• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zjawiskowy głos na Ołowiance. Recenzja recitalu Olgi Pasiecznik

Anna Pęcherzewska-Hadrych
10 maja 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Światowa klasa i piękny głos. 
Czy możliwie, żeby nikt w Gdańsku o tym nie wiedział? Światowa klasa i piękny głos. 
Czy możliwie, żeby nikt w Gdańsku o tym nie wiedział?

Niewiarygodna ignorancja czy arogancja gdańskich melomanów - trudno powiedzieć, co w większym stopniu przesądziło o żenująco niskiej frekwencji podczas recitalu fenomenalnej śpiewaczki Olgi Pasiecznik.



9 maja w Sali Kameralnej Polskiej Filharmonii Bałtyckiej przed nieliczną publicznością, złożoną gównie z niemieckich i skandynawskich turystów, wystąpiła Olga Pasiecznik - jedna z najznakomitszych europejskich sopranistek. Mieszkająca od wielu lat w Polsce ukraińska śpiewaczka, dysponuje niebywałej urody głosem o jasnej, złocistej barwie i pełnym, soczystym brzmieniu.

Dodajmy do tego ogromną wrażliwość, muzykalność i inteligencję, a otrzymamy portret artystki klasy światowej, co potwierdza rzeczywiście biografia Pasiecznik, pełna występów na najbardziej prestiżowych estradach naszego globu. Czy możliwie, żeby nikt w Gdańsku o tym nie wiedział?

Podczas sobotniego koncertu śpiewaczka - której przy fortepianie towarzyszyła siostra, Natalia Pasiecznik - wykonała szereg pieśni Mozarta, Schuberta i Mendelssohna, i zrobiła to w sposób po prosu genialny. Uwrażliwienie na wszelkie niuanse tekstu, wysmakowana interpretacja, niezwykle mądre operowanie wolumenem tego, zaiste niebiańskiego głosu (o krystalicznej intonacji nie wspominając) - wszystko to sprawiło, że od pierwszych taktów publiczność słuchała jak zaczarowana.

Każdy z dwudziestu jeden wykonanych utworów zasługiwałby na osobne omówienie, z braku miejsca wspomnijmy tylko o "Der Zauberer" i "Die Alte" Mozarta oraz Mendelssohnowskich "Neue Liebe" i "Hexenlied" - nie tylko zaśpiewanych, ale i odegranych aktorsko w sposób niebywały.

Oczywiście nie było mowy o szybkim zakończeniu recitalu, publiczności udało się uprosić dwa bisy - zabrzmiało opracowanie ludowej piosenki ukraińskiej oraz jedna z pieśni Poulenca. Więc można się było rozmarzyć - o kolejnych recitalach - tym razem z repertuarem francuskim, rosyjskim...

Tylko czy tak rozchwytywanej w świecie artystce będzie się chciało jeszcze kiedykolwiek przyjechać do Gdańska na kolejny występ dla kilkunastu osób?

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (20)

  • Mistrzowie kameralistyki{wydarzenie}

    mistrzowie kameralistyki-czytaj powyzej!
    impreza juz sie odbyla,ale tak to tez bylo na glownej stronie trojmiasta-filharmonia baltycka
    MISTRZOWIE KAMERALISTYKI.Coz to za naglowek ?zreszta jak wiecej tak beznadziejnych naglowkow zapowiadajacych koncerty w PFB
    Mistrzowie kameralistyki-jak widac mistrz mistrzowi nie rowny?a raczej tych mistrzow jest niewielu
    moze wiec by tak w koncu pozmieniac te niezbyt trafne zapowiedzi?
    albo moze kogos kto odpowiada za reklame w Filharmonii Baltyckiej?

    • 0 0

  • bądźmy sprawiedliwi

    zawsze winne sa media, ze nie informuja, a pozniej ceny biletow - ze za drogie (czyli w cenie biletu do kina lub kilku piw). Przeciez media nie moga na pierwszej stronie pisac o WSZYSTKIM co ważne. Jesli sie jest melomanem, to sie chyba sledzi repertuar takich instytucji, jak opera czy filharmonia: na slupach ogloszeniowych, w dodtakach do gazet typu "co jest grane", w necie, n a stronach www instytucji, abo zamawia sie newslettery. czasem mam wrazenie, ze chcecie drodzy "meloani" by filharmonia przyszła Wam do domu. Organizowanie wolnego czasu wymaga tez odorbiny wysiłku
    bardzo, badzo zaluje, ze nie bylem na tym koncercie i az mi glupio , ze były takie pustki

    • 2 1

  • marek

    nikt nie ma obowiązku chodzenia na koncerty Pasiecznik, ot tyle mam do powiedzenia, bvł weekend

    • 0 3

  • Nikt o tym nie słyszał niestety

    Tak władze miasta promują kulturę :-)

    • 0 2

  • Jasne, megalomani od siedmiu boleści. Nagle się obudzili, że koncert na którym warto być nie był reklamowany :]. Oczywiście wielkim problemem jest sprawdzać sobie raz na jakiś czas repertuar miejsc, w których odbywają się interesujące nas koncerty. Teraz to ludzie wszystko muszą mieć podane na talerzu. Najlepiej jeszcze jakby ktoś wasze tyłki podwiózł pod samą filharmonie, co?

    • 3 3

  • To juz nie pierwszy koncert kameralny bez jakiejkolwiek promocji

    żenujące to, wstyd szanowna Dyrekcjo!!! Podobnie było z ostatnim występem Szymczewskiej - max. 40 osób.

    Czy liczy się tylko kasa???

    • 3 0

  • no wlasnie..........

    jaki bydyn taki smak...............

    • 2 0

  • MUZYKA

    A ja czekam na "Rikoszet" w Chorwacji, a poźniej w "Trójce"
    To też muzyka dla wymagających.
    Tyle na ten temat.

    • 2 0

  • Co przesądziło o żenująco niskiej frekwencji podczas recitalu fenomenalnej śpiewaczki Olgi Pasiecznik? (1)

    Otóż to, że portal trójmiasto.pl nie poinformował nas o tym. Wstyd...

    • 19 2

    • chyba jednak poinformował.... http://rozrywka.trojmiasto.pl/info_imp.php?id_imp=120820

      • 2 0

  • Nic o tym nie wiedziałam

    Takich artystów trzeba szczególnie reklamować. Musiałabym już coś wiedzieć o tym koncercie, żeby znaleźć w ogóle jakieś informacje. A koncerty nieciekawych wykonawców rzucają się w oczy na plakatach i w internecie...

    • 6 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwsza nazwa Muzeum Miasta Gdyni to:

 

Najczęściej czytane