- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (26 opinii)
- 2 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (7 opinii)
- 3 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (69 opinii)
- 4 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (17 opinii)
- 5 Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne (19 opinii)
- 6 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
Koncert Noworoczny w Filharmonii Bałtyckiej
Koncerty noworoczne na całym świecie są największymi wydarzeniami kulturalnymi roku. Kultywowanie tej tradycji dla stolic kulturalnych Europy jest sprawą priorytetową, a skoro Gdańsk stara się o to miano, należałoby pójść za przykładem najlepszych.
Ot, chociażby Wiedeń i jego sławne na cały świat koncerty. Stąd nasz pomysł na organizację takiego wydarzenia w Gdańsku, który stara się o wpisanie go na listę europejskiej stolicy kultury. Wydarzeniom takim towarzyszy wyjątkowa, świąteczna oprawa, repertuar zaś jest lekki, łatwy i przyjemny. Bilety na ten koncert mogą być eleganckim prezentem pod choinkę.
Po hucznych balach sylwestrowych gdańszczanie i ich goście będą mieli wyjątkową okazję do refleksji nad tym co było i nad tym co nas czeka w nowym roku, przy dźwiękach muzyki klasycznej, w nietypowych interpretacjach.
W tym roku postanowiliśmy, że zainaugurujemy tradycję koncertów noworocznych w nowoczesnej sali Filharmonii Bałtyckiej na Ołowiance w Gdańsku. Koncert odbędzie się 1 stycznia 2008 roku o godzinie 18:00.
Na tą wyjątkową okazję przygotowaliśmy specjalny program, w którym umieściliśmy utwory klasyczne w nowych aranżacjach. Zaprosiliśmy do wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu znakomitych artystów, którzy utwory klasyczne wykonają w niebanalny sposób, przygotowanych specjalnie na tą okazję.
Utwory, które będziemy mieli przyjemność wysłuchać tego wieczoru Samuel Scheidt - Battle Suite W.A.Mozart - Aria Królowej Nocy (Czarodziejski flet) Gioacchino Rossini - Largo al Faktotum (Cyrulik Sewilski) Antoni Dworak - Humoreska G. Verdi - Aria Gildy (Rigoletto) Johann Strauss - Polka Tritsch-tratsch J. F.Haendel - the Saints" Hallelujah George Gershwin - Porgy and Bess W.C. Handy - Sant Louis Blues Harryda Costa - Tuba Tigr Rag Manuelpanella - el Gato Montes (passo doble) Cezary Paciorek - Tango a la Final Countdown Henryk Wieczyński - The best of Queen Henrry Mancini - main theme from Pink Panther Krel - New York, New York |
Utwory te wykonają specjalnie dla nas
Kwintet Dęty Blaszany Artus,
Cezary Paciorek - akordeon
Małgorzata Gabryel - Gileta - sopran
Arkadiusz Skotnicki - instrumenty perkusyjne
Kwintet "Artus" został założony przed dziesięcioma laty. Jest to klasyczny kwintet dęty blaszany w składzie dwie trąbki, waltornia, puzon i tuba.
Członkowie zespołu związani są ściśle z najważniejszymi instytucjami muzycznymi Trójmiasta Polską Filharmonią Bałtycką, Operą Bałtycką czy Teatrem Muzycznym. Zespół posiada w swoim repertuarze utwory od średniowiecza po muzykę współczesną. Są wśród nich kompozycje oryginalne oraz transkrypcje.
Artus cały czas odkrywa i prezentuje nowe formy brzmienia. Przykładem może być wykonana wspólnie z Tomaszem Krzysicą "Msza Kreolska"" Ariela Ramireza, na tenor, chór i zespół instrumentalny.
Obecny skład grupy to: Adam Stachowiak -trąbka, Tomasz Kiel -trąbka, Adriana Zjawiona -waltornia, Michał Mieczkowski -puzon, Zenon Gileta -tuba.
Mam nadzieję, że nie musimy już bardziej namawiać i rekomendować, ani muzyków, ani repertuaru, ani samej idei koncertu. Do zobaczenia w Filharmonii.
Cezary Paciorek z towarzyszeniem Kwintetu Dętego Blaszanego Artus. Najlepszy polski akordeonista jazzowy w Polsce i nie jest to tytuł na wyrost, albowiem w tym roku, po raz dziesiąty z rzędu uznany został przez czytelników "Jazz Forum" za najlepszego polskiego akordeonistę jazzowego (kategoria Instrumenty Różne).
Wyrastał w muzycznej rodzinie, od wczesnych lat dziecinnych stykał się z muzyką i sam, jeszcze bez znajomości nut grał popularne melodie ze słuchu. Od siódmego roku kształcił się w grze na akordeonie i właśnie z tym instrumentem związał swoją karierę muzyczną i z nim święci swoje największe sukcesy.
Jego gust muzyczny rozwijał się pod wpływem największych polskich i światowych jazzmanów, a z niektórymi z nich później połączyło go również wspólne granie. Jako muzyk Cezary Paciorek nie zamyka się tylko na jazz. Jest multinstrumenatlistą. Z powodzeniem, w różnych formacjach grał na gitarze klasycznej, elektrycznej, basowej i oczywiście na fortepianie i organach.
Obecnie oprócz projektów solowych angażuje się w różne wydarzenia i projekty muzyczne. Obecnie jest członkiem kwartetu Macieja Sikały (jako pianista), kwintetu Emila Kowalskiego, jako akordeonista realizuje również projekty autorskie i partnerskie np: duety z Emilem Kowalskim, Olem Walickim, Maciejem Borowiczem. Do bardziej egzotycznych przedsięwzięć należą wyjazdy do Izraela czy Japonii, gdzie koncertował z "Alfred House Tango Orchestra".
Organizatorem koncertu jest: Polska Filharmonia Bałtycka im. Fryderyk Chopina w Gdańsku i Agencja INTRO.
kontakt: info@spychala.art.pl
* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł
Miejsca
Opinie (20) 10 zablokowanych
-
2008-01-01 23:21
dziekuje zespolowi Artus i Paciorkowi, ze pokazali troche inne, ciekawsze i atrakcyjniejsze oblicze kwintetu detego... a co do frekfencji, naprawde bylem pod wrazeniem... niby tylko kwintet plus akordeon plus spiew, a cala sala koncertowa wypelniona po brzegi...
- 0 0
-
2008-01-02 11:50
No cóż...
Może ja mam nieco inne poczucie humoru ale jak dla mnie cały ten koncert uratował Czarek Paciorek. Wszedł na scene bez żadnych ceregieli i cały humor przekazał jedynie muzyką, a te wszystkie przebieranki kwintetu i te żarciki prowadzącego niestety nie pzrypadły mi do gustu.Trzeba przyznać ze pokazali coś nowego i momentami było ciekawie i sympatycznie, ale niestety takich momentów było neiwiele i przez większa część koncertu byłam znudzona a czasami nawet zirytowana...
A! Jeszcze brawa się należą Pani Małgorzacie- piękny sopran:)- 0 0
-
2008-01-02 14:43
; -)
Bardzo mi się podobało ;-). Coś innego, ciekawego.
Na pewno jeszcze kiedyś pójdę na koncert Artusa.- 0 0
-
2008-01-02 15:38
ola
prawadzacy faktycznie momentami sie gubil... jesli chodzi o calosc, to czasami brakowalo tempa i takiego polotu, ale co do przebieranek... nie nazwalbym tego tak i nie uwazam za malo smieszne czy niepotrzebne... najwiksze zespoly robia tego typu rzeczy... moze Artusowi poprostu brakuje tylko troche wprawy...
- 0 0
-
2008-01-02 17:18
Pierwsza klasa!!
Koncert naprawde swietny... aranzacje wspaniale a jakie wykonanie... kto slyszal ten wie... i nie zaluje... bylo cudownie....
- 0 0
-
2008-01-03 11:09
tak
ja też uważam, że warto było tam być ;-).
Podobało mi się bardzo. Zwłaszcza poziom, bardzo wysoki poziom puzonisty. Naprawdę, niewielu jest tak dobrych puzonistów w Polsce - no i gra na dwóch puzonach, tenorowym i basowym. Szacunek dla Pana Michała Mieczkowskiego ;-).
No i trębacz Pan Adam - też bardzo dobry.
Naprawdę było miło.
Trochę jeszcze stres i spięcie było widać...ale pierwsze koty za płoty ;-).
Życzę Artusowi samych sukcesów w Nowym Roku!- 0 0
-
2008-01-10 00:11
POLECAM
Bardzo fajny koncert, muzyka klasyczna i rozrywkowa na wysokim poziomie i z małą dawką humoru. Polecam na przyszłość!!!
- 0 0
-
2008-03-19 17:30
sami o sobie
Państwo z kwintetu"Artus"piszą pochlebne peany o sobie na łamach tego portalu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.