Koncerty symfoniczne i recitale, znakomici pianiści i mistrzowie batuty to atrakcje, jakie czekają na melomanów podczas Gdańskiej Jesieni Pianistycznej, której 12. edycja rozpocznie się 10 listopada w Filharmonii Bałtyckiej.
Filharmonia Bałtycka, jak na instytucję noszącą imię Fryderyka Chopina przystało, od lat realizuje misję popularyzowania muzyki fortepianowej. Efektem tych działań jest chociażby
Gdańska Jesień Pianistyczna - festiwal, który od lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem melomanów. Podczas tegorocznej edycji, która potrwa od 10 do 24 listopada, usłyszymy fortepian w przeróżnych odsłonach i konfiguracjach brzmieniowych.
- Hasłem tegorocznej, 12. edycji Festiwalu "Gdańska Jesień Pianistyczna" jest Energia Muzycznej Jesieni. Chcielibyśmy, aby koniec roku kojarzył się melomanom z rozpoczęciem sezonu koncertowego i możliwością cieszenia się z bogatej oferty repertuarowej Filharmonii Bałtyckiej - informuje Maria Gilewicz z Filharmonii Bałtyckiej. - W trakcie festiwalu będzie można uczestniczyć w trzech koncertach symfonicznych i wielu recitalach. Festiwal swoim zróżnicowanym, wielokulturowym repertuarem oraz poziomem artystycznym zaproszonych gości wzbija się na wyżyny muzycznych wydarzeń nie tylko w Polsce, ale też w Europie.
Podczas tegorocznej edycji Gdańskiej Jesieni Pianistycznej na scenach Polskiej Filharmonii Bałtyckiej zaprezentuje się 16 pianistów, m.in. Julianna Awdiejewa,
Julianna Awdiejewa,
Bogdan Czapiewski czy
Szymon Nehring.
Tradycyjnie również w programie festiwalu znajdzie się koncert
Leszka Możdżera, który tym razem wystąpi w towarzystwie trzech innych pianistów jazzowych - Marcina Wasilewskiego, Pawła Kaczmarczyka oraz Piotra Orzechowskiego. Bilety na to wydarzenie rozeszły się jak ciepłe bułeczki.
- Jestem wdzięczny Gdańskiej Jesieni Pianistycznej za zaproszenie tego projektu do programu, bo to dla nas, pianistów, autentyczne święto - mówi Leszek Możdżer. Nieczęsto zdarza się bowiem, że na scenie występuje równocześnie więcej niż jeden pianista, a tutaj będzie ich aż czterech. To sytuacja niezwykła również dla samych artystów.
- My, pianiści, właściwie nie grywamy ze sobą, nawet nie mamy do siebie numeru telefonu - mówi Możdżer. - Oczywistym jest to, że pianiści uważnie obserwują się nawzajem. Podsłuchujemy się i podpatrujemy. Jednak na czas współpracy na scenie wyłączamy współzawodnictwo. Instynktownie szukamy elementów, które się zazębiają, szukamy miejsc, w których możemy się nawzajem uzupełniać. Nie da się zostać dobrym pianistą, jeśli nie kocha się muzyki. Osiągniecie pianistycznej sprawności wymaga wielogodzinnych ćwiczeń. Poszukujemy perfekcji uderzenia, precyzyjnego budowania frazy, dążymy do uzyskania równowagi pomiędzy poszczególnymi rejestrami klawiatury. Nie da się wysiedzieć tyle godzin nad frazą, jeżeli nie ma się muzyki w sercu. Kaczmarczyk, Wasilewski, Orzechowski to fantastyczni pianiści i chociaż czasem zazdroszczę im pomysłu na kompozycję albo poirytowany śledzę z podziwem tok ich improwizacji, to kiedy już przychodzi co do czego - przestaję się ścigać i zmagać z kolegami. Po prostu gramy muzykę. I to jest najpiękniejsze w tym całym przedsięwzięciu. Mogę sobie pograć z jakimś doskonałym pianistą do jednej bramki. Mogę nasiąkać jego pianistycznym językiem przy poczuciu współuczestnictwa i koncelebry. Im lepiej zagra partner, tym ze sceny dobiega lepsza muzyka, więc wszyscy wygrywamy.
Tradycyjnie w ramach GJP odbędą się nie tylko recitale, ale i koncerty symfoniczne. Już w najbliższy piątek, 10 listopada o godz. 19, odbędzie się
Inauguracja Gdańskiej Jesieni Pianistycznej, podczas której Orkiestra PFB pod dyr. Tadeusza Wojciechowskiego wykona program, na który złożą się kompozycje Moniuszki, Bairda a także Koncert fortepianowy a-moll Ignacego Jana Paderewskiego. Partię solową wykona Paweł Kowalski, jeden z najbardziej wszechstronnych polskich pianistów.
Koncerty symfoniczne odbędą się również 17 i 24 listopada.
Podczas pierwszego z nich do Orkiestry Polskiej Filharmonii Bałtyckiej prowadzonej przez
Georga Cziczinadze dołączy pianista
Luis Fernado Perez, wykonując partię solową w I Koncercie fortepianowym d-moll J. Brahmsa.
Na zakończenie festiwalu usłyszymy m.in. Koncert fortepianowy G-dur M. Ravela w wykonaniu Nelsona Goernera z towarzyszeniem orkiestry gospodarzy oraz kompozycje Francka oraz Fauré.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
