• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ana Blandiana z Rumunii została Europejskim Poetą Wolności

Łukasz Rudziński
20 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Laureatkami IV edycji Europejskiego Poety Wolności zostały Ana Blandiana (po prawej) i jej tłumaczka Joanna Kornaś-Warwas (po lewej). Laureatkami IV edycji Europejskiego Poety Wolności zostały Ana Blandiana (po prawej) i jej tłumaczka Joanna Kornaś-Warwas (po lewej).

Rumunka Ana Blandiana została wybrana laureatką Festiwalu Europejski Poeta Wolności w 2016 roku. Nagrodę wartości 100 tys. zł wraz z pamiątkową statuetką przyznano po raz czwarty. Po raz trzeci wręczono też nagrodę dla tłumacza nagrodzonego poety - Joanny Kornaś-Warwas (10 tys. zł). Uroczysta gala, z ciekawą oprawą wizualno-muzyczną, przygotowaną przez reżysera Pawła Passiniego, odbyła się 19 marca w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim.



Ana Blandiana otrzymała nagrodę za tom "Moja ojczyzna A4" w tłumaczeniu Joanny Kornaś-Warwas.

- Ogromne wrażenie na jury wywarło przede wszystkim nieustające dojrzewanie poetki-laureatki do wolności i pogłębienie jej wymiaru w czasach współczesnych. Ta poezja zrodziła się czasie, w którym - zdaniem samej poetki - "być wolnym jest ewidentnie trudniej niż nie być wolnym" w czasie, w którym "paradoksalnie wolność słowa umniejsza znaczenia słowa" - powiedziała w imieniu jurorów Nagrody Europejski Poeta Wolności Anda Rottenberg podczas gali Nagrody.
Ana Blandiana jest autorką 25 tomików wierszy. Tematyka jej poezji obejmuje kwestie egzystencjalne, duchowe i zmysłowe aż po społeczno-polityczne komentarze dotyczące spraw kobiet. Oprócz poezji, dzięki której jest najbardziej znana, wydała kilka powieści oraz tomów krytyki politycznej i społecznej. Twórczość Blandiany została przetłumaczona na co najmniej 24 języki, co czyni ją najbardziej rozpoznawalną ambasadorką rumuńskiej literatury na świecie.

- Jestem wzruszona, że nagroda ta jest przyznawana w Gdańsku. Gdyby nagrodę Europejskiego Poety Wolności przyznawano w Paryżu, prawdopodobnie nie miałaby ona dla mnie takiego znaczenia. Od dziesięcioleci Gdańsk był dla mnie miastem solidarności, a więc miastem odwagi i miastem wolności. A od tego wieczoru będzie to dla mnie również miasto poezji - mówiła łamiącym się głosem Ana Blandiana.
Oprawę wydarzenia przygotował reżyser Paweł Passini, który zadbał o imponującą scenerię wydarzenia, odwracając układ sceny i widowni Teatru Szekspirowskiego, tworząc multimedialną scenę ze wszystkich galerii teatru. Jego słowno-taneczno-muzyczny spektakl "Skrzydlate słowa. Bukiet piór" najciekawszy był w warstwie muzycznej w wykonaniu zespołu D'Roots Brothers oraz Pawła i Beaty Passinich (wokale), którzy stworzyli muzyczne aranżacje wierszy nominowanych poetów. Poezję nominowanych poetów czytał również Mariusz Bonaszewski, a interpretowały je ruchem tancerki Studia Aktorskiego neTTheatre.

  • Gala "Skrzydlate słowa. Bukiet piór" wyreżyserowana przez Pawła Passiniego odbyła się w niezwykle efektownie zaaranżowanej przestrzeni Teatru Szekspirowskiego.
  • Sam reżyser, Paweł Passini (po lewej), melorecytował poezję nominowanych do muzyki zespołu D'Roots Brothers, z pomocą wokaliz Beaty Passini (po prawej).
  • Zaś na scenie wystąpiły tancerki Studia Aktorskiego neTTheatre. Jednak cały poprzedzający wręczenie nagrody spektakl okazał się monotonny, a z czasem też nużący, ponieważ bazował tylko na początkowym pomyśle.
  • Gala Nagrody cieszyła się dużym zainteresowaniem publiczności, która w całości wypełniła widownię umieszczoną na scenie Teatru Szekspirowskiego.
Gdańska impreza to największa nagroda literacka miasta Gdańska i stanowi odpowiedź na prestiżową Nagrodę Literacką Gdynia. Międzynarodowy charakter Europejskiego Poety Wolności sprawia, że dzięki tej inicjatywie na polski rynek trafia europejska poezja wysokiej próby literackiej, niekiedy zaś dzięki nagrodzie tłumaczona jest na język polski po raz pierwszy. W tym roku dzięki nagrodzie EPW po raz pierwszy na język polski przetłumaczono poezję laureatki Any Blandiany, Anikó Polgár z Węgier, Daniela Jonasa z Portugalii czy Yahyi Hassana, Palestyńczyka z duńskim paszportem.

Nie przeceniając zasług na tym polu, warto zastanowić się, czy skomplikowany i mało czytelny, 10-stopniowy system wyboru Europejskiego Poety Wolności można w jakiś sposób uatrakcyjnić. Każdy, kto weźmie do ręki tomy poezji nominowanych, przekona się, że to literatura ciekawa, głęboka, nieraz wysoce wyrafinowana. Dużą wartością każdego tomu jest jego dwujęzyczność - wszystkie wiersze wydrukowane są w oryginale i w tłumaczeniu, dzięki czemu bez trudu porównać można obie wersje i przekonać się jak dobrą (zazwyczaj) pracę wykonali de facto główni bohaterowie Nagrody, tutaj sprowadzeni do roli pomocniczej - polscy tłumacze.

To oni zgłaszają propozycje tomów do przetłumaczenia po wylosowaniu krajów biorących udział w następnej edycji, to oni muszą dać próbkę swoich umiejętności translatorskich, by ich kandydat został nominowany do nagrody. Wybór zaproponowanego przez nich kandydata jest równoznaczny z zielonym światłem dla przetłumaczenia całego tomu. To ich pracę w głównej mierze ocenia jury Nagrody, nie władające przecież większością języków nominowanych poetów. W zamian za tę pracę, dostają 10-krotnie mniejszą nagrodę niż poeci i rolę "przybocznych" tłumaczonych autorów podczas finałowego festiwalu EPW.

Poza Uładzimierem Arłou (2010), pierwszym laureatem tej nagrody, który dzięki swojej antyreżimowej postawie na Białorusi był znany w Polsce zanim otrzymał nagrodę Europejskiego Poety Wolności, pozostali laureaci - Niemiec Durs Grünbein (2012) i Chorwatka Dorta Jagić (2014) to osoby znane w Polsce tylko środowiskowo. Ich zwycięstwo przeszło praktycznie bez echa i nie przyniosło większego zainteresowania poezją obojga twórców (żadnego z laureatów po otrzymaniu nagrody EPW nie wydano jak dotąd w Polsce ponownie). Warto pomyśleć nad modyfikacją formuły Nagrody Europejski Poeta Wolności, by nie była ona środowiskową atrakcją i okazją do kolejnej uroczystej gali dla gdańskich oficjeli.

Podczas gali prezydent Gdańska Paweł Adamowicz wylosował kraje, z których wybrani zostaną poeci następnej, piątej edycji Nagrody. Finał piątej odsłony festiwalu planowany jest na marzec 2018 roku. Będą to przedstawiciele Azerbejdżanu, Bułgarii, Armenii, Mołdawii, Finlandii, Islandii, Wielkiej Brytanii oraz Holandii.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (17) 2 zablokowane

  • Uspokójcie się. (13)

    Gdańsk miał być Europejską Stolicą Kultury. Budynek po akcji promocyjnej został to zasiedlono go działaczami takimi kulturalnymi jakich się dało znaleźć.
    Jaka z Gdańska stolica taka gdańska ulica tj. wysmarowana żółcią.

    • 5 4

    • Kiedy te urwiszony z Instytutu Kultury Miejskiej usuną żółte malunki z Drogi Królewskiej? (2)

      Banda młodych ydlaków, załoga IKM, dzieci i pociotki biurw z urzędu miejskiego, od czasu gdy powołano ten "instytut", irytuje i obraża swoją działalnością mieszkańców Głównego Miasta.
      Gdy zapaćkali na żółto żeliwną latarnię, chodnik i ławkę na Długiej, to pilnujący świeżej farby młodzian informował kłamliwie, że to zapowiedź czerwcowego remontu nawierzchni ulicy.
      A pannica pilnująca żółtych plam na Długim Targu, wyglądająca jak naganiaczka lokalu cocomo, zapowiadała, że to tylko na 2 tygodnie i już żadnej przyczyny spaskudzenia chodnika na żółto nie chciała podać. Uparcie twierdziła za to, że ulotki pornoklubu nie da, chociaż przed nim stała i wyglądała na pracownicę tej sławetnej firmy.

      • 6 4

      • to zasmarowana jaskrawą żółcią Długiej miało uczcić ten festiwal poezji IKM

        Podobny Europejski Festiwal powstanie w Pcimiu gm. Pcim, bo wieś też jest położona w Europie.

        • 4 2

      • Śmieszne

        Lol co bierzesz :))))

        • 1 2

    • Do autorów komentarzy powyzej (1)

      Idźcie sie leczyć!

      • 6 3

      • A rzygających żółtą farbą w zabytkowym centrum miasta nie trzeba leczyć?

        Może jakiś środek na przeczyszczenie?

        • 5 1

    • "wszystkie wiersze wydrukowane są w oryginale i w tłumaczeniu, dzięki czemu bez trudu porównać można obie wersje" (2)

      A kto jeszcze zna rumuński i polski oprócz tłumaczki i ulicznych żebraków?

      • 3 7

      • Na pewno nie ty (1)

        Normalni Rumuni ktorzy mieszkaja w Polsce i ich polsko-rumunskie rodziny oraz Polacy ktorzy po prostu lubia obce jezyki

        • 4 4

        • Negatywny oceniony komentarz bo???

          • 0 0

    • To Instytut Kultury Miejskiej zasmarował na żółto ul. Długą i Długi Targ?

      Nie wierzę.

      • 2 0

    • "Okazja do kolejnej uroczystej gali dla gdańskich oficjeli."

      Celnie ujęte. Poetyckie kraje się wylosuje. Poetę wydrukuje raz. A gala, fotografie obecnych, tego nigdy za dużo. Kiedyś tacy musieli nosić legitymacje PZPR a gale były i tak skromniejsze.

      • 7 0

    • Tę imprezę należy ocenić razem z zapaskudzeniem przez IKM Drogi Królewskiej jaskrawą farbą.

      W dziesiątkach opinii pod filmem czytelnika pokazującym wielkie zółte plamy wymalowane tak na zabytkowych granitach chodnika jak na latarni, czy ławce, powtarzają się oceny działań Instytutu Kultury Miejskiej:
      Zła decyzja umazany farbą chodnik i latarnia. jan (71)
      Szpecenie architektury. Tomi (84)
      masakra (60)
      wandale powinni odpowiedzieć karnie (57)
      kto będzie to potem zeskrobywał? hmm (58)
      niech se łeb pomaluje "artysta" jeden (44)
      Wandalizm (37)
      jest znakiem całkowitego braku wszelkiej kultury i niebywałej bezczelności autorów i wykonawców (21)
      Kto pozwolił na żółty kolor (7)
      to stare miasto a nie plac dla pseudo artystów. Koko (11)
      który urzędnik /ale tak personalnie/ pozwolił na to ? gdańszczanin (9)
      Niech pracownice IKM pomalują swoje twarze i ubrania farbą na żółto...Dość (11)
      Głupi pomysł. Jarod (5)
      OHYDA. chyr. (2)
      Żenada. OLO (3)
      ten kto dał zgodę to żyletką zeskrobie.jarek (1)
      ...gdyby nie tak krzykliwy kolor, to może nie wyglądałoby to tak ohydnie...ona
      PS. W nawiasach blisko 600 głosów poparcia dla autorów komentarzy.

      • 3 0

    • znawcy... (1)

      przecież to nie IKM umazał ulice Długą...

      • 0 0

      • A znawco boisz się napisać, że to dzieło Zarządu Dróg i Zieleni i grupki architektów partaczy o nazwiskach Kempa, Kierklo i Przychodzeń.

        • 0 0

  • "Środowiskowa gala" (1)

    W takich "galach" biorą udział panie w wieku "pobalzakowskim", które przychodzą chętnie i gromadnie, aby napić się darmowego wina. Pakują skrzętnie do plastikowych terebek podane tam dania. Tak jest w NCK, ECS, Teatrze Szekspirowskim, brrrrrrrrrrr

    • 8 4

    • "Środowiskowa gala"

      To po co bierzesz udział w takich "Środowiskowych galach" . Trzeba było zostać w domu. A jako stała bywalczyni w NCK ... też chętnie korzystasz z tego darmowego winka (tobie się należy). Może lepiej było napisać o wspaniałej inscenizacji czy pięknej wypowiedzi laureatki.

      • 0 2

  • Adamowicz prezyden (na)wolnosci

    więc mimo wyroku składał poetą wyróżnienia i nagrody wolności.

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku w Gdańsku powstał Dyskusyjny Klub Filmowy Studentów i Młodej Inteligencji?

 

Najczęściej czytane