Jeśli tak, jak realizatorzy "Fahrenheita 451", uzna się powieściowy oryginał Raya Bradbury'ego za punkt wyjścia do dowolnych wariacji na temat zawartych w niej idei, spektakl Teatru Wybrzeże niesie ze sobą ciekawe przesłanie. To wyraźny, choć przeestetyzowany i formalnie niezborny głos w sprawie intelektualnego uwstecznienia i biernego, stadnego podporządkowania władzy, idących w parze z kryzysem wartości i upadkiem kultury.
2016-02-07 20:16
Aluzje, skojarzenia, role( np. Kapitan) wypisz-wymaluj odniesienia do obecnej sytuacji politycznej.To idealnie wpisuje się w wyczyny obecnego ministra kultury -pisowskiego aparatczyka Glińskiego....
2017-12-13 07:09
Jakiś koszmar na scenie z ciągłym wrzaskiem i inwektywami. Nie ma innych środków wyrazu? Do tego jeszcze golizna- żałosne. Gdzie jakieś kreacje aktorskie. Do oryginału to sie ma jak pięść do oka , choć kłania sie obecnej sytuacji w Polsce. Co sie dzieje wśród aktorów że musimy wysłuchiwać rynsztoku . Szkoda czasu na taki teatr i jeszcze taka dłużyzna. Jestem zniesmaczona!!!!
2016-02-08 14:51
2016-02-08 15:31
Tak właśnie rozumowali komuniści. Była cenzura, zdejmowanie sztuk,tępienie "niewygodnych" sztuk i książek.Liczysz na to znowu?
2016-02-09 13:15
to dzieło zdruzgotanych psychicznie
2017-12-13 05:24
Jakis chory koszmar!!!!!
2016-02-08 07:48
Teatr Wybrzeże w pełnej krasie. Po pierwsze głośno i wrzaskliwie, w czym pomagają aktorom mikrofony przy ustach, dla głuchych dodatkowo porykiwania do megafonów. Po drugie krzykliwa i puszczana do granic możliwości głośno muzyka. Wulgaryzmy oczywiście niezbędne, bez tego aktor jest juz zupełnie bezbronny i bezradny. I oczywiście cycki, cycki muszą być. Spora część osób na widowni przerażona (starsi), reszta (młodsi) zastanawiająca się co to właściwie jest. A co do treści - jakiej treści ?
2017-05-06 21:42
Chcialam napisac opinie, ale widze ktoś mnie BARDZO TRAFNIE wyprzedzil. Dokładnie tak odebralam przedstawienie.
2016-02-08 08:53
Pomijam treść,grę aktorską,scenografię,ale ostatnio co sztuka to cycki,cycki i jeszcze raz cycki(ostatnio nawet Kolak pokazała w Wirginii...)
2016-05-09 11:33
Bylam wczoraj, pomimo wielu negatywnych opinii w internecie - mile zaskoczona. Sztuka idealnie wkomponowana w ramy dzisiejszych czasów z duzym naciskiem na Kulture slowa, która tracimy. Proszę pamiętać, ze spektakl czy film to interpretacja rezysera a nie odzwierciedlenie powiesci.
2017-03-07 12:46
doprawdy?
2017-03-06 07:51
Szkoda czasu i pieniędzy niestey :(
2016-02-07 17:33
ciekawe czy Pan Łukasz zna treść powieści.. w tej prawdziwej nie ma bohaterki o imieniu Linda.
2017-03-05 19:16
Ciekawe czy autor tego komentarza rozumie, że teatralna adaptacja nie musi być dokładnym odzwierciedleniem tekstu.
2017-03-04 23:40
Pamiętam teatr Wybrzeże ze wspaniałymi aktorami Gordonem , Bistą , Winiarską , Bogucką i wieloma innymi , teatr pełen kultury , klasy i wielkiego aktorstwa. a sztuki były perełkami. Teraz wrzaski , wulgaryzmy wykrzykiwane co chwila i gra aktorów pseudo nowoczesnych. Co wy Reżyserzy i Pan Panie Dyrektorze chcecie przekazać młodzieży . Kaleczycie sztukę , a szkoda .
2017-03-04 23:48
Przepraszam za błąd oczywiście chodziło mi o panią Joannę Bogacką
2016-05-09 00:13
Wczoraj byłam na przedstawieniu z dwiema młodymi osobami. Przedstawienie bardzo nam się podobało. Wywołało dyskusje trwające do dzisiejszego wieczora. Dało dużo do myślenia. Teatr Wybrzeże rzadko bywał klasyczny- tak, jak go znam z czasów nawet 25 lat temu. Przedstawienia zawsze były oryginalne. Może rzeczywiście zdwojenie roli Lindy/Mildred zbyt komplikuje fabułę. Szokujące na początku jest czytanie choremu dziecku dosadnego erotyku. Jednak przedstawienie oceniam bardzo dobrze. Aktorów- jeszcze lepiej.
2016-04-23 23:30
Fantastyczny spektakl bardzo niepokorny politycznie w obecnych realiach, nic dziwnego, że dla wielu widzów niewygodny. Zmuszani jesteśmy do zakładania masek jednolitości, a pytanie o to jak Ty się w obec tego niewygodnego drenującego systemu zbuntujesz pada z każdym strzałem i z każdym wymierzonym w widownie celownikiem. Wiele mrugnięć okiem do intelektu widza, zarówno do aktualnych wątków politycznych, jak i literackich, kulturowych, naukowych, historycznych. Spektakl wymagający, często niewygodny i proszący się o wielowątkowe interpretacje. Owacje na stojąco. Zdecydowanie zasłużone.
2016-02-10 23:38
Teatr przez wielkie T, sztuka o wielu płaszczyznach i znaczeniach, wymagająca intelektualnie i niełatwa,
aktorzy świetni, moim zdaniem brawa należą się szczególnie pani Michalskiej i panu Mrozowi
zasłużone owacje na stojąco na środowym przedstawieniu
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy
Kiedy dokładnie rozpoczęła działalność Opera Leśna w Sopocie?
