Koncertmistrzyni zagrała koncert mistrza

Stefan Wesołowski

15 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat)

Opinie (30)

Pracuje w Gdańsku od półtora roku, zagrała kilka bardzo ważnych programów i nigdy nie zawiodła. Dla wielu melomanów pozostawała jednak osobą anonimową. Że niesłusznie udowodnił piątkowy koncert - koncertmistrzyni Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, Joanna Konarzewska, świetnie wykonała Koncert skrzypcowy J. Brahmsa.

Joanna Konarzewska mimo młodego wieku i niełatwego zadania poradziła sobie na piątkowym koncercie świetnie.

Joanna Konarzewska przyjechała do Gdańska z Krakowa, gdzie ukończyła z wyróżnieniem tamtejszą Akademię Muzyczną. Studiowała w klasie prof. Wiesława Kwaśnego, doskonaląc równocześnie swoje umiejętności u takich pedagogów, jak Jadwiga Kaliszewska, Konstanty Andrzej Kulka czy Thomas Füri. Po drodze zdobyła kilka nagród i stypendiów, by wreszcie, we wrześniu 2009, trafić na przesłuchania na stanowisko koncertmistrza Polskiej Filharmonii Bałtyckiej i je wygrać.

Objęcie zaraz po studiach tak odpowiedzialnej funkcji - i to w całkiem nowym mieście i środowisku - jest z pewnością zadaniem niełatwym. Skrzypaczka jednak stanęła na wysokości zadania.

- Najlepiej pamiętam koncerty, w których najbardziej się denerwowałam. Te, w których musiałam wykonać fragment solo - wspomina Konarzewska - Na przykład w symfoniach Mahlera czy "Życiu bohatera" Straussa.

Stanięcie przed orkiestrą, by wykonać tak wielki utwór jak Koncert skrzypcowy J. Brahmsa, to jednak wyzwanie nieporównanie większe. Przed piątkowym, 13 maja, koncertem artystka przyznawała się do ogromnej tremy.

- Najgorzej gra się przed swoimi. Ale z drugiej strony oznacza to, że najwyraźniej czuję się tu już jak u siebie - śmiała się.

Albo w okazywanej obawie przed występem było sporo kurtuazji, albo Konarzewska powinna popracować nad poczuciem własnej wartości, bo koncert pokazał że obawy były zupełnie nieuzasadnione. Przed publicznością stanęła świadoma swoich umiejętności, opanowana artystka, która nie tylko nie ugięła się pod ciężarem podjętego wyzwania i skali trudności wykonywanego dzieła, ale swobodnie pokonywała najbardziej karkołomne partie i okazała wiele muzycznej wyobraźni.

Trochę szkoda, że pięknie konstruowaną kadencję zakłócił absurdalny sygnał dźwiękowy, który był na tyle donośny, że na chwilę odwrócił całkowicie uwagę publiczności od solistki. Można było odnieść wrażenie, jakby sala koncertowa poczuła się zagrożona konkurencją ze strony skrzypaczki i chciała pokazać, że przecież jest supernowoczesna, ma mnóstwo fajnych światełek, dużo elektronicznie przesuwanych rzeczy i całą bibliotekę sygnałów dźwiękowych, które na zawołanie mogą zabrzmieć poprzez najlepszy na świecie system nagłośnieniowy.

Wydaje mi się jednak, że mimo tych niewątpliwych atutów, melomani bardziej doceniliby tę salę, gdyby na przykład umożliwiła poszerzenie składu orkiestry na takie koncerty, jak ten. Koncert Brahmsa i symfonia Brucknera z pięcioma pulpitami pierwszych skrzypiec to trochę jak "Zmierzch Bogów" Wagnera zagrany na harmonijce ustnej.

Wracając jednak do właściwej bohaterki wieczoru, Joanny Konarzewskiej, mieliśmy okazję przekonać się, że Filharmonia Bałtycka zyskała świetnego koncertmistrza. Nie każdy solista bowiem może być muzykiem orkiestrowym, ale każdy koncertmistrz powinien być solistą. Konarzewska zaś z powodzeniem radzi sobie z obiema tymi rolami.

Stefan Wesołowskis.wesolowski@trojmiasto.pl

Miejsca

Filharmonia Bałtycka Gdańsk, Ołowianka 1

Wydarzenia

Koncert symfoniczny: Maestro Tadeusz Strugała 13 maja 2011 (piątek) (2 opinie)

Opinie (30) 2 zablokowane

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2011-05-17 01:32

Joanna Brawo

12 lat
- 3 2
Twoja opinia

Zmień treść

Joanna Brawo
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2011-05-17 06:09

Star Wars, Piraci z Karaibow i inne

koncert super ale 29 maja to dopiero bedzie jazda - koncert muzyki filmowej w wykonaniu Gdynskiej Orkiestry Symfonicznej a nie tylko ta klasyka

fan Star Wars
12 lat
- 1 1
Twoja opinia

Zmień treść

koncert super ale 29 maja to dopiero bedzie jazda - koncert muzyki filmowej w wykonaniu Gdynskiej Orkiestry Symfonicznej a nie tylko ta klasyka
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2011-05-17 17:55

(1)

dostaliście Państwo najlepszą z najlepszych !!!!! Nie zmarnujcie tego:)

dominika hosiawa
12 lat
- 4 2
Twoja opinia

Zmień treść

dostaliście Państwo najlepszą z najlepszych !!!!! Nie zmarnujcie tego:)
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2014-12-15 22:57
  
  i w efekcie
  
  I w efekcie spierniczyli sprawę.
  JK odeszła. Hurra!!! dyrekcja et consortes
  
  orbit
  9 lat
  - 0 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  I w efekcie spierniczyli sprawę. JK odeszła. Hurra!!! dyrekcja et consortes
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2011-05-18 09:03

Otóż to. Chałtury. I recepta na wykorzystanie potencjału. Zapraszam

12 lat
- 1 1
Twoja opinia

Zmień treść

Otóż to. Chałtury. I recepta na wykorzystanie potencjału. Zapraszam
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2011-05-20 15:14

sala swiecila pustkami (1)

mimo zapowiadanego koncertu niestety,ale sala swiecila pustkami,wcale nie dziwne ze swiecila,jak widac wielka reklama-zapowiedzi tylko MAESTRO chyba nie wystarczyla?
Szkoda,bo koncert skrzypcowy Brahmsa nalezy do najpiekniejszego repertuaru muzyki klasycznej,a i warto czasami posluchac i zobaczyc nie tylko mistrzow,ktorzy odcinaja kupony przeszlosci,ale i tez mlodych,nieznanych muzykow.Do tego koncert skrzypcowy Johannesa Brahmsa nie jest grany w filharmonii gdanskiej az tak czesto,wiec szoda.

a propo tych dzwiekowych efektow w czasie kadencji.Czy po raz juz kolejny-nikt za to nie odpowie?Chyba cos za czesto to sie przydarza,to nie przypadek przy pracy.Pogadamy,pogadamy,pokrytykujemy......
i tak pozostanie b.z.

muzyk
12 lat
- 0 1
Twoja opinia

Zmień treść

mimo zapowiadanego koncertu niestety,ale sala swiecila pustkami,wcale nie dziwne ze swiecila,jak widac wielka reklama-zapowiedzi tylko MAESTRO chyba nie wystarczyla? Szkoda,bo koncert skrzypcowy Brahmsa nalezy do najpiekniejszego repertuaru muzyki klasycznej,a i warto czasami posluchac i zobaczyc nie tylko mistrzow,ktorzy odcinaja kupony przeszlosci,ale i tez mlodych,nieznanych muzykow.Do tego koncert skrzypcowy Johannesa Brahmsa nie jest grany w filharmonii gdanskiej az tak czesto,wiec szoda. a propo tych dzwiekowych efektow w czasie kadencji.Czy po raz juz kolejny-nikt za to nie odpowie?Chyba cos za czesto to sie przydarza,to nie przypadek przy pracy.Pogadamy,pogadamy,pokrytykujemy...... i tak pozostanie b.z.
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2011-05-22 19:10
  
  PRAWDA W OCZY KOLE?
  
  jak na taki koncert z profesorem Tadeuszem Strugala,to taka pusta sala to wstyd!A kto jest temu winien?Nie ma winnego?
  Raczej dziwne byloby,gdyby w PFB w Gdansku znalazl sie winowajca!
  Racja.Swiecila,swiecila!Bylismy,wiec wiemy,takze dobrze wiedza o tym i ci ktorzy tez wykonywali ....
  a w czasie tej pieknej kadencji ta dyskoteka byla super!po prostu super!
  Tak trzymac!ha,ha!
  
  DYSCOPOLO
  12 lat
  - 0 1
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  jak na taki koncert z profesorem Tadeuszem Strugala,to taka pusta sala to wstyd!A kto jest temu winien?Nie ma winnego? Raczej dziwne byloby,gdyby w PFB w Gdansku znalazl sie winowajca! Racja.Swiecila,swiecila!Bylismy,wiec wiemy,takze dobrze wiedza o tym i ci ktorzy tez wykonywali .... a w czasie tej pieknej kadencji ta dyskoteka byla super!po prostu super! Tak trzymac!ha,ha!
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2011-05-27 11:07

Bracia poloniści, siostry polonistki ... (1)

Od kiedy zaczynamy zdanie od "że" ? Interpunkcja również do korekty...
Niby nic, niby się czepiam... a jednak nie przystoi...

Coosalagoopagoop
12 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Od kiedy zaczynamy zdanie od "że" ? Interpunkcja również do korekty... Niby nic, niby się czepiam... a jednak nie przystoi...
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2011-05-28 17:38
  
  ze co?interpunkcja?
  
  ze co?-ze nico.
  Coosalagoopagoop,to dopiero inter.......
  
  .......punkcja
  12 lat
  - 0 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  ze co?-ze nico. Coosalagoopagoop,to dopiero inter.......
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2011-06-28 23:05

krok w dobrym kierunku!

Nareszcie widać pewne zaangażowanie instytucji w promowanie najbardziej zdolnych i ambitnych muzyków orkiestry, w czym z pewnością jest ogromna zasługa dyrektora artystycznego Bumana. Tak trzymać - a o tym, że jest to właściwa droga łatwo się przekonać w będąc w gościem filharmonii w Berlinie, albo chociażby we Wrocławiu. Asia natomiast udowodniła, że warto było powierzyć jej takie zadanie - efekt był piorunująco dobry.

Jarek Wyrzykowski
12 lat
- 3 0
Twoja opinia

Zmień treść

Nareszcie widać pewne zaangażowanie instytucji w promowanie najbardziej zdolnych i ambitnych muzyków orkiestry, w czym z pewnością jest ogromna zasługa dyrektora artystycznego Bumana. Tak trzymać - a o tym, że jest to właściwa droga łatwo się przekonać w będąc w gościem filharmonii w Berlinie, albo chociażby we Wrocławiu. Asia natomiast udowodniła, że warto było powierzyć jej takie zadanie - efekt był piorunująco dobry.
Regulamin dodawania opinii