Żona zabiła męża, bo ją zdradzał, inna kobieta zabiła kochanka, bo chciał ją opuścić. Wzięty
adwokat czyni z nich bohaterki za pomocą mediów i sądowej machiny. To zdarzyło się naprawdę w latach 20. w Chicago.
Maurine Dallas Watkins najpierw opisała tę historię w prasie, a później napisała sztukę teatralną, natychmiast zresztą sfilmowaną. I wreszcie
Fred Ebb i Bob Fosse - twórca m.in. legendarnego "Kabaretu" z Lizą Minelli w roli głównej - napisali libretto, a
John Kander muzykę do musicalu na kanwie sztuki Watkins. Na Brodwayu
"Chicago" zagrano... bagatela 900 razy. Reżyserami gdyńskiej realizacji w
Teatrze Muzycznym jest
Maciej Korwin i Jarosław Staniek, który zebrał znakomite recenzje m.in. za choreografię do "Snu Nocy Letniej" i "Hair". W rolach głównych występują m.in. Dorota Kowalewska, Tamara Arciuch, Grażyna Drejska, Ewa Gierlińska, Jakub Kornacki, Rafał Ostrowski, Andrzej Śledź i Tomasz Więcek.
Jak zachęcał reżyser Maciej Korwin "Chicago" to frapująca opowieść o miłości, zdradzie, nienawiści i korupcji, a w gdyńskim spektaklu nie brakuje pięknych kobiet, przystojnych mężczyzn i znakomitej muzyki jazzowej inspirowanej klimatem lat 20. Czy spodoba się trójmiejskim widzom? Zobaczymy. Premiera odbyła się wieczorem, w niedzielę.