• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk na obrazach z prywatnych kolekcji w Sopocie

Łukasz Rudziński
23 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Na wystawie "Sto lat malarstwa w Gdańsku 1850-1950. Obrazy z kolekcji Andrzeja Walasa i zbiorów prywatnych" w Muzeum Sopotu najwięcej zobaczymy gdańskich wedut.  Na wystawie "Sto lat malarstwa w Gdańsku 1850-1950. Obrazy z kolekcji Andrzeja Walasa i zbiorów prywatnych" w Muzeum Sopotu najwięcej zobaczymy gdańskich wedut.

Wystawa poświęcona Gdańskowi i gdańskim malarzom prezentowana jest w Sopocie, gdyż przez lata nie udało się zorganizować jej w Grodzie nad Motławą. Wiele prac zobaczyć można po raz pierwszy, bo wszystkie pochodzą z prywatnych kolekcji. Większość należy do byłego rugbisty Andrzeja Walasa.



Jednym z głównych motywów wystawy są charakterystyczne punkty Gdańska, m.in. Żuraw. Jednym z głównych motywów wystawy są charakterystyczne punkty Gdańska, m.in. Żuraw.
Na wystawie zobaczyć można nie tylko malowidła na płótnie, ale też bogato zdobione naczynia i sztućce. Na wystawie zobaczyć można nie tylko malowidła na płótnie, ale też bogato zdobione naczynia i sztućce.
- Pochodzę z Łodzi, z rodziny kolekcjonerskiej - mój ojciec był filatelistą i numizmatykiem, a mnie po prostu zaczarował Gdańsk, więc zacząłem zbierać gdańskie znaczki i monety - tłumaczy Andrzej Walas, którego obrazy, porcelana i szkło stanowią zdecydowaną większość dzieł prezentowanych na wystawie. - Wybrałem studia na gdańskim AWF-ie, gdzie chciałem rozwinąć karierę szermierza, ale trener nie poświęcał mi odpowiednio dużo czasu, dlatego zmieniłem dyscyplinę na rugby. Przez prawie 20 lat występowałem w gdańskiej Lechii, byłem kapitanem tej drużyny, przez 15 lat grałem w reprezentacji Polski. I w każdej wolnej chwili szukałem kolejnych pozycji do swojej kolekcji.

Na prezentowanej w Muzeum Sopotu zobacz na mapie Sopotu wystawie "Sto lat malarstwa w Gdańsku 1850-1950. Obrazy z kolekcji Andrzeja Walasa i zbiorów prywatnych" zobaczyć można 92 obrazy (ponad 80 ze zbiorów Andrzeja Walasa) oraz bogato zdobione naczynia z ceramiki i szkła (również z kolekcji Walasa). Prezentowane dzieła to niespełna połowa obrazów, znajdujących się w zbiorach tego kolekcjonera, uzupełnionych o pojedyncze zdobycze innych kolekcjonerów. Pełna kolekcja byłego rugbisty liczy około tysiąca eksponatów i zawiera niepokazywane w Muzeum Sopotu grafiki, obrazy, ceramikę, pięknie zdobione sztućce, porcelanowe i szklane naczynia oraz gdańskie meble.

Czy kiedykolwiek byłe(a)ś w Muzeum Sopotu?

- Zbieractwo gdańskie zaczęło się od grafik Gdańska, później były akwarele, potem zainteresowali mnie malarze niemieccy. Najpierw szukałem obrazów na targach, Jarmarkach Dominikańskich i antykwariatach, potem w domach aukcyjnych i podczas licznych zgrupowań oraz wyjazdów zagranicznych. Jeśli była tylko chwila czasu wolnego od meczów i treningów, wyszukiwałem gdańskie motywy i gdańskich malarzy. Z czasem dorosłem do zbierania mebli, porcelany czy ceramiki - dodaje Andrzej Walas.

Jaki Gdańsk uwieczniono na prawie stu (różnej klasy i wartości) obrazach, które można zobaczyć w Sopocie? To głównie zabytki architektury, ale też pejzaże, martwa natura czy scenki rodzajowe. Kolekcję Andrzeja Walasa uzupełniono o dzieła XIX-wieczne i te ukazujące Sopot. Najcenniejszymi prezentowanymi obrazami są dwa dzieła Wilhelma Stryowskiego - "Flisacy nad Wisłą" oraz "Flisacy na polanie wśród wierzb".

- Organizując wystawę musieliśmy dokonać wyboru, bo chcieliśmy pokazać jak najwięcej nazwisk. Chodziło o to, by był to rzeczywisty przegląd artystów tego okresu i przegląd kolekcji Andrzeja Walasa. Nie mamy za dużo przestrzeni, raptem cztery niewielkie sale, więc z bólem serca musieliśmy zrezygnować z niektórych płócien - mówi Wioleta Kmiecik, kuratorka wystawy.

Sale są podzielone tematycznie, w jednej jest malarstwo XIX-wieczne, pejzażowe i sceny rodzajowe, w drugiej dominują weduty gdańskie (widoki miasta), głównie Długie Pobrzeże, Żuraw, Ratusz, kościoły, panoramy, ulice Mariacka i Piwna. W kolejnej sali znajdziemy weduty innych miast, pamiątki z podróży i kolekcje zdobionych w motywy miejskie naczyń, a w korytarzu między tymi salami obejrzymy obrazy Sopotu, ukazujące m.in. sopocką plażę czy Dom Kuracyjny.

Wystawa zbiorów Andrzeja Walasa, uzupełniona dziełami z innych trójmiejskich kolekcji prywatnych, powstała w realizowanym przez Muzeum Sopotu od lat cyklu "Kolekcjonerzy". Ekspozycja czynna będzie do 14 kwietnia. Wstęp 5 zł (bilet normalny) i 3 zł (ulgowy).

Wydarzenia

Miejsca

Opinie (26)

  • ?

    Czy będą wystawiane w Gdańsku?,bo powinny! przecież obrazy pochodzą z czasów Wolnego Miasta Gdańsk

    • 6 1

  • Niedoceniane dotąd malarstwo.

    Wystawa pokazuje jak wielu malarzy tworzylo w Gdańsku. Niektórzy przez krótki okres pobytu w miescie. Niektórzy kontunuowali karierę w Niemczech. Niektórzy związali się z Gdanskiem na stałe. Wielkim pozytywem tej wystawy jest pokazanie malarstwa dotąd nieobecnego na wystawach i wernisażach /poza Stryjowskim w 2002 r./. Moze to da do myslenia muzealnikom. Dostajecie granty na wielkie wystawy a niewiele wiecie co sie dzieje na własnym terenie. Wielkie dzięki dla sopockiego muzeum za zainteresowanie się tym tematem. Tylko gdzie jest katalog.

    • 19 0

  • Obrazy Super

    Super malarstwo jestem pełna podziwu dla kolekcjonera, który przez lata zgromadził taką niesamowita kolekcje dzieł sztuki i podzielił sie z widzami poprzez wystawe. Antykwariusz z sopotu niestety nie dorównał do poziomu wystawiając taką SZMIRE !!! nieznanego malarza Henniga.

    • 5 0

  • KIEDY W GDAŃSKU !!!!!!!!

    Malarstwo ciekawe mogę z czystym sumieniem polecić ponieważ byłem i widziałem. Każdy nawet ten kto się nie zna na malarstwie nacieszy oko.
    Ale każdy pisze o obrazach a tam przecież była też przepiękna porcelana i łyżeczki związane z Gdańskiem.
    Szkoda tylko że wystawa sopocka a nie gdańska.

    Powinna być też wystawiona w Gdańsku a najlepiej równolegle z Jarmarkiem św. Dominika.

    • 17 0

  • PODRÓŻ W PRZESZŁOŚĆ GDAŃSKA

    Dzięki wystawie przeniosłam się w czasie do XIX wiecznego Gdańska. Podczas oglądania tylu wyśmienitych obrazów, poznawałam i zwiedzałam moje miasto na nowo. Najbardziej podobały mi się pejzaże Oliwy, w której mieszkam i skąd pochodzę.
    Chciałabym mieć pamiątkę z tej wystawy w postaci katalogu bądź albumu. Warto, żeby dyrekcja sopockiego Muzeum i władze miasta Gdańska zadbały o to, by powstał katalog z tej wystawy!!!

    • 24 0

  • duży szacun

    Dobrze, że jeszcze są tacy ludzie jak Pan Andrzej, dzięki nim wiem , że w naszym społeczeństwie zachowały się jeszcze wartości.....

    • 17 0

  • Piękna Wystawa

    Gratulacje za zebranie takiej kolekcji,za możliwość obejrzenia jej.Tak jak piszą moi,poprzednicy powinna być pokazana również w Gdańsku.Nie wspomnę o katalogu,który powinien być na wernisażu.Wystawa powinna być jednego Kolekcjonera.Jeszcze Raz Dziękuję za Możliwość Obejrzenia Takiej Kolekcji.

    • 17 0

  • Wielcy Ludzie

    ...a do takich zaliczam Pana, Panie Andrzeju....piekny zbior, wielki gest w strone spoleczenstwa... szkoda tylko ze takich Ludzi jest jak na lekarstwo:(

    • 11 1

  • Straszydło

    Okropny ten obraz jakiegoś Henniga

    • 2 1

  • Gratulacje!

    Andrzeju! Piękna kolekcja, podziwiamy i gratulujemy! Jestesmy z ciebie dumni! Borkowscy :-)

    • 18 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Zaczytani w Gdańsku to akcja:

 

Najczęściej czytane