takie jak nasza powstaną też w innych dzielnicach.
Miejsca
Opinie (79) 3 zablokowane
-
2019-09-09 13:20
widziałam! (2)
tę biblioteczkę niedawno, jechałam obok rowerem. Świetna inicjatywa :) w ogóle cała ta ścieżka wzdłuż Raduni jest bardzo urokliwa. Chętnie przejadę się tamtędy jeszcze raz, przywiozę jakieś książki z domu :)
- 46 1
-
2019-09-09 16:19
tylko lewaki mogły wpaść na taki poroniony pomysł (1)
bzdura na maksa - zrobić coś byle było, jaki to ma sens? Ile to tam postoi? Do pierwszego deszczu czy może ataku wandali?
Głupota...- 2 9
-
2019-09-09 17:00
Jak się żaden prawacki dureń wyklęty nie napatoczy, to będzie stała latami
- 6 5
-
2019-09-09 16:59
A jak się znudzi biblioteczka to miejscowy proboszcz przerobi na kapliczkę.
- 1 2
-
2019-09-09 13:20
(2)
Lepsza biblioteczka od kapliczki.
- 60 23
-
2019-09-09 13:23
(1)
do czasu aż drewno nie zapłacze jakąś krwią i nie stanie się relikwią.
- 0 14
-
2019-09-09 15:41
albo świętym olejem
do twojej mózgownicy pustej
- 5 2
-
2019-09-09 14:38
ankieta, gdzie opcja: często przynajmniej raz w miesiącu?
- 5 1
-
2019-09-09 14:29
Wyciąć to drzewo
Wyschnięte drzewo zostawiają, a jak będzie wichura i się złoży to będzie poszukiwanie winnych, którzy tego nie dopilnowali.
- 3 6
-
2019-09-09 14:20
(3)
A jak spadnie komuś konar na głowę i zabije (ostatnio była akcja jak zabiło dzieciaka w parku) to wtedy jest płacz i za późno na pomyślunek. Suchary się powinno wycinać, to samo przy drogach.
- 10 10
-
2019-09-09 14:23
(2)
To tylko 3m pień bez konarów!
- 2 1
-
2019-09-09 14:25
Czyli może spadać na człowieka? (1)
- 0 1
-
2019-09-09 14:26
Raczej obalić!
- 0 0
-
2019-09-09 14:15
teraz trzeba podstepu zeby uchronic przyrodę przed dewastacją
co za czasy
- 9 2
-
2019-09-09 13:58
...robi furorę... (1)
wybrane zdania zgodnie z kolejnością użycia w artykule:
"robi furorę"
"ich inicjatywa cieszy się sporym zainteresowaniem"
"na razie nie martwimy się"
"na razie są dobrej myśli"
a na zdjęciu widać 7-10 książek :)
300 m dalej jest stojak na narzędzia rowerowe (akcje dzieje się przy ścieżce rowerowej wzdłuż Kanału Raduni). Jest sam stojak, więc niedługo z biblioteczki zostanie samo drzewo)- 6 5
-
2019-09-09 14:01
Stojak jest 30 m dalej. Jeden z najbardziej optymistycznych projektów jakie znam!
- 0 0
-
2019-09-09 13:58
Do wszystkich wątpiących
To jest pień martwego drzewa, więc żadne drzewo lub zwierze nie ucierpiało przy tworzeniu biblioteczki.
- 9 0
-
2019-09-09 13:49
To pomysł mieszkańców dzielnicy Św. Wojciech, który wśród lokalnej społeczności robi furorę.
Furorę to zrobi wichura która tego zdechlaka przewróci komuś na łeb. No ale wtedy znowu Trójmiasto będzie miało temat.
- 12 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.