• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

FETA ostatni raz na bastionach i Starym Przedmieściu

Łukasz Rudziński
14 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 


Przygotowania do 17. Fety idą pełną parą. Do programu wrócą spektakle dla dzieci, na Placu Wałowym znów stanie plac zabaw, będą wycieczki z przewodnikiem do bastionu św. Gertrudy oraz kajakowy spływ opływem Motławy. Pojawią się także... spektakle na ścianach. Tak Feta pożegna dotychczasową lokalizację. Przynajmniej na rok.



"Piekielna symfonia" niemieckiego Theater Titanick rozbrzmi na koniec pierwszego dnia Fety. Zespół dwa lata temu zaprezentował odważny, punkrockowy spektakl "Odyssee". "Piekielna symfonia" niemieckiego Theater Titanick rozbrzmi na koniec pierwszego dnia Fety. Zespół dwa lata temu zaprezentował odważny, punkrockowy spektakl "Odyssee".

Gdzie powinna przenieść się Feta w 2014 roku?

O wyprowadzce z terenów Starego Przedmieścia, Dolnego Miasta i bastionów organizatorzy festiwalu mówią od dwóch lat. W tym roku festiwal zostanie w starej lokalizacji, ale w przyszłym Feta poszuka sobie już innego miejsca. Dlaczego?

- Stare Przedmieście przechodzi bardzo istotne z naszego punktu widzenia zmiany - mówi Szymon Wróblewski z klubu Plama GAK, organizatora festiwalu. - Do budynku Centrum Kształcenia Ustawicznego wprowadzi się Urząd Marszałkowski. Boisko, które jest jedną z naszych lokalizacji, zostanie zmienione na parking. W ubiegłym roku odkryliśmy rozległy teren, tzw. Nową Chmielną, ale w tym roku ktoś inny też go odkrył i wydzierżawił ogromny kawał placu na potrzeby ośrodka szkolenia kierowców. W tej sytuacji musieliśmy zrezygnować z pokazów w tym miejscu. W 2014 roku na pewno nie będzie nas na Starym Przedmieściu. Poszukamy dla Fety innej dzielnicy miasta. Nie wykluczamy, że w przyszłości wrócimy w te rejony.

Przeprowadzka oznacza najprawdopodobniej zmianę lokalizacji przynajmniej na dwa lata. W 2016 roku odbędzie się jubileuszowa, 20. edycja festiwalu, która prawdopodobnie będzie mieć szczególną oprawę.

- Chcielibyśmy, aby Feta zaistniała wtedy na terenie całego miasta, a przynajmniej we wszystkich dotychczasowych lokalizacjach. To na razie jednak melodia przyszłości - zauważa Szymon Wróblewski.

Najbliższa Feta na bastionach potrwa od 11 do 14 lipca. Z uwagi na brak dużych placów, na festiwalu podziwiać będziemy m.in. spektakle na... ścianach.

- Szukamy rzeczy, które nie będą potrzebowały płaskiej przestrzeni i nie będą ograniczały nam widowni do 200-300 osób - dodaje szef klubu Plama. - Znaleźliśmy dwie płaskie, duże ściany. Pierwsza, nieopodal Placu Wałowego jest widoczna od strony piekarni i od strony ul. Dolna Brama, a druga znajduje się przy ul. Fundacyjnej. Pokażemy tam spektakl "Wanted" włoskiego teatru Eventi Verticali oraz "Reject your soul" litewskiego Psilicione Theater & Jazzator.

Odbędzie się też spektakl na wodzie - "Two sink, three float" belgijskiego Studia Eclipce. Zaprezentowana zostanie kolorowa i żywiołowa parada V.O.S.A, zrealizowana na otwarcie czeskiego pawilonu podczas EXPO w Szanghaju w 2010 roku. Na finał pierwszego dnia przygotowano monumentalną "Piekielną symfonię" ("Furnance Symphony") niemieckiego Teatru Titanick - na kotły, bębny, z towarzyszeniem śpiewu i ognia. Trwają rozmowy z francuskim teatrem Plasticients Volants, by sprowadzić ich przedstawienie na finał festiwalu.

Tegoroczny Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA będzie kosztował 700 tys. zł (600 tys. zł wykłada miasto Gdańsk, 100 tys. zł festiwal otrzymał z grantu ministra kultury, bowiem pozytywnie rozpatrzono odwołanie po odrzuceniu wniosku).

Zobacz, jak wyglądało Fetowanie w 2012 roku.

Wydarzenia

XVII Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA (61 opinii)

(61 opinii)
0-10 zł
teatr uliczny, festiwal teatralny

Miejsca

  • Plama Gdańsk, Pilotów 11

Opinie (56) 1 zablokowana

  • FETA

    To teatr przechodnia zamienionego w widza. To nie spektakl na który trzeba się specjalnie ubrać i przygotować. No i najważniejsze - ten teatr przychodzi do widza a nie żąda od widza przejścia przez kładkę w smokingu i muszce. FETA to nasz teatr a nie celebrytów, dlatego widz pochłonięty oglądaniem nie powinien się martwic czy jego portfel nie zmienił właściciela, czy sam wróci bezpiecznie do domu.
    Gdy to wszystko weźmie się pod uwagę to teren się znajdzie a miasto niewielkim kosztem odniesie wielki zysk. A Panu Marszałkowi Województwa życzę dalszych sukcesów w poszerzaniu listy płac urzędników. Bardziej by jednak cieszyło gdyby skupił się na efektywnej pracy a nie na ganianiu FETY po coraz dalszych peryferiach. Powtarzam; ten teatr musi być tam gdzie są przechodnie czyli ich docelowi widzowie !

    • 11 1

  • Zrupta fete w baninie zamiast dorzynek

    hehe dla keszebe ok

    • 1 4

  • coz nie dlugo cale srodmiescie bedzie zajente przez urzendy miejskie iwojewodzkie bo gdzie sie nie spojrzy to urzad i bank a tych urzednikow pelno odsylaja tych ludzi bo niewiedze jak zalatwic co kolwiek bo znajomkow jest pelno w tych urzedach kturzy biora pieniadze za siedzenie

    • 3 1

  • Ale plama!

    Feta zaczęła się na Zaspie i tam powinna wrócić. Na Zaspie tysiące ludzi miało kontakt ze Sztuką. Niewielu mieszkańców Przymorza i Zaspy da radę pojechać do Centrum i wracać w nocy (uwzględniając praktycznie nieistniejący transport pasażerski w nocy). Wiem jednak że tak się nie stanie. Szary człowiek zawsze przegrywa z urzędem i wskaźnikami. Krótko mówiąc - splamiliście Fetę.

    • 4 4

  • Proponuję tereny postoczniowe!

    • 5 0

  • Feta

    na Placu Zebrań , tak jak było na EURO.

    • 0 4

  • O więcej urzędników.

    Pięknie się nam władza rozrasta.Coraz więcej ich i większe urzędy. Ku...rcze.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Najwięcej scen teatralnych w Trójmieście posiada...

 

Najczęściej czytane