• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła

Wystawa fotografii "Inkluzje"

Zapraszamy na wystawę ,,INKLUZJE", w Galerii Mariackiej w Gdańsku.

10 - 30 kwietnia 2024, godz. 18:00

Gdańsk,
Wstęp wolny
Wernisaż odbędzie się 10.09.2022r. o godzinie 18.00.
Swoje prace zaprezentują artystki: Maria M. Jaszczurowska, Agnieszka K. Jurek, Marianna Kulesza, Diana Kulińska, Joanna Mroczek i Klaudia Pietrzak. Kuratorką wystawy jest : dr Weronika Kobylińska.

Inkluzje
Zjawisko inkluzji, które zazwyczaj omawiane jest w kontekście politologii, matematyki czy mineralogii, ma też swój istotny wydźwięk w naszej aktualnej rzeczywistości i relacjach międzyludzkich. Punktem wyjścia wystawy jest szersza refleksja na temat procesu włączania nowego elementu do istniejącej wcześniej struktury. Tego typu transformacja może być traktowana pozytywnie, gdyż w konsekwencji powstaje odrębna i oryginalna jakość. Z drugiej strony, pojawienie się nietypowego czynnika w istniejącym środowisku i zachwianie staus quo niejednokrotnie oznacza trudności, niepokój, komplikacje.

Jak przyjmujemy zmiany? Czy są one nieodwracalną częścią naszego sposobu funkcjonowania? Czy łatwo nam włączyć do naszego życia innego człowieka i otworzyć się na jego odmienny sposób postrzegania świata? Jakiego typu emocje te sytuacje wywołują?

Artystki kształcące się w Szkole Filmowej w Łodzi stawiają odpowiedzi na te pytania i analizują niniejsze zjawiska społeczne przez pryzmat medium fotograficznego.

Kuratorka: dr Weronika Kobylińska (PWSFTviT)
Artystki: Maria Jaszczurowska, Agnieszka K. Jurek, Marianna Kulesza, Diana Kulińska, Joanna Mroczek, Klaudia Pietrzak
Strona internetowa z opisami wszystkich projektów: https://www.inkluzje.com/artystki
Wernisaż: 10.09, Galeria Mariacka, ul. Mariacka 48, Gdańsk
Czas trwania wystawy: 10.09-30.09.2022
Godziny otwarcia galerii w czasie wystawy: pon-pt 12:00-17:00, wstęp bezpłatny

Opisy sześciu projektów na wystawie:

Maria Jaszczurowska

Za sprawą serii poetyckich portretów w technice cyjanotypii Maria Jaszczurowska odnosi się do kryzysu humanitarnego toczącego się na terytorium Ukrainy. Bohaterki zdjęć znajdują się obecnie w naszym kraju i stały się jego częścią, ale wydarzyło się to w sposób nagły, nieoczekiwany i nieplanowany, co zaskoczyło zarówno same Ukrainki, jak i polskich obywateli. Obecnie, obie strony próbują się odnaleźć w nowej rzeczywistości, co wiąże się nie tylko z działaniami organizacyjnymi, ale też z walką ze stereotypami, kliszami kulturowymi, przepracowywaniem trudnych emocji. Doświadczenia te w metaforyczny sposób oddaje brutalne rozerwanie papieru fotograficznego przez morskie fale, które posłużyły artystce do płukania jednej z prac. W swej narracji wizualnej Jaszczurowska świadomie sięga po błękit - kolor, który nie tylko nawiązuje do flagi Ukrainy, ale ma też silną wymowę symboliczną, ugruntowaną przez wiele wieków tradycji. Za sprawą m.in. tzw. "błękitnego okresu" w twórczości Pabla Picassa, barwa ta kojarzona jest z niewinnością, ale i traumą, bezradnością czy egzystencjalnym smutkiem.

Agnieszka K. Jurek
Inkluzja może być interpretowana w kontekście naszych relacji międzyludzkich, gdyż bliskie nam osoby niezaprzeczalnie wpływają na nasz sposób funkcjonowania i współkształtują nas. Agnieszka Jurek dotyka trudnego problemu przemocy: wykonała polaroidy w przestrzeniach, które winny być bezpiecznymi miejscami nasyconymi intymnością, ale wypełniła je ludzka krzywda i ból. Artystka odważyła się skonfrontować swoich bohaterów i bohaterki z pytaniem: czy zakończenie trudnej relacji z osobą uzależnioną niezaprzeczalnie zamyka pewien rozdział w naszym życiu? Czy też na zawsze stygmatyzuje i zostawia niewidzialną, ale wyczuwalną pod czujnym okiem obiektywu skazę?

Marianna Kulesza
Marianna Kulesza śmiało stosuje sterylną biel i ekspresyjne poruszenia by opowiedzieć o lęku społecznym - zaburzeniu, które utrudnia kontakty z innymi i powoduje liczne ograniczenia w codziennym funkcjonowaniu. Paradoksalnie, we współczesnym świecie, który dotąd cieszył tym, że wszyscy jesteśmy ze sobą połączeni w ramach globalnej wioski - fobia społeczna to jedna z ważniejszych chorób cywilizacyjnych. Jej leczenie nakazuje jednak postawić pytanie o elementy konstytutywne ludzkiej osobowości: czy pozostaję tą samą osobą, gdy stopniowo (w toku terapii) ustępują moje lęki? Na projekt Kuleszy składa się nie tylko seria fotograficzna, ale również obiekty rzeźbiarskie. Artystka zastanawia się, czy gipsowe modele twarzy wiernie oddają to, kim jesteśmy, czy może przeciwnie: pokazują, że wciąż nakładamy kolejne maski i jesteśmy skazani na wieczne poszukiwanie siebie.

Joanna Mroczek
Inkluzję zazwyczaj postrzegamy w kategoriach statycznego elementu zatopionego w większym zbiorze. Joanna Mroczek ujawnia, że wszelka przemiana zakłada jednak ruch i dynamikę. Jej pełne emocjonalnego napięcia, ciepłe obrazy balansują na granicy abstrakcji, ale dostrzegalna jest w nich figura ludzka. Artystka sięga po rozwiązania analogiczne do tych, które niegdyś stosował, wiązany z nurtem romantyzmu, brytyjski malarz William Turner: rozmycia i rozedrganie form. Dopiero bliższa obserwacja umożliwia rozpoznanie elementów kadru: dostrzeżenie postaci dziecka oraz morskiego pejzażu. Mroczek pokazuje, że rodzinna "codzienność" bynajmniej nie jest przepełniona rutyną, ale silnymi emocjami, wspomnieniami i nieuniknionymi, ciągłymi zmianami w rodzinnym układzie sił.

Diana Kulińska
Obrazowanie natury, zwłaszcza morza, to tematyka charakterystyczna dla dawnego malarstwa, ale właściwie nieobecna we współczesnej kulturze wizualnej. Diana Kulińska przełamuje ów impas i ze świeżym spojrzeniem spogląda na przyrodę. Co istotne, choć artystka pokazuje żywioł wody, sięga po stonowaną gamę barwną, zredukowaną do beżów i brązów. Zręcznie operując kolorem Kulińska wydobywa tym samym trudne relacje człowieka i jego naturalnego otoczenia, które nieustannie jest eksploatowane, wyniszczane i wyjaławiane. Artystka zastanawia się jednak nie tylko nad rolą człowieka w epoce antropocenu, ale też zachęca do zanurzania się w przyrodzie, bliskiego kontaktu z naturą, spoglądania na nią w nietypowy sposób - wychodzący poza schemat. Dopiero nowy sposób patrzenia na świat pozwala nam stać się - w sposób świadomy - jego aktywną częścią.

Klaudia Pietrzak
Klaudia Pietrzak stawia pytanie o złożoną i tak trudną do pochwycenia konstrukcję naszej tożsamości. Strategia plastyczna opiera się tu na długotrwałym splataniu ze sobą różnorodnych obrazów fotograficznych przedstawiających rozliczne fragmenty ludzkiej postaci. W ten sposób artystka wizualizuje fakt, że jesteśmy połączeniem wielu, niekiedy bardzo odmiennych, warstw. Kształtują nas przecież różne zdarzenia, jak i pełnione przez nas liczne role społeczne. Co więcej, każdego dnia w naszym ciele dokonują się też mikro-przemiany, wciąż starzejemy się i walczymy z czasem, próbując ukryć zmarszczki, piegi i wszelkie defekty. Artystka przypomina z jak różnych elementów składa się nasze ciało, udowadniając, że to co fizyczne i biologiczne, jest także komponentem naszej istoty.

Serdecznie zapraszamy!

Opinie

Sprawdź się

Kto jest patronem Teatru Muzycznego w Gdyni?