- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (17 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 4 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 5 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
"Tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco..." - śpiewa zespół Golec uOrkiestra w jednym ze swoich przebojów. Słowa te oddają sytuację trójmiejskich scen teatralnych, które wkrótce staną staną się najnowocześniejsze w kraju.
Trwa remont sali prób Teatru Wybrzeże, która jako Scena 315 rozszerzyć ma ofertę Wybrzeża o bardzo kameralne produkcje (z widownią na 80 osób). Otwarcie tej sceny nastąpi prawdopodobnie na przełomie stycznia i lutego 2010. Nieco później, bo na wakacje 2010 gotowa ma być nowa, klimatyzowana Scena Kameralna Wybrzeża w dawnym Kinie Bałtyk (widownia na 250 osób).
Przypomnijmy, że już w października ukończono modernizację Opery Bałtyckiej. Nowy kształt zyskało foyer i zaplecze techniczne. W ramach zagospodarowania terenu stworzono ozdobne patio, w którym odbywać się będą koncerty.
Do końca 2010 roku gruntownie zmodernizowany zostanie Teatr Miniatura w Gdańsku. Budynek Teatru posiada wiele wad konstrukcyjnych i nie spełnia już wszystkich norm stawianych tego typu obiektom. - Do końca roku szkolnego teatr będzie działał normalnie, potem rozpoczniemy modernizację sceny i widowni, która powinna potrwać do grudnia. - przyznaje Konrad Szachnowski, dyrektor Teatru Miniatura. - Nie zamykamy jednak teatru - będziemy grać małoobsadowe sztuki na scenie kameralnej.
Najważniejszą zmianą, jaką dostrzegą widzowie, będzie wygląd widowni. Do Miniatury będzie mogło przyjść jednocześnie 350 widzów (obecnie teatr ma 237 miejsc dla publiczności). - Skrócimy proscenium i wstawimy tam 3 nowe rzędy, pojawi się też balkon, a kabina elektryków i akustyków będzie na tym samym poziomie co widownia - wylicza Konrad Szachnowski.
Zamiast sceny obrotowej zbudowana zostanie zapadnia, będzie też możliwość zróżnicowania poziomu proscenium, środkowej i tylnej części sceny. Znacznie poprawi się jakość i siła światła, która wzrośnie ze 100 do 180 punktów świetlnych. Będą nowe fotele i miejsca dla niepełnosprawnych. Koszt modernizacji wynosie blisko 7 mln zł.
- Teatr będzie miał jedną salę teatralną, ale z możliwością konfiguracji jej na trzy warianty: sceny włoskiej, elżbietańskiej oraz sceny centralnej (Theatre-in-the-round). Wszystkie sceny będą wykorzystywały przestrzeń z możliwością odgrywania spektakli przy otwartym dachu - opisuje powstający Teatr Szekspirowski Krzysztof Król, zastępca dyrektora GTS. - Zależy nam na tym, aby zmiany wariantów sceny odbywały się możliwie jak najszybciej. Pracujemy nad koncepcją organizacji całej sali teatralnej w taki sposób, aby było możliwe podnoszenie i obniżanie całej podłogi sali, również w tej części, gdzie przy konfiguracji sali w wariancie włoskim będą instalowane fotele.
Oznacza to w praktyce, że jedna scena będzie się zapadać pod poziom podłogi, a spektakl będzie kontynuowany z wykorzystaniem innego typu sceny. - Faktycznie pozwoli nam to na wykorzystanie całej sali teatralnej na potrzeby przedstawień, podczas gdy widzowie będą obserwowali sztukę z galerii umieszczonych wokół sceny, bądź też będą na tej samej płaszczyźnie co aktorzy - dodaje Krzysztof Król.
Teatr będzie prowadził głównie działalność impresaryjną. Przygotowywane będą również własne spektakle, ale bez zatrudniania stałego zespołu artystycznego. Przedstawienia, w zależności od konfiguracji sceny, będzie mogło oglądać od 400 do 600 widzów. Całość kosztów inwestycji planowana jest na 81 648 254 zł.
Rozbudowany zostanie również największy z trójmiejskich teatrów - Teatr Muzyczny w Gdyni. Powierzchnia teatru wzrośnie o 1/4. Dobudowana zostanie nowa Sala Kameralna, a powiększeniu ulegnie widownia Dużej Sceny i foyer. Dzięki przebudowie na głównej widowni Muzycznego będzie mogło zasiąść aż 1070 widzów, a nowa Scena Kameralna pomieścić ma 300 osób.
Jak wyjaśnił nam Wojciech Dmochowski, zastępca dyrektora Teatru Muzycznego, planowane są trzy etapy rozbudowy Teatru. I etap (od kwietnia 2010 do czerwca 2011) obejmie prawe skrzydło Teatru, czyli budowę nowej Sali Kameralnej i jej foyer oraz elewację prawej strony Teatru i ciągi komunikacyjne do Sali Kameralnej. II etap (od lipca 2011 do marca 2012) obejmie część centralną i lewe skrzydło, w tym rozbudowę widowni Dużej Sceny (bez wykluczenia jej eksploatacji), rozbudowę foyer tej sali, przebudowę holu wejściowego, przebudowę elewacji przedniej i podjazdu oraz systemy instalacyjne i prace wykończeniowe. Wreszcie III etap prac (od kwietnia 2012 do marca 2013) obejmie budowę nowego dachu nad dużą widownią, ciągi komunikacyjne wokół tej widowni, podnoszenie zapadni fosy orkiestry i rozbudowę lewego skrzydła Teatru oraz jego elewację.
Podczas ostatniego etapu prac scena główna będzie wyłączona z eksploatacji. Oznacza to, że przez prawie cały sezon 2012/13 znikną ze sceny Muzycznego duże produkcje typu "Skrzypek na dachu", czy przygotowywana obecnie "Lalka" Bolesława Prusa. - Nie przewidujemy jednak przerwy w działalności Teatru, ponieważ będzie wtedy już w pełni funkcjonowała Scena Kameralna - mówi dyrektor Dmochowski. Całkowity koszt rozbudowy Teatru Muzycznego powinien wynieść około 59 mln zł.
Teatralny krajobraz 2013 roku zapowiada się imponująco. Gdański Teatr Szekspirowski ma być jedną z czołowych europejskich scen szekspirowskich. Przebudowany Teatr Muzyczny pozwoli na organizację w Gdyni wielkich imprez nie tylko o charakterze teatralnym. Znacznie wzrośnie komfort podczas przedstawień Teatru Miniatura, podczas gdy Teatr Wybrzeże dysponować będzie czterema scenami, w tym dwiema nowymi. Do tego czasu ruszyć powinna też budowa nowoczesnego Teatru Miejskiego w ramach Forum Kultury w Gdyni. Jeśli poziom artystyczny będzie szedł w parze z rozmachem inwestycji, Trójmiasto może stać się prawdziwą teatralną potęgą.
Miejsca
Opinie (34) 1 zablokowana
-
2009-12-12 14:03
Teatr jedyny ...
A kiedy w tej kochanej Gdyni zobaczymy prawdziwy teatr?"Jedyny" obiekt tzw. MUSZLA koncertowa stoi od 50 lat bez życia, brudna i odrapana, a przecież niejedna impreza mogłaby się tam odbywać przez cały rok. Może kochani radni Gdyni wykażą zainteresowanie tym obiektem, bo jak do tej pory ja zostałam już babcią, a obiekt ten powinien generować zyski. Czemu stoi pusty, brudny i niewykorzystany? W Europie gdyby był prywatną własnością każdego dnia promowałby ludzi, którzy dzielą się swymi wizjami i pomysłami. Mamy cudownie uzdolnioną młodzież i ta mogłaby pokazać co potrafi - niestety w tym kraju wciąż promuje się to samo dla wszystkich, jak chociażby ostatnio okropny koncert z okazji Mikołaja.
Zalecam programy takie jak na YouTube. Wszyscy grają, śpiewają w całej kracie dzielą się swymi talentami i dobrze się bawią. Czy te kulturalne instytucje wypracowały konkretne zyski, że jest podstawa do takich inwestycji? przecież nic nie ma za darmo? !
Mamy już kapitalizm (tyle, że nie dla wszystkich) wobec czego proszę o konkrety. Ile wydamy ile zarobimy? A co do wyglądu Muzycznego, już dziś to staroć a to co się nam proponuje to PROFANACJA. Gdzie lekkość i gracja popychająca do natchnienia skłaniającego Gdynian do uraczenia siĘ strawą duchową? Lekkość potraw z pobliskich obiektów gastronomicznych jest na wyższym poziomie niż to co stanowi "NOWY MUZYCZNY".
Miniatura piękna sprawa, tyle że właśnie to ona zawsze zarabiała systematycznie, a najmniej dostała przez cały swój żywot. To taki kopciuszek".- 0 0
-
2013-01-13 10:52
Opera Bałtycka
Operze już nic nie pomoże...Opera przepadła wraz z nastaniem terażniejszego dyrektora.Inwestycje w to miejsce to bezsens...Proponowana jest budowa nowego gmachu i dobrze tylko nie rozumiem inwestowania w stary budynek w którym nic sie nie dzieje a ludzie zwyczajnie nie chcą oglądać tamtejszych produkcji.Wygląda to tak jakby władze czekały aż dyrektor dociagnie do emerytury...bo na razie to tylko on ma korzyści z tego miejsca
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.