• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Zwodnica (21 opinii)

spektakl dramatyczny
kasy:
58 551-50-40, 301-13-28
wystawia:
Scena Kameralna
czas trwania:
1 godz. 40 min. (bez przerw)
data premiery:
6 marca 2009
8.1
105 ocen
Można przedstawić klasyczny tekst ciekawie i nowatorsko? Można. "Zwodnica" przerwała złą passę klasycznych uwspółcześnień "made in Teatr Wybrzeże". Bardzo dobra Karolina Piechota w tytułowej roli.
Thomas Middleton i William Rowley
Zwodnica

Co może zrobić młoda dziewczyna z dobrego domu z miłości do mężczyzny? Co on, w imię miłości, jest w stanie jej wybaczyć? I kogo ona naprawdę kocha? "Zwodnica" to historia Beatrice, która w imię miłości i posłuszeństwa zasadom wpojonym jej przez ojca, manipulując innymi popełnia zbrodnię. Zbrodnię, która rodzi następne. Do czego może doprowadzić ta spirala zła? Jak przetrwać w świecie, w którym na weselu tańczą wariaci?

Reżyserem spektaklu jest Kuba Kowalski, student sinologii na Uniwersytecie Warszawskim i w National Taiwan Normal University w Taipei na Tajwanie, oraz reżyserii teatralnej w krakowskiej PWST. Był asystentem m.in. Bogdana Hussakowskiego i Krystiana Lupy. Wyreżyserował, w ramach projektu K.O.3, krótką operę współczesną "Ich bin Rita" Detleva Glanerta w Hebbel-Theater w Berlinie oraz "Niepokoje wychowanka Törlessa" Roberta Musila na deskach Teatru Dramatycznego w Warszawie.

Scenografię do spektaklu przygotowuje Katarzyna Stochalska, autorka scenografii m.in. do "Amatorki" Elfride Jelinek w reżyserii Eweliny Sadowskiej w Teatrze Polskim w Poznaniu, "Niepokoi wychowanka Törlessa" Roberta Musila w reżyserii Kuby Kowalskiego w Teatrze Dramatycznym w Warszawie.

Reżyseria: Kuba Kowalski
Scenografia: Katarzyna Stochalska
Reżyseria świateł: Damian Pawella
Ruch sceniczny: Filip Szatarski
Opracowanie tekstu: Kuba Kowalski, Jakub Roszkowski
Dramaturg: Jakub Roszkowski
Inspicjent/sufler: Katarzyna Wołodźko

Obsada:
Piotr Chys
Michał Kowalski
Krzysztof Matuszewski
Marzena Nieczuja-Urbańska
Karolina Piechota
Wanda Skorny
Marek Tynda
Krystian Wieczorek


[foto3][foto4][foto5]
[foto1][foto2][foto8]

Opinie (21)

  • niezle (opinia sprzed 15 lat)

    Dobry spektakl, momentami groza, ale też i smutno-smiesznie. Może trochę za dużo skojarzeń z Wiele hałasu. Talk miało być?

    • 4 0

  • brawo! (opinia sprzed 15 lat)

    Naprawdę doskonały spektakl, Świetnie zagrany, dynamiczny. Warto się wybrać.

    • 4 0

  • taki sobie (opinia sprzed 15 lat)

    spektakl taki sobie, aktorzy ze spektaklu Wiele hałasu o nic, duże podobieństwo w graniu ról, a poza tym jeśłi ktoś lubi siedzieć na podłodze albo na schodach bo za mało jest miejsc na widowni a ludzie multum to gratuluje hehehe żenada

    • 0 4

  • Zwodnica (opinia sprzed 15 lat)

    Wspaniała gra Karoliny Piechoty. Pełna wyrazu, nieprzerysowana i z charakterem. Zaczyna niepozornie, aby ostatecznie pozostawić wszystkich w ceniu... Brawo!

    • 5 0

  • Brawo! (opinia sprzed 15 lat)

    Występność kobiecej natury. Temat niewyczerpany, wieczny, ponadczasowy. Jak zobrazować w półtoragodzinnym spektaklu? Niemożność! Ale próbować warto, trzeba i za to duże brawa. Ogólnie (za spektakl) brawa umiarkowane i tak zareagowała widownia 8 marca. Mimo wszystko sympatia po stronie młodości.

    • 2 0

  • Polecam! (opinia sprzed 15 lat)

    Powiało świeżością. Brawa dla wszystkich! :)

    • 4 1

  • Dobre! (opinia sprzed 15 lat)

    Dzień przed pójściem na spektakl przeczytałam dramat Middletona i Rowley'a. Na scenie zaprezentowano coś zupełnie innego - no, można było się spodziewać, że Beatrice nie wyskoczy w elżbietańskiej sukni, a De Flores nie będzie się jej kłaniał w baloniastych pumpach przed kolana... ale na dobrą sprawę z oryginału został tylko wątek główny urozmaicony współczesnymi "wstawkami" nastolatkowych rozmów głównej bohaterki i Diafanty. Nie znaczy to oczywiście, że sztuka jakoś ucierpiała po takich modyfikacjach, o nie!

    Bardzo podobała mi się gra Karoliny Piechoty, do tego rewelacyjny pomysł przedstawienia tej postaci jako małej, rozkapryszonej dziewczynki, która bawi się marionetkami i wydaje się jej, że panuje nad całym przedstawieniem. To plus niektóre genialne, moim zdaniem, rozwiązania techniczne spowodowały, że spektakl był prawdziwą ucztą dla ducha :)

    • 4 1

  • (opinia sprzed 15 lat)

    Po prostu uwielbiam jak ludzie idą do teatru na sztukę, a potem wypisują zgryźliwe komentarze, bo nie siedzieli w loży ani nawet - karygodne! - w pierwszym rzędzie.

    • 5 0

  • na ogol w tych domach (opinia sprzed 15 lat)

    co wszystko na maselku dochodzi do patologii patrz wajda i jej morderstwo

    • 0 1

  • :) (opinia sprzed 15 lat)

    Karolina Piechota dobra, tylko Pan Tynda zowu taki sam...Ogolnie sztuka ok.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery