- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (16 opinii)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Przed nami święto poezji i literatury (30 opinii)
- 4 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (69 opinii)
- 5 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (27 opinii)
- 6 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (7 opinii)
"Zabierz go na kawę, zanim inna zabierze go na loda". Hasła na potykaczach
Na chodnikach i deptakach dostrzec można bardzo dużo potykaczy reklamowych. Właściciele restauracji dwoją się i troją, aby przyciągnąć uwagę przechodniów. Już nie wystarczy samo zapraszamy czy polecamy. Na potykaczu musi znaleźć się hasło, które skupi uwagę potencjalnego klienta - zaskoczy, rozbawi, zaintryguje. Przedstawiamy najciekawsze przykłady.
Restauracje polecane przez czytelników
Potykacze mają skusić przechodniów tzw. ofertą "last minute", dlatego też bardzo często można je zobaczyć na chodnikach czy ulicach. To skuteczny sposób na przykucie uwagi przechodniów, bo zwykle ustawiane są tak, że trzeba je omijać.
Promocje na lato. W tych lokalach zjesz i wypijesz taniej
"Zaproś ją na kawę, zanim inna zaprosi go na loda"
Reklama z hasłem: "Zaproś ją na kawę, zanim ona zaprosi go na loda" w ciągu kilku dni obiegła internet i rozsławiła zielonogórską kawiarnię Gioconda. W ślad za nią pojawiła się kolejna, tym razem zawierająca hasło: "Nie, nie mamy wi-fi... Porozmawiajcie ze sobą". Zdjęcie z tym hasłem równie chętnie było udostępniane w mediach społecznościowych. Dziś to już "klasyki" sztuki potykaczowej, które doczekały się wielu wariantów.
"Miłego dnia i smacznej kawusi"
Żadna reklama nie jest skuteczna, jeśli nie wywołuje emocji. Czasami lepiej jest napisać na potykaczu tekst, który umili komuś dzień, niż kopiować na nim menu. Osoba, u której taki tekst wywoła emocje, może nie skorzysta od razu z oferty danego lokalu, ale z pewnością go zapamięta i powie o nim innym albo zrobi zdjęcie i udostępni je w mediach społecznościowych.
Poza tym takie reklamy sprawiają, że odbieramy pracowników danego lokalu jako ludzi takich samych jak my i mających poczucie humoru. Lokal od razu zyskuje na przyjazności - wydaje nam się, że pracownicy muszą czerpać radość ze swojej pracy.
Powiew zażenowania
Na trójmiejskich chodnikach możemy znaleźć wiele przykładów tablic zawierających ciekawe napisy reklamowe. Jedne intrygują i dają do myślenia, drugie sprawiają, że na naszych twarzach pojawia się uśmiech bądź zdziwienie. Nie brak też takich, które wywołują ciary żenady.
Potykacz może być też sztuką
Dzięki temu, że zmiana treści na potykaczu kredowym jest łatwa, szybka i kosztuje niewiele - wystarczy kreda w różnych kolorach i gąbka - częstotliwość zmiany hasła zależy właściwie tylko od naszej kreatywności. A tej nie brakuje! Na wielu tablicach można zobaczyć nie tylko chwytliwe hasła, ale też obrazki, które przykuwają uwagę potencjalnych klientów znacznie szybciej niż słowa.
Potykacz odpowiedzią na bieżące wydarzenia
Jedną z zalet potykaczy jest możliwość szybkiej i taniej zmiany treści. Dzięki temu można stosować real-time marketing, czyli niemal natychmiast reagować na bieżące wydarzenia.
Opinie wybrane
-
2022-08-18 09:05
Fajne, ale
przerazajacy jest ten brak kultury i zyczliwosci w ludziach do tegop stopnia, ze aby uzyc slowa prosze, dziekuje lub nawet dzien dobry trzeba zachecac rabatami.
- 23 2
-
2022-08-17 22:34
Starocie
W latach 80tych widziałem u jednego z ajentów znakomity napis "smacznego chłopie".
- 14 0
-
2022-08-17 16:30
"Nie pisz z nienawiścią i hejtem - wyjdź na dwór, zjedz loda ze skejtem".
- 34 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.