• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmiany w Operze Bałtyckiej. Nowy sezon bez BTT, ale z zespołem baletu

Łukasz Rudziński
23 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Nowi sternicy przejmują jedyny teatr operowy na Pomorzu 1 września. Powstanie nowy zespół baletowy, a pierwszą premierą w nowym sezonie będzie "Cyganeria" Pucciniego w reż. Karen Stone. Nowi sternicy przejmują jedyny teatr operowy na Pomorzu 1 września. Powstanie nowy zespół baletowy, a pierwszą premierą w nowym sezonie będzie "Cyganeria" Pucciniego w reż. Karen Stone.

Warcisław Kunc wybrany został na dyrektora Opery Bałtyckiej w lutym i przejmie tę placówkę 1 września. Kontrakt na dyrektora tej instytucji podpisał jednak dopiero 7 lipca. Wraz z nim do Gdańska przychodzi Wojciech Warszawski, nowy kierownik baletu Opery Bałtyckiej. Nie ma już w Trójmieście zespołu Izadory Weiss, zaś Marek Weiss niedawno oficjalnie ogłosił rezygnację z nazwy Bałtycki Teatr Tańca. Przyglądamy się zmianom w Operze Bałtyckiej.



Co myślisz o pomyśle, by Opera Bałtycka proponowała lżejsze formy operowe i była skierowana do szerokiego grona odbiorców?

Od początku wiadomo było, że konkurs na nowego dyrektora, który przeprowadzono w styczniu tego roku, wyłoni nie tylko sternika najwyżej dotowanego teatru w Trójmieście, ale też dalszy model funkcjonowania Opery Bałtyckiej. Wybór dotychczasowej linii programowo-repertuarowej oznaczał zdecydowaną dominację spektakli dyrektorskiego duetu: Marka i Izadory Weiss. Spektakle innych twórców niedługo po premierze skazane były zazwyczaj na szybkie zejście z afisza. Zmiana dyrektora niosła za sobą decyzję o zmianie wizji prowadzenia Opery Bałtyckiej, w tym otwarcia na operetkę czy balet, dla których w trakcie dyrekcji Weissa nie było w Operze miejsca (balet poza epizodycznymi pokazami gościnnymi podziwiać można było tylko podczas Ogólnopolskiego Konkursu Tańca im. Wojciecha Wiesiołłowskiego).

Nieoczekiwana nominacja Warcisława Kunca na dyrektora Opery zapowiadała istotne zmiany charakteru tej placówki. Wedle założeń nowego dyrektora ma być ona bardziej otwarta na przedsięwzięcia lżejsze, skierowane do szerszego grona odbiorców. Do Opery wrócić ma również nietolerowany przez państwa Weiss balet. Z kolei teatr tańca, proponowany przez tancerzy zespołu BTT, nie spełnia oczekiwań jako zespół baletowy, bo część artystów BTT nigdy nie miała z baletem nic wspólnego.

Warcisław Kunc (na zdjęciu w środku po lewej, podczas rozdania Neptunów 2016) na stanowisko dyrektora Opery Bałtyckiej został nominowany na początku lutego, zaś 7 lipca podpisał kontrakt z urzędem marszałkowskim. Dyrektorem Opery zostanie 1 września. Warcisław Kunc (na zdjęciu w środku po lewej, podczas rozdania Neptunów 2016) na stanowisko dyrektora Opery Bałtyckiej został nominowany na początku lutego, zaś 7 lipca podpisał kontrakt z urzędem marszałkowskim. Dyrektorem Opery zostanie 1 września.
- Teatr Izadory Weiss nie do końca mieści się w wizji Warcisława Kunca, więc nie może funkcjonować przy Operze Bałtyckiej, do której wraca balet, prowadzony przez Wojciecha Warszawskiego - potwierdza Władysław Zawistowski, dyrektor Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. - Dyrektor Marek Weiss przedstawił kalkulację, z której wynika, że koszty osobowe utrzymania Bałtyckiego Teatru Tańca wyniosą 2 mln złotych rocznie (bez kosztów rzeczowych!). To kwota, której ani marszałek, ani prezydent Gdańska nie mają. Muszę jednak z przykrością dodać, że u państwa Weiss nie widać było determinacji, by utrzymać zespół w Trójmieście. Gdy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zaproponowało mecenat nad trzema zespołami teatru tańca, w tym nad teatrem Izadory Weiss, który miał działać przy Warszawskiej Operze Kameralnej, oferta ta wydała się dobrym rozwiązaniem dla wszystkich. Ministerstwo po zmianie dyrektora departamentu narodowych instytucji kultury wycofało się jednak z tej propozycji, na co przecież nie mamy i nie mieliśmy wpływu.
Z naszych ustaleń wynika, że ewentualna współpraca między nowym dyrektorem a Izadorą Weiss była od początku wykluczona przez obydwie strony. Marek Weiss chciał jednak, by Bałtycki Teatr Tańca na pożegnanie z Operą udał się w sierpniu na tournée po Chinach (gdzie pokazać miał "Sen nocy letniej" i "Burzę"), a w listopadzie skorzystał z zaproszenia do Sankt Petersburga na Diaghilev.P.S. International Festival of Arts. Dlatego zależało mu na tym, by zespół Izadory działał w Operze Bałtyckiej przynajmniej do listopada. Ostatecznie na takie rozwiązanie nie wyrażono zgody i zespół do Chin nie poleciał. Dlatego też Marek Weiss jeszcze w lipcu oficjalnie poinformował o rezygnacji z dotychczasowej nazwy zespołu tanecznego.

Nowym kierownikiem baletu został były tancerz Teatru Wielkiego w Warszawie - Wojciech Warszawski. Audycja, czyli nabór do zespołu baletu Opery Bałtyckiej odbędzie się 5 września. Nowym kierownikiem baletu został były tancerz Teatru Wielkiego w Warszawie - Wojciech Warszawski. Audycja, czyli nabór do zespołu baletu Opery Bałtyckiej odbędzie się 5 września.
- Najbardziej szkoda mi Bałtyckiego Teatru Tańca, który stał się zjawiskiem nie tylko w skali Trójmiasta. Musiałem podjąć decyzję o likwidacji tej nazwy, a więc i tej marki, jaką Izadora Weiss podbiła publiczność w Gdańsku i wielu innych miastach, również za granicami kraju. Zespół tancerzy będzie funkcjonował dalej jako balet Opery Bałtyckiej zgodnie z wolą nowego dyrektora - pisał na swoim blogu Marek Weiss.
Przyszłość teatru Izadory Weiss jest dziś nieznana. Wciąż nie ma on zapewnionych źródeł finansowania, choć dostaje zaproszenia na festiwale. Niemal na pewno nie będzie też już związany z Trójmiastem, bo nie ma w Trójmieście instytucji, która byłaby skłonna przyjąć zespół Izadory Weiss, a tylko wtedy byłaby szansa na dofinansowanie ze środków miejskich czy wojewódzkich.

- Ne wykluczamy jednak dalszego wspierania teatru Izadory Weiss w innej formule. Jesteśmy zdania, podobnie jak prezydent Adamowicz, że najpierw państwo Weiss powinni stworzyć odpowiednie struktury prawne dla swojej działalności (na przykład założyć fundację lub stowarzyszenie) i znaleźć nową siedzibę w Trójmieście. Wtedy możemy szukać sposobu na wsparcie dla tego zespołu. Rozmawialiśmy na ten temat zaraz po rozstrzygnięciu konkursu, ale niestety, jak dzisiaj widać, bez rezultatu - dodaje Władysław Zawistowski.
Powstający na nowo zespół baletu Opery Bałtyckiej, kierowany przez byłego tancerza Teatru Wielkiego w Warszawie, Wojciecha Warszawskiego, ma zaplanowaną audycję na 5 września. Według naszych informacji zainteresowani są nim także tancerze pracujący dotąd z Izadorą Weiss. Wiadomo już, że pierwszą premierą Opery Bałtyckiej w sezonie 2016/2017 będzie "Cyganeria" Giacomo Pucciniego w reżyserii Karen Stone.

Kim są nowi szefowie Opery Bałtyckiej?

Warcisław Kunc to dyrygent, absolwent Wydziału Dyrygentury Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Absolwent podyplomowych studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim w zakresie prawa autorskiego, wydawniczego i prasowego. W 2008 r. uzyskał stopień doktora habilitowanego sztuki muzycznej w dyscyplinie artystycznej dyrygentura. W sezonie w 1989/90 był dyrygentem Opery Wrocławskiej. W latach 1990-1993 był dyrektorem naczelnym i artystycznym Toruńskiej Orkiestry Kameralnej. W latach 1992-2004 sprawował stanowisko dyrektora naczelnego i artystycznego Opery i Operetki w Szczecinie, był również ponownie dyrektorem naczelnym tej placówki w latach 2007-2011. Jako pedagog związany z bydgoską Akademią Muzyczną (lata 1993-1999 i 2003-2005) oraz poznańską Akademią Muzyczną, filią w Szczecinie (w 2012 r. został profesorem sztuk muzycznych w specjalności dyrygentura, zaś w 2013 r. objął tam stanowisko Kierownika Katedry Dyrygentury Symfonicznej i Operowej). W 2014 roku był dyrektorem artystycznym Teatru Wielkiego w Łodzi.

Wojciech Warszawski jest absolwentem Państwowej Szkoły Baletowej w Warszawie z 1982 roku, był uczniem Zygmunta Sidły. Bezpośrednio po szkole został zaangażowany do zespołu Teatru Wielkiego, a w 1988 roku został solistą baletu. W dorobku artysty znalazły się takie partie, jak: Rotbart i Taniec hiszpański w "Jeziorze łabędzim", Hilarion w "Giselle", Drosselmeyer w "Dziadku do orzechów", Espada w "Don Kichocie" i Wdowa Simone w "Córce źle strzeżonej". Występował w divertissement z Napoli Bournonville'a i w "Śpiącej królewnie" Gusiewa. Z sukcesem wykonywał partie w baletach współczesnych: Adama w "After Eden" Johna Butlera, Tytusa w "Muzach Chopina" w choreografii Wołk-Karaczewskiego, Putyfara w "Legendzie o Józefie" w wersji Wesołowskiego oraz Księcia Griemina w "Onieginie" Cranko. W operze "Czarna maska" Krzysztofa Pendereckiego kreował niemą rolę Maski. Tańczył gościnnie na scenach włoskich z zespołem wybitnej rzymskiej baleriny Margherity Parrilli; partnerował jej jako Don José w "Carmen-suicie" w choreografii Alberta Alonso. Występował z baletem warszawskim nie tylko w siedzibie i na scenach krajowych, ale także w Argentynie, Austrii, Belgii, Brazylii, Danii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Kanadzie, na Tajwanie i w Wielkiej Brytanii. W 2009 roku zakończył karierę sceniczną i podjął pracę choreograficzną. Wspólnie z Iwoną Runowską-Badurek zrealizował "Kopciuszka" Siergieja Prokofiewa z zespołem baletowym Opery Nova w Bydgoszczy.

Miejsca

Opinie (68) 2 zablokowane

  • osobiście byłem w tetrze tylko raz w życiu (2)

    To było w podstawówce z klasą szliśmy ok 20 lat temu...

    • 4 21

    • No tak 20 lat temu byłeś w tetrze, teraz są na szczęście pampersy.
      Tylko jaki związek z teatrem mają pieluchy?

      • 6 0

    • Żenada

      • 0 0

  • Bravo

    Może nareszcie wrócą opery, balet i operetki. Aby obejrzeć coś ładnego trzeba było udać się do Gdyni lub dalej. Bo u nas taki chlam, że szkoda kasy na bilety.
    I to w mieście, które ma b. dobrą szkołę baletową, i które przez lata miało wspaniały repertuar operowy.

    • 46 6

  • Zróbcie Tatr Muzyczny póki jeszcze oddychacie

    później będzie z późno, czasy się zmieniają a i o kasę każdemu trudniej, nie uciągniecie Opery, róbcie Muzyczny, będzie pieniądz, Sława, widz i owacje.

    Gdańszczanie jeżdżą do Romy, na West End do Londynu latają na Muzyczne a wy sobie j-aja robicie?

    PRZEMYŚLCIE TO. Chyba, że kilka osób chce dociągnąć do emerytury...no ale proszę, miliony ludzi straciło swoje zakłady pracy w Polsce...

    Święte krowy ?

    Lokalizacja super, pewnie już chętni z kopertami czekają na TO miejsce...

    • 5 29

  • Smutna wiadomość (1)

    Bardzo mi przykro, że nie zobaczę więcej przedstawień BTT w Operze Bałtyckiej. Out i Sen nocy letniej to moje ulubione. Bardzo dziękuję pani Izadorze Weiss i jej tancerzom za wspaniałe przedstawienia, które wielokrotnie oglądałam. Mam nadzieję, że jeszcze gdzieś, kiedyś Was zobaczę. Powodzenia!

    • 26 47

    • "Łubudubu, łubudubu..."

      • 18 7

  • Ogólnoposki Konkurs Tańca

    Szanowna Redakcjo,
    "balet poza epizodycznymi pokazami gościnnymi podziwiać można było tylko podczas Ogólnopolskiego Konkursu Tańca im. Wojciecha Wiesiołłowskiego)"
    Owszem zgadza się... Można było podziwiać, ale o tym wiedzieli chyba tylko uczniowie szkół baletowych w Polsce i zatwardziali wielbiciele. Wy zamieszczaliście informacje ogólnikowe, zaś opera nie chwaliła się tym ani na swojej stronie, ani na budynku. Trudno się dziwić, skoro dyrekcja była skonfliktowana ze szkołą i traktowała balet jako zło konieczne... Również przedstawiciel Waszego portalu mógł ciekawiej relacjonować konkurs, niż tak skromnie. Wątpię, czy w ogóle pojawił się w operze w tym czasie...Może nie chciał narazić się kierownictwu opery...
    Mam nadzieję, że to się zmieni, życzę powodzenia nowym artystom ziejącego smutkiem gdańskiego teatru operowego. Obyśmy mogli oglądać sztukę nie tylko na ekranie pobliskiego Multikina, ale tam, gdzie jest jej miejsce. A Wam życzę odwagi, żebyście o nadchodzącym konkursie napisali więcej i promowali go, ponieważ będzie to dwudziesta, jubileuszowa jego edycja.

    • 34 0

  • Czy w artykułach na Trójmieście nie stosuje się już polskich cudzysłowów tylko amerykańskie?

    Przykry widok.

    • 6 2

  • Gazela

    Szymaniuki na scenę będzie bal !!!

    • 15 1

  • Nareszczie koniec Weissteatru za publiczne pieniądze. (1)

    Wstyd, że miasto pretendujące do miana Europejskiej Stolicy Kultury 2016 nie miało opery i baletu. Oby jeszcze doczekało się godnego budynku, zamiast tej prowizorki po hali sportowej. Wstyd - przed Wrocławiem, Białymstokiem, Bydgoszczą i niestety chyba przed wszystkimi miastami.

    • 41 7

    • Przydałby się wam taki rygor jak we Wrocławiu

      • 2 2

  • Koniec Weissizmu !!! (2)

    Nie rozumiem cały czas jednego, skoro Weissowa jest taka "zjawiskowa" w skali światowej to dlaczego nikt jej nie chce? Czy faktycznie BTT to fenomen porzucony?, czy tylko osobiste urojenia pana Waissa i jego małżonki dotyczące swojej doskonałości? Ja osobiście obstawiam tę drugą wersję. Cieszę się, niech pakują walizki i kierunek warszawka. Niech pan jeszcze panie weiss rozliczy się ze zobowiązań zaciągniętych przez pana wobec artystów ,których pan angażował, tak nakazuje elementarna przyzwoitość.

    • 49 8

    • Ze cie jeszcze nie zabił własny jad.... (1)

      • 3 17

      • bo własny jad nigdy nie zabija sieroto

        • 6 0

  • bufet (1)

    to może i bufet odzyska swoją świetność

    • 29 0

    • o taaaaak

      przywrócić trzeba starych kucharzy co za Nawotki gotowali, dobre żarcie obniżało napięcia wśród pracowników opery, przez wypasiony żołądek głowy się tak nie pociły!

      • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Która instytucja kultury jest organizatorem festiwalu FETA?

 

Najczęściej czytane