- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Maj miesiącem festiwali (2 opinie)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (13 opinii)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (69 opinii)
- 5 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (17 opinii)
- 6 Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne (20 opinii)
Jesienią siedziba Opera Bałtycka w Gdańsku zmieni się nie do poznania, ale na na razie w jej wnętrzu trwa wielka "demolka". Od nowego sezonu widzowie będą korzystać z nowego foyer.
To co widać przez wielkie okna opery budzi spore zainteresowanie i dziwienie przechodniów. Robotnicy niszczą elementy ścian i dawnych dekoracji, a na zewnątrz i w środku stoją rusztowania. Z początkiem lipca do wnętrz Opery wkroczyły ekipy remontowe. Realizowany jest trzeci etap remontu obiektu.
W poprzednich latach na urodzie zyskały scena i widownia, teraz przyszedł czas na garderoby i na miejsce zazwyczaj przeznaczone na spotkania towarzyskie lub na oczekiwanie przed przestawieniem czyli foyer. Zmieni też wygląd szatni i kas. Pojawi się nowe patio, w którym będą odbywać m.in. koncerty.
- Foyer zyska nowy, bardziej nowoczesny wygląd. Zostaną też wymienione olbrzymie okna, które są od początku obiektu. Są one nieszczelne, przepuszczają hałas z ulicy i zimno - podkreśla Marek Weiss-Grzesiński, dyrektor Państwowej Opery Bałtyckiej. - Przyjeżdżają do nas wielkie gwiazdy, a garderoby już od lat były naszą hańbą. Odbiegają one od wszelkich standardów, szczególnie kontrastują z wyremontowanymi sceną i widownią. Jest to ostatni etap remontu, który musi nam wystarczyć do momentu, kiedy opera zmieni siedzibę.
O nowej siedzibie opery mówi się już od lat. Miałaby ona powstać w 2016 lub 17 roku. Dyrektor podkreśla, że obecna siedziba nie sprzyja sztuce. Budynek ma poważne wady, m.in. z powodu ruchu ulicznego przenoszone są drgania.
- Gdy w Gdańsku ustanie zamieszanie z Euro 2012, mamy nadzieję, że władze pomyślą też o sztuce. Na nową lokalizację opery planowane są wstępnie dwa miejsca: Wyspa Spichrzów i Hak Polski. Ten ostatni byłby bardzo korzystny, Gdańsk jak na miasto morskie przystało, zyskałby operę-wizytówkę, niczym opera w Sydney - marzy dyrektor.
Miejsca
Opinie (21)
-
2009-07-19 23:31
posłuchaj głosu obsługi a nie
wyremontuj wreszcie sztankiety ktore prawie nie nadaja sie do obslugi przedstawien a nie zajmuj sie kosmetycznymi drobiazgami
- 4 1
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.