- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (37 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 4 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 6 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
Gdzie (nie)siadać w trójmiejskich teatrach?
Kupujemy bilety, cieszymy się, że będzie okazja na kulturalny wieczór. Jednak na miejscu czeka nas niemiła niespodzianka. Miejsca, które mamy nie gwarantują dobrej widoczności spektaklu. Jakich miejsc unikać, by nie czuć rozczarowania po przedstawieniu?
Gdy śledzimy spektakle z balkonu zmieniona jest perspektywa sceny, co znacząco może wpłynąć na komfort odbioru wydarzenia. Są jednak wielbiciele tego typu miejsc.
I faktycznie, na miejsca na balkonie Opery Bałtyckiej w Gdańsku (sektor B i C według cennika Opery) nie ma co narzekać - co więcej, nie ma w Trójmieście teatru, gdzie oglądalność z podwyższenia i większej odległości byłaby równie dobra. Gorzej w tym względzie prezentują się skrajne miejsca na parterze (sektor C), zaś ze względu na ograniczoną widoczność sceny nie są sprzedawane miejsca w niewielkich galeriach bocznych.
Teatr Muzyczny w Gdyni dysponuje obecnie jedynie Nową Sceną - widoczność na parterze i balkonie jest dobra, z jednym zastrzeżeniem.
- Postanowiłem zrobić prezent żonie i kupiłem nam bilety na spektakl "Tango Nuevo" na Nowej Scenie. Okazało się, że przed naszymi miejscami - I rząd balkonu - znajduje się konsola i część sceny zasłaniają nam głowa akustyka i oświetleniowca. Spektakl nam się podobał, ale i tak wyszliśmy z teatru rozczarowani - skarży się nasz czytelnik, pan Michał.
Faktycznie, na balkonie Nowej Sceny centralne miejsca to jak dotąd "przyjemność" podziwiania czupryn pracowników technicznych Muzycznego. Nowej Scenie nie obcy jest też problem barierki ograniczającej widoczność sceny (I rząd balkonu). Ale to ma się zmienić.
- Teatr jest rozbudowywany, a Nowa Scena to wciąż nowa przestrzeń i potrafi nas zaskoczyć - przyznaje Aleksandra Borowiak z Teatru Muzycznego. - Dotarły do nas sygnały, że konsola akustyka i stanowisko oświetleniowca przeszkadzają widzom, dlatego przenosimy je do dwóch ostatnich rzędów balkonu, by nikomu nie przeszkadzały. W listopadzie nie będzie już problemu z ograniczoną widocznością. Wiemy, że barierka utrudnia oglądanie przedstawień z pierwszego rzędu balkonu, dlatego sprzedawać je będziemy jako ostatnie. Myślimy też nad trwałym rozwiązaniem tego uniedogodnienia.
Na teatralnych balkonach trzeba liczyć się z tego typu "przeszkodami terenowymi". Na taką wyjątkowo kłopotliwą natknąć się można np. na ostatnim balkonie Dużej Sceny Teatru Wybrzeże. Na szczęście tych miejsc nie ma w sprzedaży. Podobnie jak skrajnych miejsc w galeriach bocznych, które zająć mogą posiadacze wejściówek.
- Widownia Dużej Sceny składa się z parteru, galerii bocznych i balkonu. Najlepsza widoczność obejmuje rzędy od I do XII, które znajdują się na parterze. Przedłużeniem XII rzędu jest galeria prawa i lewa, która rozciąga się symetrycznie po ścianie bębna. W sprzedaży jest po 6 miejsc z każdej strony galerii. Sprzedajemy je w niższej cenie ze względu na gorszą widoczność. Z tego samego względu sprzedajemy tańsze bilety na balkon. Nasi widzowie są każdorazowo informowani o ograniczonej widoczności z poziomu galerii bocznych i balkonu - zapewnia Grzegorz Kwiatkowski z Teatru Wybrzeże.
Miejski Teatr Miniatura po remoncie widowni sprzed dwóch lat ma wygodne miejsca na parterze (niestety z uwagi na niewielkie przewyższenie, dorosły siedzący bliżej sceny skutecznie zasłoni scenę dziecku siedzącemu za nim, ale to zmora niemal wszystkich teatrów dla dzieci). Jednak Miniatura również nie może szczycić się swoim balkonem. O ile widoczność w pierwszym rzędzie jest dobra, o tyle - zwłaszcza dla małego widza - siedzenie w dalszych rzędach balkonu będzie kłopotliwe, bo dziecko zobaczy co najwyżej połowę sceny, a dorosły o wzroście powyżej 175 centymetrów w ostatnim rzędzie musi dodatkowo uważać na bardzo nisko umieszczony strop, w który można uderzyć głową.
- Staramy się nie sprzedawać ostatnich trzech rzędów na balkonie. Sugerujemy raczej wybór innego terminu spektaklu dla wygody widzów. Nasze bileterki zawsze informują wykupujących te miejsca, że nie są one komfortowe. Dlatego też bilety na balkon są tańsze - tłumaczy Agnieszka Kochanowska z Teatru Miniatura.
Duża Scena Teatru Miejskiego w Gdyni pozwala na dobry ogląd przedstawienia z każdego miejsca na widowni. Istnieje balkon techniczny, ale nie jest udostępniany publiczności. Niższy standard mają jedynie ławy boczne, które dostępne są tylko "wejściówkowiczom". Znacznie mniej komfortowo ogląda się za to spektakle we foyer teatru, gdzie większość miejsc znajduje się na tym samym poziomie, więc w dalszych rzędach widoczność jest ograniczona.
- I dlatego udostępniamy podczas spektakli na foyer także balkonik - widz sam wybiera sobie najbardziej dogodne miejsce - przyznaje Marzena Szymik z Teatru Miejskiego w Gdyni.
Widownie Sceny Kameralnej, sopockiego Teatru na Plaży czy gdańskiej Malarni są mniejsze i pozbawione tego typu trudności. Oprócz decyzji na jakie wydarzenie się wybieramy, warto być świadomym tego, gdzie usiądziemy. By wizyta w teatrze dostarczała nam tylko artystycznych wrażeń.
Miejsca
Opinie (32)
-
2012-11-27 08:46
nowa scena Teatr Muzyczny
brak miejsc dla niepełnosprawnych, byłam na przedstawieniu z córką na wózku, stała na brzegu przy miejscu dla obsługi, obok niej przechodzili aktorzy - przeszkadzała, słabo widziała - nikt na wózku i to obojętnie stary czy młodynie ma szans na spektakl na Nowej Scenie - kicha straszna
- 1 0
-
2014-02-03 17:43
Teatr muzyczny
Na szczęście już wszytko jest już dawno poprawione. akustyk ani oświetleniowiec nie zasłaniają na nowej scenie :)
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.